Autor Wiadomość
hreczka
PostWysłany: Pon 13:08, 19 Lip 2010    Temat postu:

.
"To jest terror Kaczyńskiego";

"To wygląda tak, jakby PiS chciał agresywnymi wypowiedziami przykryć coś, co jest dla nich niewygodne - mówi Sławomir Rybicki, wiceszef klubu PO, który w katastrofie pod Smoleńskiem stracił brata"


Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75478,8150300,Rybicki__To_jest_terror_Kaczynskiego.html




Evil or Very Mad

.
hreczka
PostWysłany: Pon 12:54, 19 Lip 2010    Temat postu:

.
A niech się awanturuje, "ile wlezie"!!! Im więcej teraz, tym szybciej wystrzela się z tej, swojej amunicji! Twisted Evil
Im więcej i częściej będzie to robił, tym szybciej - nawet "ciemny lud" puści pawia! :hamster_puke:

I tak przeminie kacza epopeja... Hurra


.
Daga
PostWysłany: Nie 1:34, 18 Lip 2010    Temat postu:

Jarkacz doskonale wie, że do tragedii doszło przez "złociutki" charakterek brata.
A że aktorem jest od dziecka, to grał...............
Żałobnika
Kandydata, dobrego Polaka
I znów żałobnika, a na końcu - awanturnika!!!!!
hreczka
PostWysłany: Sob 11:58, 17 Lip 2010    Temat postu:

.
Tak naprawdę, to Małego Wodza, i "zarażonego", jego otoczenia - nie obchodzą ustalenia jakiejkolwiek komisji ani śledztwa!
Oni już wiedzą! Oni nawet wydali już wyrok: to WINA rządu!

Dominika Wielowieyska w "Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa" pisze;

PiS chce "ostrej jazdy na emocjach i podsyca spiskowe teorie. Nie wprost. To będzie "sączenie spiskowe". Temu właśnie służy używanie słów "polegli", "męczeństwo". Uwagi w stylu: "Tylko ja i brat wiedzieliśmy, że ja zostanę z chorą Mamą"." Shocked

http://wyborcza.pl/1,75968,8146847,Kaczynski_nie_potrzebuje_zadnego_sledztwa.html

Włos się jeży i otwiera się nóż w kieszeni...


Evil or Very Mad

.
ans
PostWysłany: Sob 10:34, 17 Lip 2010    Temat postu:

Dak napisała:
"Bo załóżmy, że w trakcie rozmowy analizowali w swych chorych spiskowych umysłach, czy pilot nie ściemnia i czy nie jest na usługach wroga "
Ta wersja wydaje się być bardzo prawdopodobna !
Pasuje do Kaczyńskich!
"Pilot na usługach wroga" chce zepsuć tak pięknie zaplanowaną uroczystość.
Dlaczego "biała księga" ma wydarzenia od stycznia obejmować ?
Już z niektórych opowieści "pisowych" wynikało, że Lech od stycznia planował katyńskie obchody. Nie wiem czy tak było, bo media nic na ten temat nie "głosiły". W mojej świadomości temat pojawił się kiedy Putin postanowił (chyba po raz pierwszy ?) zorganizować obchody i zaprosił Tuska. Na drugi dzień odezwał się Lech, że on też chce brać udział w obchodach. Tu zapanowała konsternacja, bo Putin nie może zapraszać prezydenta. Musiałby to zrobić Miedwiediew, a z jakiś powodów on nie chciał na tym etapie "włączyć się" w ocieplanie rosyjsko-polskich stosunków.
Nie wiem czy od początku obchody organizowane przez Putina miały być siódmego. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale wydawało mi się, że pierwotnie miała być główna impreza właśnie 10-tego i pod jakimś pretekstem ustąpili ten dzień Lechowi.
Pamiętam, że cieszyłam się, że znaleźli rozwiązanie wszystkich satysfakcjonujące. Byłoby ono takie gdyby nie głupota co najmniej kilku osób.
Rządowi nigdy na dobre nie wychodzi kiedy ustępuje "mafii pisowej" Wink Zawsze potem jest to przeciwko nim wykorzystywane.
Powinni działać stanowczo nie przejmując się "ujadaniem" pisowych dla których co rząd nie zrobiłby czy zrobiłby jest "zawsze źle".
Ewa z Tarnowa
PostWysłany: Sob 9:39, 17 Lip 2010    Temat postu:

Zgadzam się z Wami co do posunieć Jarka, teraz to zaczyna mieć ręce i nogi Very Happy

Ta ostatnia rozmowa braciszków to na pewno nie tylko jak twierdzi Jarek rozmowa o zdrówku mamuśki, tylko sztywne dyrektywy co do lądowania tam i tylko tam Shocked
hajdi
PostWysłany: Sob 9:35, 17 Lip 2010    Temat postu:

gdzieś czytałam, że Lech wydał w przeddzień wyprawy do Smoleńska przyjęcie dla wszystkich lecących z tam z nim. promile mogli mieć wszyscy, miało to też wpływ na spóźnienie po zabalowanej nocy.
BB
PostWysłany: Sob 9:19, 17 Lip 2010    Temat postu:

Wydaje mi się, że do "wydania rozkazu" o bezwzględnym lądowaniu w tak trudnych warunkach, nie potrzebne były nawet promille we krwi Lecha Kaczyńskiego - wystarczyło polecenie wydane przez brata.
Przecież to tak łatwo sobie wyobrazić : co ty tam będziesz słuchał jakiegoś pilota - jako zwierzchnik sił zbrojnych mówisz "ląduj tchórzu" i sprawa załatwiona.
Oczywiście słowa mogły być inne, ale sens zapewne taki i my o tym wiemy, a że inni NIE CHCĄ WIEDZIEĆ to już ich problem. Kiedyś i tak będą musieli uwierzyć.
A skoro Jaro wie jak było naprawdę to jakie ma teraz wyjście?
Kłamać ile wlezie i do upadłego wciskać ludziom ciemnotę.
Z góry też można założyć co ta jego "biała księga" będzie zawierać - prezydent cacy, a Tusk i reszta be!
Na mój gust potrzebna jest "czarna księga prezydentury LK" - ale na to, żeby ją stworzyć potrzebni są ludzie odważni. Jeden Palikot nie starczy !
ans
PostWysłany: Sob 8:54, 17 Lip 2010    Temat postu:

Z tego co prezes mówi począwszy od mowy powyborczej, a nawet wtręty pewne w kampanii ja sądzę, że jak najdłużej chce podtrzymywać mit zamachu. Sam w to nie wierzy, ale to dla niego wygodne.
To przyniosło co najmniej połowę głosów .
Z tego powodu wypowiada się prawie jak Pytia i w swoim ulubionym stylu sugeruje rozmaite okropności.
DAK
PostWysłany: Sob 8:37, 17 Lip 2010    Temat postu: Biała Księga na Czarny scenariusz

Jarosław zapowiada wydanie Białej Księgi, a w niej ........
No właśnie, to co w niej zapowiada świadczy o tym, że prezes ma poważne powody do strachu co do ujawnienia przyczyn katastrofy. Skoro jak czytamy sięga do przyczyn daleko wybiegających w czasie przed momentem katastrofy "jak wyglądały wydarzenia przed tą wyprawą, począwszy od końca stycznia", i że w poprzednich latach, to znaczy że przygotowuje grunt do wyjaśniania zapewne niewygodnych dla pamięci brata okoliczności.

Bo załóżmy, że w trakcie rozmowy analizowali w swych chorych spiskowych umysłach, czy pilot nie ściemnia i czy nie jest na usługach wroga
Idea Exclamation Question ...........
Gdyby tak było, to pewnie trudno było mu ukryć fakt, że domyślił się tragicznego końca w czasie, gdy informował go o tym Sikorski. Nie dziwiłoby takie zabieganie o przejęcia śledztwa od Ruskich, bo akurat tam trudno o wpływy. Niewykluczone, że elementem strategicznym było też przymilanie się do przyjaciół Moskali. I choć może to się wydawać głupie, to przy panicznym strachu by prawda nie wyszła na jaw można wyobrazić sobie uruchamianie nawet najgłupszych ruchów.
A teraz przygotowuje się gawiedź na wypadek gdyby wyszło na jaw to o co pyta Palikot - czy Lech nie miał w sobie promili i czy w takim stanie nie wpływał na decyzje pilota.
Przygotowania nie idą w kierunku odparcia zarzutów, ale ich usprawiedliwienia - opowieści o tym jaki to Lechu był zaszczuty i pewnie jak miał prawo podejrzewać działanie wrażych obcych sił, które chciały mu przeszkodzić w patriotycznym dziele. I teraz staje się jasne dlaczego POLEGLI, MĘCZEŃSKA ŚMIERĆ - to nie z powodu forsowania teorii o zamachu, bo ten nie da się utrzymać zbyt długo u zbyt wielu, ale jak to prezes mówi "prezydent był przedmiotem zupełnie niebywałego, obrzydliwego ataku różnych sił".
Twisted Evil - Niech te banialuki o męczeństwie Lecha poopowiada rodzinom pozostałych 90 tragicznie zmarłych. - słów brakuje na te paranoję.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group