Autor Wiadomość
Daga
PostWysłany: Śro 19:41, 23 Cze 2010    Temat postu:

Na razie schował sie Palikot i nie przyszedł do "maglary"
I dobrze, bo znowu by coś palnął!
ans
PostWysłany: Śro 19:15, 23 Cze 2010    Temat postu:

PIS i prezes jego to dopiero nie są wyraziści (przynajmniej ostatnio przez te umizgi z jednej strony do lewicy, a z drugiej do wyborców Marka Jurka).
Na demagogię nie ma innej drogi niż podanie do sądu.
A to też spotyka się z idiotycznymi komentarzami, że "problemy służby zdrowia chcą załatwiać w sądzie" (Katarzyna Piekarska).
Nie dociera do głupków, że sąd nie rozstrzyga żadnych problemów zdrowia, a tylko piętnuje kłamstwo wyborcze (manipulację nazbyt wyraźną polegającą na straszeniu wyborców, że wybór Komorowskiego spowoduje, że nie będzie ich stać na leczenie).
Prezes na każdym wiecu, w każdym przemówieniu dokonuje manipulacji, tumani i przestrasza.
Przecież nie będzie sztab Komorowskiego po każdym wiecu angażować sąd !
Jedyna chyba rada to przebijanie się jak najszersze z jasnym i zrozumiałym dla ludzi obnażaniem tych półprawd i jawnych kłamstw Kaczyńskiego.
Do "wiecowników" i innych wyznawców to i tak nie dotrze, ale może do kogoś jednak tak ?
DAK
PostWysłany: Śro 19:09, 23 Cze 2010    Temat postu:

Bo widzisz BBuniu wyrazistośc oznacza, że trafisz z tą wyrazistością do mniejszego spektrum. Jestem więcej niż pewna, że gdyby Tusk oceniał antyklerykalizm na znaczniejszą siłę w narodzie, to wyszedłby z takimi postulatami. Ale niestety on jako historyk wie, że czasów nie pogania się batem - przemiany muszą trwac i proponowanie przemian udaje się gdy trafia na podatny grunt. Tego gruntu nie ma na naszej zaściankowej wsi i małomiasteczkowych społecznościach.

Wyrazistośc obecnie skończyłaby się odrzuceniem i rządy katokacze. Crying or Very sad
BB
PostWysłany: Śro 19:00, 23 Cze 2010    Temat postu:

Zapewne masz rację DAK-UNIU , ale bardzo trudno w obecnej dobie przychodzi mi racjonalne myślenie.
Przerażona jestem tym, że wygrywa taki, który sprytniej zagrywa pod publiczkę, kto łże w żywe oczy bez mrugnięcia powieką, kto gra cynicznie na uczuciach ludzi i wykorzystuje ich naiwność.
W tym całym bagienku kampanijnym brakuje mi wyrazistości po stronie PO i nic na to nie poradzę. Stąd więc moje permanentne zdenerwowanie i obawa o wynik II tury.
DAK
PostWysłany: Śro 11:06, 23 Cze 2010    Temat postu:

Sama sobie zaprzeczyłaś w ostatnim zdaniu BBuniu. *) Gdyby Tusk ostrzej stawiał sprawę Gowinowatych, to już dawno byliby oni w PiSie i Platforma byłaby podzielona, a po zmniejszeniu stanu to nie Tusk tworzyłby rząd, a Kaczyński.
Apeluję o opanowanie emocji i pamięc - rozpad Platformy wisiał w powietrzu na początku 2007roku i to Śpiewaki, Rokity i Gowiny zagrażały rozbiciu. Tylko spokój Tuska pozwolił na zmarginalizowanie siły Śpiewaka i Rokity, co pozwoliło na wygranie wyborów jesienią 2007r. Gdyby nie to, to tkwilibyśmy w Kaczolandzie po uszy.

*) BBuniu, takich antyzwolenników Palikota, ale i Niesioła jest wśród elektoratu Platformianego wielu. Jedni nie poszliby do urn za to co obaj głoszą, a inni, gdyby ktoś z Platformy ich właśnie potępił. Zarządzac środkiem jest najtrudniej, bo zawsze komuś będzie się coś nie podobac.
BB
PostWysłany: Śro 10:12, 23 Cze 2010    Temat postu:

Jarosław Gowin stanowczo minął się z powołaniem - ja już od bardzo dawna widzę w nim człeka w sutannie nawołującego z ambony do życia w cnocie wszelakiej. Zresztą na zmianę z Markiem Jurkiem. Obaj mają aksamitne głosiki i miny niczym anioły z pierwszego rzędu chóru "niebieskiego".
Nie wiem jakim cudem Gowin znalazł się w Platformie bo jego miejsce od zawsze jest w PiS-ie tak jak i Antoniego Mężydły (czy jego przejście z PiS do PO nie było jakimś działaniem zamierzonym?).
Tusk absolutnie obchodzi się z takimi ludźmi zbyt "miękko", a potem pewnie się dziwi co to się z PO dzieje. Podobnie było z Janem Marią, od którego na szczęście uwolniła nas urocza Nelly - co było chyba najlepszą rzeczą, jaką w życiu zrobiła. Ale przecież Rokita to przyjaciel Gowina i w Krakowie razem nadal "robią dobrze" Platformie.
Jeśli Donald Tusk pozwoli na to w dalszym ciągu to PO rozleci się w drobny mak i wtedy będzie żałował, ale to już będzie musztarda po obiedzie.
Wczoraj walczyłam jak lwica ze znajomym, który pomstował na Palikota i Niesiołowskiego, twierdząc, że to oni dwaj są winni wszystkiemu co najgorsze. Nie osiągnęłam niczego bo się nie dał przegadać, ale i ja nie ustąpiłam, więc wynik remisowy.
ans
PostWysłany: Śro 9:43, 23 Cze 2010    Temat postu:

Ale czy on musi teraz być "gwiazdą" i zniechęcać lewą stronę ?
KK i tak jest za Jarkiem , żaden Gowin tego nie zmieni.
Moim zdaniem do ludzi mniej zainteresowanych polityką i nie głosujących tak jak ksiądz nakazał trafiła ta propaganda PIS, która straszyła ich wszechwładzą PO po wyborach.
Moim zdaniem jak najwięcej powinno się uświadamiać wyborcom , że prezydent z tego samego obozu co premier nie daje "wszechwładzy", a tylko ułatwia sprawne rządzenie krajem. Za rok będą przecież wybory parlamentarne, wcześniej samorządowe. Przypominał wczoraj o tym Tusk, ale to mało taka jedna wypowiedź.
Wybory samorządowe już w jesieni. Przypuszczam, że na "ścianie wschodniej" są te władze pisowe. Czy nie dlatego tak ten region "odstaje" pod każdym względem ?
DAK
PostWysłany: Śro 9:28, 23 Cze 2010    Temat postu:

Mnie Gowin też wkurza, ale niestety schowanie Gowina, to przepływ tego elektoratu do Kaczora lub Marka Jurka, czyli też Kaczora. Sad
Niestety musi byc tak szeroko, bo inaczej będzie Kaczor - Kościółkowe zagospodarowują wszystko co mogą. Crying or Very sad
ans
PostWysłany: Śro 9:18, 23 Cze 2010    Temat postu: Schować Gowina !

http://wybory.gazeta.pl/wybory/1,106728,8051197,Gowin__To_my_wypromowalismy_Napieralskiego.html
Przypominanie, że on też jest członkiem PO i na mnie działa baaardzo zniechęcająco.
Na dłuższą metę nie da się aż "tak szeroko" .
Pomyśl o tym panie Tusk ! Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group