Autor Wiadomość
Daga
PostWysłany: Czw 22:37, 17 Cze 2010    Temat postu:

Jakiś nierozgarnięty telewidz, skrytykował Marszałka, że bezczelnie pojechał do Krakowa, po czym bezczelnie odwiedził i oddał hołd J.Piłsudkiemu, a następnie pokłonił sie i złożył kwiaty przed sarkofagiem Kaczyńskich, no i w końcu spotkał sie z Dziwiszem.

Wg pisdzielca powinien napluć na Kaczyńskich i nie odwiedzić J.Piłsudkiego, a już wcale nie spotkać sie z Dziwiszem!!!!

Jakubiak u Rymanowskiego powiedziała z rezerwą o intencjach B.Komorowskiego

Poddajcie sie leczeniu pisdzielcy, bo trawiąca was nienawiść do normalności skraca wasze życie Sad
ans
PostWysłany: Czw 11:17, 17 Cze 2010    Temat postu:

hreczka napisał:
.
W innym wątku, do którego prawie w ogóle nie zaglądałam, bo denerwuje mnie pani "Maglara" -
- przypadkowo trafiłam na ciekawą dyskusję! Laughing
Szkoda, że toczy się ona pod "patronatem" Buciary... Crying or Very sad

.

Teraz Hreczko sezon kampanijny i we wszystkich programach można coś ciekawego napotkać, także w "Kropce". Jeśli z powodu którejś z "kropkowych" rozmów temat się "rozwinął" to nic dziwnego, że tam toczyła się dalsza dyskusja.
Oczywiście można zakładać co chwilę nowe tematy, albo wszystko wrzucać do "kampanii".
Ja nie omijam żadnego z tematów który mi się "zaświeci". Może się zdarzyć, że któryś omyłkowo nie zostanie zasygnalizowany (czasem i takie odkrywam po dłuższym czasie).
hajdi
PostWysłany: Czw 10:19, 17 Cze 2010    Temat postu:

Z ta matką Kaczyńskich rzeczywiście coś przycichło.
To ja się dołączam do w/w "kanalii", bo też się obawiam jakiejś bomby w przeddzień wyborów Evil or Very Mad
hreczka
PostWysłany: Czw 10:17, 17 Cze 2010    Temat postu:

.
W innym wątku, do którego prawie w ogóle nie zaglądałam, bo denerwuje mnie pani "Maglara" -
- przypadkowo trafiłam na ciekawą dyskusję! Laughing
Szkoda, że toczy się ona pod "patronatem" Buciary... Crying or Very sad
Między innymi czytałam tam opinie o "millerowatych";

ans napisał:
(...) Masz rację Dak, że Ci panowie bardzo przypominają mentalnością Jarkacza i jego ferajnę.


DAK napisał:
(...) Tak jak Jarkacz sami uprawiają podgryzanie, ale wrzeszczą że sami są pokrzywdzeni. Pod tym względem są jak bliźniaki. Miller wart Jarkacza, (...)

... a Jarkacz wart Millera! Cool
Zamiast komentarza do tej rozmowy - przedstawiam celną ilustracją... Wink


/Z adresu:

http://www.wprost.pl/ar/152757/Jaroslaw-Miller/ /


Wink

.
Daga
PostWysłany: Śro 23:26, 16 Cze 2010    Temat postu:

Acomi:) o tym już nie chciałam pisać, bo się zwyczajnie krępowałam.
Ale jeśli mowa, to również uważam, że trzeba sie minąć z rozsądkiem, żeby wystawiać pod aparat swoje dzieci i swoją rodzinkę i grać na powodzenie wuja..........do rymu, żeby tylko wuj miał wpływy i 'większy kawałek tortu będzie'!!!!!
Więc powiem coć jeszcze: o ile dzieci są beztroskie i szybko zapominają, to Marta, nawet w przeciwieństwie do wuja, stroi sie w kolorowe ciuszki, szczebiocze i nie wygląda na żałobnicę po tak wielkiej stracie!!!!
Widocznie wadza ważniejsza!!!!
acomitam
PostWysłany: Śro 22:12, 16 Cze 2010    Temat postu:

Nie jestescie żadne cyniczne kanalie. Jaro taki jest. Wykorzystał i nadal wykorzystuje śmierć brata do odbudowania swojej pozycji w polskiej polityce.

Taka postawa jest zresztą chyba rodzinna - Marta pozuje do fotografii w stylu 'gwiazda Hollywood' w prześlicznych pastelowych ciuszkach. Daje się fotografować z dziećmi dla wszystkich tabloidów i większości czasopism kobiecych. Wykorzystuje nawet swoje dzieci, żeby promować siebie i stryjaszka. A rodzice jeszcze nie ostygli w wawelskim sarkofagu. Tfu, ale rodzinka!
Daga
PostWysłany: Śro 21:40, 16 Cze 2010    Temat postu:

DAKuniu:) wiele moich znajomych ma te same obawy i wiele o tym sie rozmawia Sad
Wiem, że to podłe, ale nie z naszej strony!!!!

Te podłe podpieranie sie rodziną z która nie utrzymywał kontaktów?

Mowa była na początku kampanii, że nie może sie pokazać, bo dzieli czas na szpital - u mamy boku i na kota, którego trza pogłaskać.
A teraz nie ma o mamie ani słowa???? to co to może znaczyć?????
Więc nic dziwnego, że sie takie myśli rodzą Sad
A wiemy, że zdolny jest do wszystkiego!!!!!
DAK
PostWysłany: Śro 21:31, 16 Cze 2010    Temat postu:

Daguś, zostawi to chyba na 3 lipca. Sad
Wiem, że wyglądamy obie na cyniczne kanalie, ale to nie my, ale ten co do tego doprowadził.
Daga
PostWysłany: Śro 21:20, 16 Cze 2010    Temat postu:

KIEPSCY dzisiaj 'rozbawieni' mówią swoim zachowaniem, że "nikt im nie powie ,że czarne jest czarne, a białe jest białe"
A ja im mogę dołożyć!!!!!!

Mocno mnie dręczy myśl, czy mama Kaczyńskich jeszcze żyje????
Bo jarKacz jest zdolny w przeddzień wyborów zakomunikować smutną wiadomość!!!!!
Trudno!!!!!!
Takie złe mam zdanie o człowieku sięgającego po władzę za wszelką cenę.
"Grał" trumnami, zarzucał rządowi, że nie radzi sobie ze śledztwem, identyfikacją, sprowadzaniem zwłok, pogrzebami, Państwem i czym tam jeszcze związanym z katastrofą, że rodzą się tak straszne myśli!!!!
hajdi
PostWysłany: Śro 20:43, 16 Cze 2010    Temat postu:

jestem niemal pewna, że nie przeprosi.
Ten typ już tak ma Evil or Very Mad
A gdzie ma prawo i sprawiedliwość to pokazał gdy był u władzy Twisted Evil i nie mam tu na myśli partii Wink
BB
PostWysłany: Śro 13:42, 16 Cze 2010    Temat postu:

Ale co zrobić jak tych KIEPSKICH - w każdej z wymienionych profesji jest "od groma i trochę".
Muszę się Wam przyznać, że kciuki trzymałam tak zawzięcie jak wtedy, gdy Kuba zdaje egzamin - potem mam zawsze trudności z doprowadzeniem ich do stanu używalności. Ale się opłaciło !!!!!
Niezależnie od tego co będzie dalej - bezcenne było słyszeć wyrok i słowa o tym, że ten bufonek musi jednak przepraszać i jeszcze jakiś grosik zapłacić.
Zapewne będzie apelacja i takie przeciąganie sprawy, aby jednak nie przeprosić. Ale niech mu tam ! My i tak satysfakcję mamy.
No i Sławomir Nowak miał rację mówiąc PINOKIO !
Inny świat
PostWysłany: Śro 11:58, 16 Cze 2010    Temat postu:

Też słuchałam Prof. Raciborskiego. Szkoda, że profesor myli program wyborczy ze zwykłym kłamstwem i twierdzi, że program nie powinien być przedmiotem sprawy w sądzie. Akurat! Nie o program szło tylko o kłamcę bezczelnego, cynicznego i niereformowalnego. I sad tak rozstrzygnął, ucierając kupra i dzioba Kaczemu kandydatowi. Ze starych butów Kaczora
wyszła mierzwa a jego pozew oddalony.
A dziennikarka słusznie utarła nosa i przywołała do porządku agitatora Błaszczaka, który nie umie odpowiedzieć na pytanie wprost, tylko musi najpierw obsobaczyć Platformę.
Brawo Nowa!!!
ans
PostWysłany: Śro 11:34, 16 Cze 2010    Temat postu:

Pokrętna wypowiedź Błasiaka udzielona po ogłoszeniu wyroku została skomentowana przez dziennikarkę tvn24 słowami :
"Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie".
W tej chwili w tvn24 komentatorzy i już słyszę, że "sądy nie powinny takich spraw rozstrzygać" i myślę, że wielu komentatorów skażonych sympatią dla PIS też do klanu Kiepskich należałoby zaliczyć.
DAK
PostWysłany: Śro 11:19, 16 Cze 2010    Temat postu:

JARKACZ przerżnął w sądzie na całej linii.
Oczywiście się bidul odwoła. Będzie się obnosił jako pokrzywdzony przez opanowane przez PO sądy.
DAK
PostWysłany: Śro 10:54, 16 Cze 2010    Temat postu: Świat wg Kiepskich

- Kiepskich polityków, dziennikarzy, komentatorów, politologów, socjologów i innych "ogów" oczywiście.

Od dłuższego czasu mam wrażenie, że żyję w jakimś wirtualnym świecie. Bo nie liczy się w nim co dane słowa lub działania znaczą rzeczywiście, ale jak to uda się naciągnąc interpretacyjnie. To wrażenie z wielką mocą powróciło, gdy przez kilkadziesiąt minut oglądałam zmagania obu stron prawników na sali sądowej. Na ławie siedział samotnie prawniczek od siedmiu boleści, dla którego świat jawi się jak taka sądowa ława, w której ten ma rację, kto lepiej wykorzysta zawiłości i kruczki prawnicze - utrudni przeciwnikowi obronę, przedłuży procedurę aż do niemożliwości sensownego rozstrzygnięcia.
Całośc tego działania w sprawie reformy służby zdrowia o czym przypomina GW jest odzwierciedleniem całego stylu działania prezesa.
Chciałoby się powiedziec - nigdy więcej prawnika na tak ważnym stanowisku, bo mają oni skażenie zawodowe.
Ale to nie tak - nigdy więcej kiepskiego prawnika, który nie rozumie litery prawa, a tylko instrumentalnie służy mu ono jako instrument do załatwiania swoich interesów. Bo przecież mądrzy prawnicy (Łętowska, Zoll, Stępień, Safjan) wiele razy podkreślali, że prawo to nie zbiór przepisów. Ale by to rozumiec i realizowac trzeba miec rozum i kręgosłup moralny.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group