 Wysłany: Sob 21:48, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|||
Spokojnie kszuniu, jeśli gigant wybuchnie to zima latem zdrarzy si nie tak od razu, ale po ...roku. Więc na to lato mamy jeszcze szansę, że Szwedzi na nas nie zrobią najazdu, a i pokąpać się w Bałtyku będzie można. W pierwszej kolejności to spodziewam się, że oszaleją rynki finansowe, szczególnie żywnościowe.  |
|||
| Wysłany: Sob 21:38, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
| Ciekawa to wiedza, ale wzbudza przerażenie. Nie mogę doczekać się ciepła, a tym czasem po bardzo zimnej zimie, ciepła wciąż brak, przynajmniej u nas- ma północy. Wiosna jest opóźniona o około miesiąc. Gdyby lato miało być zimopodobne? Brrrrrr Protestuję! | |
| Wysłany: Sob 20:51, 17 Kwi 2010 Temat postu: Wulkan |
|
Dymi cały czas.
Problem latania to pół biedy, cała bieda, że prawdopodobieństwo iż obudzi on prawdziwego demona wynosi 3/4. Eyjafjallajokull może zbudzić Katlę. A przy nim ten co teraz dymi to mały pikuś. Jakiś chichot historii i pogrożenie palcem nie tylko naszym politykom (tragedią z 10 kwietnia), ale wszystkim pozostałym. 10 kwietnia runął długo dziergany plan posadowienia swoich na jak największej liczbie państwowych posad. Nie plany tego czy innego polityka, ale MGŁA była silniejsza. Teraz okaże się, że nie misternie dziergane plany rozsiewania cieplarnianej histerii zwyciężą, ale PYŁY WULKANICZNE. Wybuchy wulkanów mogą na długo wpłynąć na klimat z zimą wulkaniczną włącznie. Może więc nas czekać nie globalne ocieplenie za dziesięciolecia, ale nagłe ochłodzenie i to bardzo znaczne. Geolodzy oceniają to jako bardzo prawdopodobne. Nie przyleci na uroczystości - król Szwecji, następca tronu wlk. Brytanii, Angela Merkel, Obama ...... I zapewne nie z powodu tego, że samolot Obamy nie mógłby latać, bo może niżej. Ale nagle sytuacja na świecie może zacząć być groźna, gdy obudzi się prawdziwy smok, bo na razie to mamy skutki działania oseska.
Gdy obudzi się demon, to załamią się rynki finansowe i trudno wyobrazić sobie jakie skutki krótkofalowe, bo o długofalowych to brakuje nam wyobraźni - nasza cywilizacja epoki lodowej jeszcze nie przeżyła. Mała Epoka Lodowa cechowała się nie tylko słabą aktywnością Słońca, ale też nieprzeciętną aktywnością wulkaniczną. W 1816 roku wybuch wulkanu Tambora obarcza się za tzw. Rok Bez Lata - jeszcze w czerwcu na naszej szerokości spadał śnieg, a latem na półkuli zachodniej zamarzały rzeki. Zajrzałam teraz by odświeżyć sobie informacje o wybuchu tego giganta, który tę wulkaniczną zimę spowodował (wulkan Tambora) i 
- on wybuchł 10 kwietnia 1815 roku. http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia/article.htm?id=81993 Tu w WIKI http://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_bez_lata można poczytać o ROKU BEZ LATA - bardzo ciekawe. |
|