 Wysłany: Sob 21:49, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
I tego kochana IŚko:) BBetko:) Ansiu:) DAKuniu:) będziem sie czymać  |
|
| Wysłany: Sob 19:02, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Kpiny i szyderstwa z prawyborów i zwycięstwa Bronisława Komorowskiego w wydaniu PiS u są zadziwiające i maja na celu osłabić kandydata i urwać mu głosów wyborców tyle, ile się tylko da.
Tylko po co to robią zastępy aktywistów PiSu wszystkim wmawiając, że "Pan Profesor Lech Kaczyński jest najlepszym panem prezydentem w historii Polski". No to czego się bać? Reelekcja powinna być jak w banku. Jak najlepszy kandydat - to nie ma sprawy- wygra w cuglach. Nie dość, że najlepszy, to jeszcze takiej pary prezydenckiej świat nie widział: Lech i Jarosław Kaczyńscy, bracia i do tego bliźniacy; dobrana i nierozłączna para jak para butów czy majtek. Panprezydent się waha: wystawić się na klęskę wprost czy zdezerterować z pola walki. Wtedy brat przepadnie z kretesem. Jak nie Lech to tylko Ziobro może stanąć do walki z Komorowskim jako forpoczta PiSu. Ale wtedy dla prezesa PiSu to całkowita klęska . Partia może się ostanie ale po Kaczorach - ani śladu. Ziobro upokorzenia dobrze pamięta. Jak się nie obrócisz, dupa zbita. Na kwaśne jabłko. I o to chodzi. Komorowski jest ze wszystkich stających w dołkach startowych, najlepszym kandydatem. Nie ustrzegł się wprawdzie wpadki w sprawie in vitro. Powinien pytanie skwitować tylko zapewnieniem, że jako prezydent będzie wspierał wszelkie dążenia rządu zmierzające do poprawy wskaźnika demograficznego kraju i nie wdawać się w szczegóły. A moderatorzy nie powinni takiego pytania wpuścić na antenę, bo to nie sprawa dla prezydenta. A poza tym - będzie dobrze. |
|
| Wysłany: Sob 18:08, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Tak - to prawda, że wszyscy panowie pokazali klasę, ale i tak Premier był najlepszy - bo najbardziej naturalny.
On ma poprostu TAKIE COŚ , że chce się go słuchać i słuchać - obojętne na jaki temat mówi. I DOBRZE !!!!!!!!! Pusty śmiech mnie ogarnia natomiast, gdy słucham tych biednych dziennikarzyn , nie mówiąc już o opozycji. Tacy są biedni ! Nie mogą sobie z Platformą poradzić i nigdy nie poradzą. To są moje dla nich życzenia. |
|
| Wysłany: Sob 16:12, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Zdziwiły mnie bardzo komentarze na temat wygranej Komorowskiego wygłaszane dzisiaj w "Babilonie".
Panie wyrażały żal, że nie wygrał : "nowoczesny, młodszy Sikorski". A przecież to Sikorskiego popierał Gowin, a Komorowskiego Palikot. W debacie to Komorowski wypowiadał się bardziej niezależnie. To Sikorski jeszcze tak niedawno był ministrem w rządzie PIS ! Bardzo się cieszę z wygranej Komorowskiego . |
|
| Wysłany: Sob 13:21, 27 Mar 2010 Temat postu: Kandydat KOMOROWSKI |
|
| Gratulacje i życzenia zwycięstwa ostatecznego za pół roku.
Impreza udana. Bardzo dobrze zaprezentowali się wszyscy trzej aktorzy spektaklu. Najlepiej wypadł moim zdaniem TUSK. Nie wiem co w nim jest, ale albo jest tak wytrawnym graczem, albo na prawdę pokazuje swoją najlepszą stronę, a ta jest bardzo dobra. Bardzo podobało mi się to co powiedział o właściwym czasie na pracę i walkę - coś w tym stylu "Komorowski walczył wtedy, gdy inni siedzieli cicho, a teraz ci właśnie obudzili się ze swoimi szabelkami do walki, gdy czas na pracę i spokój". Tusk był w tym swoim wystąpieniu naturalny (jak widać tylko on chyba w tej formacji potrafi mówić bez kartki), nawet zażartował o zazdrości sytuacji Komorowskiemu. Sikorski zachował się z klasą, a drugi wreszcie odetchnął i znów jest tym samym na luzie z wąsem poczciwym Komorowskim. Trzymamy kciuki za resztę. Dziennikarzynom szczęki opadły. Przed spektaklem wieszczyli jakieś podstępy, knuli spiskowe teorie o odstawce Nowaka, bo poprowadzi imprezę ktoś inny i nagle okazało się to zamierzone (parodia Studia Wyborczego). Nawet jeśli zrobili to Studio tak na poważnie, to wyszło jak parodia i uśmiałam się bardzo - "halo, oddaję głos do Studia"  .
A TVNowcom pewnie szczeny opadły i nawet nie zająknęli się na ten temat. |
|