www.spotkania.fora.pl :: Przegląd tematu - Dziennikarska afera

Daga · Wysłany: Pią 3:12, 15 Sty 2010 Temat postu:

Dziś 'chichot Ziobry' w Prokuraturze krakowskiej się skończył!!!!
Prok. Zalewski przekazał sprawę, ale ważne jest że w działaniu dziennikarzy nie doszukano sie tych przestępst, o co oskarzyli ich koleżkowie prok. od 'kropek'

BB · Wysłany: Czw 16:22, 14 Sty 2010 Temat postu:

DAK-uś! - sama nie wiem co bym bardziej wolała

1. Żyć w dobrobycie i bez problemów dnia codziennego

2. Oglądać sobie przez długi, długi czas za kratkami pana ZERO, a może nawet jeszcze bardziej bym wolała zobaczyć go w pomarańczowym fraczku jak z długą miotłą w swojej wypielęgnowanej rączuni sprząta park miejski.

W przypadku opcji nr. 2 - może być o suchym chlebie (przez jakiś czas!)

DAK · Wysłany: Czw 14:48, 14 Sty 2010 Temat postu:

Reasumując ansiu, na to ZERO w obliczu tak licznej rzeszy zagubionych owieczek są tylko dwa wyjścia:
- uziemić ZERO jakimś np. skazaniem, by ten pan nigdy już więcej takich konferencyjek nie miał szans wygłaszać
lub
- upowszechnić dobrobyt i zadowolenie, by frustratów było jak najmniej.

Szczerze mówiąc to dla 100% pewności zadziałania środka, przydałoby się zastosowanie obu sposobów na raz. Wink

ans · Wysłany: Czw 10:48, 14 Sty 2010 Temat postu:

Wcale się nie dziwię, że Zero nie cieszy się szacunkiem tam gdzie go znają bardziej z bliska.
Jak został ministrem sprawiedliwości w rządzie PIS pamiętam, że wzbudzał zachwyt niektórych pań (sama jedną taką wielbicielkę znałam).
Akurat tej znanej mi fance Ziobry zachwyt szybko minął (kiedy ta pani poznała go bliżej z konferencji prasowych). Pytaliśmy czym zachwycała się wcześniej. Doszła do wniosku, że "chyba mi się po prostu podobał". Wink

W określonych kręgach zbliżonych do rozgłośni toruńskiej Zero niezmiennie budzi zachwyt, bo ten zachwyt jest stale podsycany przez "guru" .
Prócz tego zjawiska zauważyłam u wielu ludzi dziwaczną (jak dla mnie) tęsknotę za tym aby pojawił się jakiś rycerz, który załatwi wszystko co ich boli. Jeśli nawet ich nie uleczy, to ukarze tych , którzy leczą. Nie pomoże wzbogacić się, ale ci co się wzbogacili nie będą pewni "dnia ani godziny". Ludzie, którzy czują się biedni, opuszczeni , pokrzywdzeni często nie winią za to siebie samych, ani zły los, ale mitycznych "onych"(czyli tych , którym się powiodło). Tęsknią więc niezmiennie aby powrócił w pełnej chwale "jedyny najlepszy minister sprawiedliwości" Wink

BB · Wysłany: Czw 9:53, 14 Sty 2010 Temat postu:

DAK ! Na Boga - Ty się nie zastanawiaj, tylko przyjmij za pewnik, że TVN to obecnie stacja chodząca na pasku pisowskim i to widać gołym okiem.
Zastanowienia wymaga natomiast powód tego stanu rzeczy - ale to pozostanie już chyba na zawsze słodką tajemnicą obydwu stron tego UKŁADU - kolejnego zresztą w naszej układowej rzeczywistości.
Uzyskałam wczoraj opinię pani, która już naście lat jest zainstalowana w Krakowie i obraca się w środowisku zwanym inteligenckim - powiedziała, że Zero i jego towarzystwo nie cieszy się tam wcale żadnym mirem, a wręcz przeciwnie. To skąd się bierze ta jego "ogólna" popularność?

DAK · Wysłany: Czw 1:05, 14 Sty 2010 Temat postu:

Więcej światła na ten pisowski UKŁAD w GW Oskarżenie dziennikarzy to wojna prokuratorów?

GW się dobrze domyśla kto pociąga za sznurki i w jakim celu.
Mnie zastanawia jednak dlaczego to TVN się tego nie domyśla, tylko wali na oślep po pysku działając na rzecz tych co tę aferę zmontowali?

Daga · Wysłany: Wto 23:55, 12 Sty 2010 Temat postu:

BBetko:) identycznie spiskujący!!!!

BB · Wysłany: Wto 17:12, 12 Sty 2010 Temat postu:

Myślałam sobie, że będę odkrywcza, ale DAK mnie wyprzedziła na mecie, wobec czego mogę tylko zgodzić się z każdym słowem, które napisała.
Gdy tak sobie "kombinowałam, gdzie tu pies pogrzebany" przyszedł mi z pomocą nie kto inny jak Niemiłościwie Nam Niestety- panujący ze swoim śmiertelnym oburzeniem na taką decyzję tej właśnie prokuratury.
Jeśli jeszcze jako-tako myślę, to ci dziennikarze, nad losem których tak strasznie teraz ubolewa nie należą do jego ulubieńców z racji miejsc. w których pracują. Myślę też, że nie jest zbyt szczery z tym domaganiem się wolności słowa, bo musi chyba wiedzieć co by o sobie usłyszał i przeczytał, gdyby ta wolność była.
Widzimy więc gołym okiem UKŁAD PISOWSKI !
A krakowska prokuratura, krakowski IPN i Bóg wie kto jeszcze to część tego UKŁADU. I zemsta nie tylko Zera ale i Rokity - czyż nie są oni podobni do siebie?

ans · Wysłany: Wto 17:07, 12 Sty 2010 Temat postu:

Nie miałam tych wszystkich informacji, które Dak podała powyżej, a "przez skórę" czułam rękę Ziobry !
PIS i ich prezydent w tej sprawie stosują klasyczne wręcz "obracanie kota ogonem". Prokurator krajowy ma związane ręce, bo nie może przecież narazić się na zarzut "ręcznego sterowania prokuraturą". Jego próby przywołania krakowskich prokuratorów do zdrowego rozsądku jest komentowane, że "chce sobie poprawić image kandydując na prokuratora generalnego".

Daga · Wysłany: Wto 13:20, 12 Sty 2010 Temat postu:

Idiotyczna sprawa!!!!

DAK

Gdy usłyszałam o aferze dziennikarskiej to przez łepetynę przeleciało mi - dlaczego właśnie ci dziennikarze i dlaczego w tej akurat sprawie.
Wszystkim komentatorom jak jeden mąż - opozycja, dziennikarze, prezydent z ust ciekło oburzenie na prokuraturę, na Platformę, która próbuje zamknąć usta społeczeństwu.
Nie mogłam pojąć dlaczego to właśnie ten temat ujawnienia tzw. tajemnicy państwowej został tak potraktowany. Czy RZEPOWE liczne ujawnienia nie zasługiwały na takie potraktowanie? Czy to może jednak może Engelking ma dłuższe łapy w prokuratorskiej zgniliźnie?
Dlaczego tak samo nie potraktowano ujawnienia tajnego raportu ABW o incydencie gruzińskim? Tam prokuratura szuka źródła przecieku z Kancelarii prezia, a nie dziennikarzy DZIENNIKA, którzy ten tajny Raport opublikowali i wyśmieli?
Po dzisiejszych komentarzach jestem coraz bardziej pewna scenariusza, że całość to pisia, a konkretnie ziobrowa robota i jego krakowskich prokuratorków. Po zeszłorocznym orzeczeniu SN, że każde ujawnienie tajemnicy państwowej jest przestępstwem wzięli sobie TVNowca i ZETkowca na tapetę, bo przecież ujawnione przez nich sprawy działały na niekorzyść pisich, a na korzyść ich przeciwników. Dzisiaj z kolei mogą tym grać przeciwko rządzącym jednocześnie nie szkodząc swoim informatorom z RZEPY – dwie pieczenie przy jednym ogniu. Po zrobieniu z tego przypadku afery nikt potem nie odważy się ich bratnim dziennikarzom takich zarzutów stawiać. Szczególnie sporo dawało do myślenia to co mówił wczoraj Zalewski – uzasadnienie takiego zarzutu prokuratorskiego jest wówczas, gdy jest duża szkodliwość społeczna, sam jednak nie stwierdził, że takowa była. Ale przecież pisie związali mu ręce, bo nie mógł od razu krakowiakom dać po łapach, bo byłby zarzut sterowania ręcznego prokuraturą.
Dziwią mnie jednak dziennikarze, że dali się na tę pisia gierkę nabrać i walić po Platformie jak po łysej kobyle. Przecież trzeba by być idiotą by domagać się kary dla dziennikarzy, którzy wówczas działali na ich korzyść.