Autor Wiadomość
Daga
PostWysłany: Sob 3:21, 02 Sty 2010    Temat postu:

BBetko:) idąc Twoim tropem nie mogę wymienić tych co im ta terapia nie pomoże, i do nich również zaliczę w/wspomnianego.
Zna się na wszystkim!!!!!!!
Wszystkich musi pouczać!!!! - "Julka! nie jesteśmy w piaskownicy" ot poważny polityk!!!!! Sad

Jest mi w tym momencie miło, że mogę wspomnieć skromność Premiera.
Wiele razy słyszeliśmy -"ja nie wiem", "przepraszam, nie chcę narzucać swojego zdania", wydaje mi się"
BB
PostWysłany: Pią 10:10, 01 Sty 2010    Temat postu:

W związku z Nowym Rokiem należałoby życzyć naszym politykom, aby - korzystając ze świątecznej chwili wytchnienia od ciężkiej całorocznej harówki- usiedli sobie w zaciszu domowym przed lustrem, wziąwszy uprzednio w garść rózgę od św.Mikołaja i porządnie się tą rózgą wysmagali po tym czymś co powszechnie głową jest zwane, a następnie spojrzeli sobie głęboko w oczy i zrobili polityczny rachunek sumienia.
Dobrze by też było, aby potem na kolanach prosili Niebiosa o rozum i zechcieli go następnie używać przez ten Nowy Roczek.
Są wprawdzie tacy politycy /czki , którym ANI ŚWIĘTY BOŻE NIE POMOŻE, ale tym innym może by dobrze zrobił taki rozrachunek " sam-na sam" bo już zbyt uwierzyli w swój geniusz, a to niestety niczemu dobremu nie służy.
A p. Frasyniuk? - obawiam się, że on do tej I grupy należy.
Daga
PostWysłany: Pią 4:20, 01 Sty 2010    Temat postu:

Taaaak DAKuniu:) 'rozmieniają sie na drobne'
My ich chcemy traktować, jako Dobro Narodowe, a oni robią nam psztyka w nos!!!!!
Nie mówie co by mieli stac na piedestale, ale z Olechowskim?????
A może jeszcze ze Szmajdą????, lub z kimś z od Pawlaka????
Gorycz wylewa mi sie z pod palca:((((
DAK
PostWysłany: Czw 18:05, 31 Gru 2009    Temat postu:

No cóż pan Frasyniuk potwierdza swoją "niezłomną" postawą, że jest najbardziej reprezentatywną jednostką tego gatunku. Może jak odejdzie to i gatunek się trochę poprawi.
Toż on jest chodzącym przykładem jak można zmarnować swój potencjał społecznika-przywódcy - tak właśnie postąpiła też formacja, z której się wywodzi. Zadufana w swej mądrości, jedynej słuszności poglądów zeszła na obrzeża świata polityki całkiem już nie zauważana - UNIA WOLNOŚCI.

Z Frasyniukiem daleko Piskorski-Las nie zajedzie.
BB
PostWysłany: Śro 9:41, 30 Gru 2009    Temat postu:

Moje "uczucia" do Frasyniuka ewoluowały od zachwytu aż po wielkie zdumienie połączone z niechęcią.
To fakt, że ratuje go tylko jeszcze stanie murem za Lechem Wałęsą, ale i w tej "dziedzinie" może nas wkrótce pan Władysław zadziwić.
W moich oczach pogrzebał się na dobre tą aktualna atencją "olechowską" dla której nie znajduję żadnego uzasadnienia.
A cnotliwy Piskorski zapewne siedzi w lesie i obmyśla kolejną strategię bo on też do strategii ma umiłowanie podobne jak kolega Jarosław.
Daga
PostWysłany: Śro 1:12, 30 Gru 2009    Temat postu:

Jeśli chodzi o Frasyniuka, to zawsze stanie w obronie Wałęsy i to wzbudza ciut sympatii do niego.
Wszystko jednak traci inwestując siły i swoją 'cudną kartę' dla Olechowskiego.
A co z Szyszką-Las- Piskorskim??? - "rozwód"???
ans
PostWysłany: Śro 1:06, 30 Gru 2009    Temat postu:

Też go nie rozumiem.. Niedawno "napadł" na Kwaśniewskiego także zbyt obcesowo i bardzo byłam zdziwiona jego zachowaniem.
Daga
PostWysłany: Śro 0:57, 30 Gru 2009    Temat postu: Frasyniuk chyba zwariował????

Odszedł ze swojej partii, żeby doczepić się do d.... Olechowskiego.
Zachodzę w głowę - czy on rozum postradał?????

Stracił w moich oczach resztkę sympatii.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group