Autor Wiadomość
DAK
PostWysłany: Sob 1:10, 17 Sty 2009    Temat postu:

Bo to jest fragment większych pretensji jakie mam ogólnie do tego rządu
POLITYKA INFORMACYJNA LEŻY I KWICZY

Media przyzwyczajone do ziobrotoków nie przylezą do nich same.

Nie muszą ziobrzyć tak jak tamci, ale na Boga Kaczor będzie jechał na tym, że nic nie robią.
Czy rząd nie powinien zorganizować sam konferencji podsumowującej prace związane z wykorzystaniem środków unijnych, wypunktować to co im PiSiaki zostawiły w spadku?
Teraz nie do Palikota, że chlapnął tylko do siebie powinni mieć pretensje, bo im Gęsicka wyszła z karteczką i mają płacz. To niech płaczą!
ans
PostWysłany: Sob 0:42, 17 Sty 2009    Temat postu:

Bloga Palikota tylekroć "reklamowano" w ten sposób, że nawet się nie spodziewałam, że pisał tam o czymś oprócz szokujących "sensacji".
Pewnie "mądry Palikot po szkodzie", ale szkoda, że wcześniej korzystając z występów medialnych nie mówił więcej o swojej konkretnej pracy Crying or Very sad
DAK
PostWysłany: Pią 21:29, 16 Sty 2009    Temat postu:

Musiałby sam najpierw o tym wiedzieć - nikt nie ma całego ustawodawstwa w głowie. Sad
Właśnie od tego powinni mieć całe służby, ale te śpią.
Nie tylko SS nie pokusiła się na poszukanie (przecież dziennikarze też mogą dotrzeć do źródła prawa), ale w POLITYCE ostatniej ze zdziwieniem też podobne bzdury przeczytałam.

Jeśli dziennikarz widzi, że w ustawie jest tylko wskazanie, a wymogi wynikają ze starej ustawy o ochronie przeciwpożarowej, to ja na pewno zadałabym podstawowe pytanie, czy te przepisy będą zmienione i jeśli tak, to dlaczego nie zmieniono tego wraz z ustawą Kodeks Pracy?

Ale po co? News by zdechł. Chodzi o newsy i tylko o to.
I nie chodzi mi o usprawiedliwianie kogokolwiek, wręcz przeciwnie - wkurza mnie ten burdel prawny, ale strzelać trzeba do celu, a nie do napompowanych balonów. Bo nic się nie zmieni na lepsze.
ans
PostWysłany: Pią 1:28, 16 Sty 2009    Temat postu:

DAK napisał:

To polityka informacyjna rządu jest do bani i cała organizacja procesu legislacyjnego.

Z tym się w pełni zgadzam !
Palikot też jednak mógł w tej konkretnej sprawie wcześniej zabrać głos (może w trakcie jakiegoś występu w telewizji ?), zamiast dawać ulubioną "pożywkę" mediom spragnionym sensacji.
DAK
PostWysłany: Pią 1:20, 16 Sty 2009    Temat postu:

Ale nie winien w sprawie BHP, bo tę robotę powinno wykonać biuro legislacyjne.
Natomiast sama widzisz, co media interesuje. Gdyby nawet nie napisał nic o Jarku, czy Gęsickiej, to i tak żaden pismak do sprawy BHP by nie zajrzał na blog Palikota. A nawet jakby zajrzał, to by cicho siedział, bo tak mogli ciągnąć dalej news.
To polityka informacyjna rządu jest do bani i cała organizacja procesu legislacyjnego.
ans
PostWysłany: Pią 1:07, 16 Sty 2009    Temat postu:

Przeczytałam i jednak dochodzę do wniosku, że Palikot nie jest bez winy Wink Nie chodzi o to, że także głosował za tym przepisem, który w wersji przegłosowanej przez sejm brzmiał "całkiem niewinnie".
Palikot pisze o tej sprawie na swoim blogu 9 stycznia, pisze, że "komisja się zajmie".. Tymczasem na temat absurdalnych przepisów "huczało" już wcześniej.
W dodatku Palikot zamiast skupić się na nie łatwej pracy swojej komisji pozwala sobie na ekstrawagancje wywołujące kolejną "sprawę Palikota".
W telewizjach omawia się to co napisał na swoim blogu, ale.. na temat Jarosława. I po co właściwie o tym napisał ? Od dawna tego typu żarciki były kolportowane tu i ówdzie. Nikt się nie dowiedział nic nowego, a Palikot znowu się "podłożył" i to tuż po niezbyt fortunnej wypowiedzi w sprawie Gęsickiej.
To wszystko jest też doskonałym przykładem na tabloidyzację mediów.
"Sprawę Gęsickiej" wywołał głownie dziennikarz rozmawiający z Palikotem. Potem już ruszyła "lawina"...
DAK
PostWysłany: Pią 0:45, 16 Sty 2009    Temat postu:

Oj widać, że mnie tu brak Wink

Sprawę wyjaśnia Palikot na swoim blogu:
http://palikot.blog.onet.pl/2,ID358372738,index.html

Ja się z tym wyjaśnieniem zgadzam, jest ono dla mnie jasne, choć widać jak wiele jeszcze do wyczyszczenia.

Zarzuty, że sam głosował za czymś co teraz będzie wykreślał są bzdurne.

"Otóż 17 października 2008 r. Sejm, z moim udziałem, przyjął nowelizację kodeksu pracy, która nakłada na pracodawcę obowiązek wyznaczenia pracowników do – cytuję wiernie fragment art. 209 – „wykonywania czynności w zakresie ochrony przeciwpożarowej i ewakuacji pracowników zgodnie z przepisami o ochronie przeciwpożarowej”. W kwestii „strażaków” przegłosowaliśmy tylko tyle."

Natomiast przypadek świadczy o bezładzie centrum legislacji, bo projekty zmian ustaw powinny być zbadane pod kątem koniecznych zmian w innych ustawach lub rozporządzeniach, a tego nie uczyniono.
Okazuje się, że w ustawie o przepisach przeciwpożarowych powinny być dokonane zmiany, bo to one nakazują te kuriozalne wymogi, co do pracownika odpowiedzialnego za p.poż.

I to jest największa zmora naszego systemu legislacyjnego. Premier zapowiadał, że coś w tej sprawie zmienia. Ale....

I znów ale .... NIKT NIC NIE WIE. Polityka informacyjna rządu jest do d.....
Czy na portalach i w prasie przez 10 dni musieliśmy czytać zarzuty, by dopiero Palikot na blogu wyjaśniał o co chodzi? Czy blogi to jest to miejsce? Co?

Ja cholewcia chodzę po portalach i tłumaczę, może ten rząd powinien mi chociaż jakieś zlecone zapłacić Laughing
ans
PostWysłany: Nie 12:44, 11 Sty 2009    Temat postu:

A jednak dzisiaj w programie "Gilotyna" SS to Pawlakowi "dostało się" z a tę ustawę. Drugim "winnym" w tej sprawie ogłoszono posła Palikota. I słusznie, bo jeśli prowadzi komisję "Przyjazne państwo" to powinien śledzić także nowe poczynania rządu utrudniające życie przedsiębiorcom.
Ada
PostWysłany: Sob 20:02, 10 Sty 2009    Temat postu:

Ansiu - ustawę wysmażył resort pracy! A Pawlak - jako strażak widocznie wolał się nie wypowiadać, udał, że nie wie o co chodzi, by nie być posądzonym o "nepotyzm".
Od kilku lat - resort pracy - produkuje idiotyczne nowelizacje do kodeksu - tylko utrudniając życie pracodawcom, a dla pracowników nic nie wnosząc. Crying or Very sad
ans
PostWysłany: Sob 15:53, 10 Sty 2009    Temat postu: Kuriozalna ustawa

18 stycznia ma wejść w życie ustawa na mocy której każda firma (nawet jednoosobowa!) ma być zobowiązana do zatrudnienia na etacie specjalisty od spraw BHP i drugiego od spraw ochrony przeciwpożarowej.
Wszyscy zainteresowani wyklinają Pawlaka, którego resort tę ustawę wysmażył.
Tymczasem okazuje się, że Pawlak "o niczym nie wie" Shocked
Wczoraj widziałam rozmowę p. Paradowskiej z Pawlakiem właśnie. Gładko i logicznie odpowiadał na pytania związane z problemami energetycznymi kraju. Zapytany o tę ustawę bąknął zażenowany : "przyznam się, że nie wiem o co chodzi". Przecież Pawlak jest także "naczelnym strażakiem", coś jednak wiedzieć powinien.
Pomijając już kwestię opłacalności zatrudniania w jednoosobowej firmie aż dwóch specjalistów, to skąd ich brać ?
Niektóre projekty z tych jakie wykonywałam wymagały atestu specjalistów od spraw BHP i P. poż. Nie łatwo było uzyskać ich "pieczątki i podpisy". To dlatego, że jeden specjalista p.poż obsługiwał zazwyczaj co najmniej kilka firm. Przykładowo w naszej firmie był zatrudniony na 1/8 etatu i przyjmował interesantów (a więc tych którzy potrzebowali "uzgodnić" projekt) raz w tygodniu po godzinie 16-tej. Specjalista od spraw BHP był każdego dnia w biurze, ale.. tylko przez godzinę. Obaj byli już na zasłużonych emeryturach, a te uzgadnianie naszych projektów to była ich dodatkowa fucha.
Nie tak dawno temu wykonywałam jakieś prace zlecone przez moją firmę. W przypadku tych prac uzgodnienia nie były potrzebne. Zobaczyłam jednak na korytarzu tych samych specjalistów . Rozmawiałam z panem od BHP. Twierdził, że nie ma on żadnej konkurencji, bo teraz niezwykle trudno jest uzyskać uprawnienia takie jakie on posiada.
I to wszystko dzieje się w tym samym czasie kiedy poseł Palikot obiecuje ułatwienia dla przedsiębiorców. Shocked

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group