 Wysłany: Wto 10:53, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
| I pomyślcie moi mili
co by dzisiaj się już działo gdyby tak nam zakupili ci w turbanach stocznie całą. No a gdyby nie daj Boże jakiś statek zbudowali co to by tam gdzieś przez morze płynął dziobem przeciw fali. Gdyby nadto taka stocznia była samowystarczalna to mi się już unaocznia każdą władzę by w pył starła. No bo czemu jakiś statek, a nie okręt nasz flagowy ? Czemu przy tym na dodatek nie Wielki Kaczor Dwugłowy ?  |
|
| Wysłany: Wto 8:37, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
| MARZENIA
„Afera” „aferę” goni Kamiński się o to stara A Pis jak najęty wrzeszczy Od M.Kamińskiego wara! On jest u nich na służbie I polecenia wypełnia Kaczory są z niego dumne Spełnia wszak ich marzenia A im się marzy władza Władza chora jak oni I to, że Pis już wkrótce Wroga - Platformę pogoni Lecz hola, hola panowie Nie spieszcie się tak do władzy Widać, że jak ów król z bajki Jesteście całkiem nadzy I nie pomogą wam klajstry Obłudy pudrowanie Bo od większości Polaków Wnet usłyszycie - J U Ż N I E ! Nie chcemy waszych rządów Podsłuchów i podejrzeń I waszych świdrujących W naszym kierunku spojrzeń Dajcie nam żyć spokojnie Jak ludziom normalnym przystało Już łez przez wasze rządy Wylało się niemało Pokutujcie za grzechy By w piekle się nie smażyć To właśnie wasza robota A nie o władzy marzyć. |
|
| Wysłany: Pon 19:15, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
| Pierwsze szczury ogłosiły właśnie odwrót
z tej jak durszlak z przeciekami marnej krypy i nie liczą już na pozytywny afer obrót lecz na nieuchronny czas rozliczeń i dzień stypy. Durny Mario z szablą w garści i napisem nań "nie pękaj" sam zostanie poza burtą swojej łajby przeciekami w Rzepie tudzież w Wproście na ponękał, tylko on dostanie za to w końcu szajby. |
|
| Wysłany: Pon 9:15, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
| Tere fere kuku
śmiej się do rozpuku śmiej się albo… albo giń z rozpaczy tyle tych mataczy. Podsłuchy, przecieki, lobbing, cud agenci nie doczekasz ładu póki nie zakrzykniesz głośno SPIEPRZAJ DZIADU |
|
| Wysłany: Nie 18:04, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
| Niechaj wataha w zaspach grzęźnie,
nie zaś na jakimkolwiek urzędzie, i niechaj dojnej krowy nie doi, wmawiając, że się czegoś boi, czyli przyszłości w rękach Platformy, która ma pomysł na reformy, a nie totalną inwigilację, uznawaną za stanu rację... A ja się bojąc Big Brothera tęskno na Platformę spozieram... |
|
| Wysłany: Nie 17:49, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
| To proroctwo "Kalinowe"
Niech się ziści (choć połowę  )
Gdy wataha nie dobita piasek w trybach państwa zgrzyta |
|
| Wysłany: Nie 17:38, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
| Cudny Tomek też już nic nie sprowokuje,
Mariusz K. niech zamknie twarz i się pakuje, razem z nim pisdzielce maści wszelkiej. To jest me Marzenie Wielkie co się ziści już niebawem, zniknie Ziobro, Kępa, Jaruś K. wraz z bratem dziadem. |
|
| Wysłany: Nie 17:20, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
| I niech nie brudzi nic Brudziski,
a Putra wytrze swoje futro, albowiem gile nim ściekają te gęby wszystkim obrzydzając, co ujadać tylko potrafią, a mnie to lekko trąci mafią, co pierze brudy i pieniądze i pragnie kwitnąć przy swym rządzie! Co prawym jest i sprawiedliwym, jak fajnie, że i trochę krzywym... Za to uczciwym aż do bólu, swoich da wszystko, innym pazury wyrwać z macierzą się należy! Wmawiając że w tym prawo leży. Że prawo zawsze jest najlepsze, gdy swych hołubi, innych depcze... A sprawiedliwość na tym polega, że depcze nie swojego człeka... |
|
| Wysłany: Nie 16:29, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
| Kiedy dwa palce trzyma w górze
męczennik z miną wciąż zbolałą Kiedy nie milkną głosy w chórze, że czwarta była tak wspaniałą Gdy zero bredzi o Falkonim a Kurski wierzy, że lud głupi Nie taki ciemny jak myślicie Tej "czwartej" drugi raz nie kupi |
|
| Wysłany: Nie 15:17, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
| I choć wystawi sztab swych putrów
Co mordy drą w telewizorni To miejsce ma już zapewnione Na śmietniku ... tej historii. Ps. Ty tak na serio to piwko potraktowałeś? |
|
| Wysłany: Nie 15:09, 11 Paź 2009 Temat postu: UWAGA! UWAGA! IV-ta RP KONTRATAKUJE! |
|
| Chociażby Kwak na głowie stawał
i kuprem tarł o szorstki sufit krzycząc głośno oj-ła, ał-ał to co najwyżej się wygłupi. |
|