www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Kultura
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
hreczka
Wysłany: Sob 20:37, 01 Cze 2013
Temat postu:
.
No właśnie, te oczy...
Nie tylko czytam, ale dokładnie oglądam obrazy, (mimo, że część zniknęła), bo warto, zwłaszcza
tych sławnych malarzy! Uśmiałam się też z niektórych pomysłów i nawet chciałam dać tam plusiki,
ale okazało się, że "dwa razy - za to samo - nie mogę"...
hajdi
Wysłany: Sob 16:17, 01 Cze 2013
Temat postu:
Ja przeczytałam obydwa wątki ciurkiem w jedno długie popołudnie i oczka to odczuły, ale również wzruszyłam się i podziwiałam jak to drzewiej bywało
hreczka
Wysłany: Sob 15:00, 01 Cze 2013
Temat postu:
.
_______
. . . Minęły blisko cztery lata . . .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Z wielką przyjemnością wracam do tych miejsc, gdzie - tak dobrze, z humorem i fantazją -
- bawiliśmy się kiedyś...
(
Wątek czytam - już drugi dzień
)
kszzzz
Wysłany: Sob 15:35, 12 Wrz 2009
Temat postu:
Tymczasem koleżanki się znalazły, a czas się zatrzymał i stoi, nawet wskazówki zniknęły z zegarów...
Paul Cézanne - czarny zegar, 1870
i nic się nie dzieje...
Czyżyby nadeszła teraz nowa era - czas zjaw i widm???
Bolesław Biegas - Chopin, 1919, olej na tekturze
Stanisław Czajkowski - Sądny Dzień, 1914, olej na płótnie
kszzzz
Wysłany: Nie 15:41, 30 Sie 2009
Temat postu:
Nie tylko nie ma koleżanek, ale na ich poszukiwanie powędrowała Acomitam... Czy odnajdą się w ciemnym lesie? Czy odnajdą do nas drogę?
Na razie jednej z nich udało rozpalić się ognisko, przynajmniej się ogrzeje i odpędzi leśne strachy. Ale czy koleżanki je zauważą?
Vincent van Gogh - Młodzieniec palący ognisko
hajdi
Wysłany: Nie 15:30, 30 Sie 2009
Temat postu:
No właśnie tylko koleżanek brak...
Niebo pociemniało znalazłyśmy się Kszuniu na rozstaju dróg same dwie
Jerzy Mierzejewski, Rozstaje
może któraś z nich nas odnajdzie i dołączy, może nawet sama pomysłodawczyni opowieści ?
hajdi
Wysłany: Pon 16:31, 24 Sie 2009
Temat postu:
To nie wyobraźnia. To złe moce opanowały nasz czas.
Na pomoc pospieszyła
Fantazja Ułańska
i przywróciła nas do realnego czasu
I znów mamy niebo błękitne, woda jest czysta, trawa zielona, a maki są czerwone
(Małgorzata Mutor, Gorące lato)
wszystko wokół nas nabrało właściwych barw i właściwych proporcji
Tylko koleżanek brak...
kszzzz
Wysłany: Nie 0:44, 23 Sie 2009
Temat postu:
Było coraz ciemniej i bardziej ponuro. Już nie było widać dróżek ani do przodu, ani wstecz.
Pojawiły się widma...
Władysław Podkowiński - Marsz żałobny Chopina 1894
I choć dziewczyny wzajem się nie widziały, to zjawy widziały i słyszały wszystkie. A może to tylko ich wyobraźnia?
hajdi
Wysłany: Sob 20:51, 22 Sie 2009
Temat postu:
Tak, to mi się podoba,
Opowieść zmierza w całkiem niznanym kierunku, a o to przecież chodzi. Zostawić w spokoju to żarcie
Znowu zaczęło lać, coraz trudniej znaleźć właściwą drogę do dworku. Cały świat zamazany i rozpłakany
(wordpress.com)
kszzzz
Wysłany: Sob 17:48, 22 Sie 2009
Temat postu:
hajdi napisał:
Te kaczki to chyba na następny obiad, wszak przed dźwiękiem dzwonu, który wywabił całe towarzystwo na pola i lasy był dość suty posiłek, po którym każdy szukał miejsca na przyjemną sjestę.
A nie zauważyłaś, że się już wyszystko poplątało, a zwłaszcza czas z przestrzenią? Zatoczyliśmy ogromne koło, wielką pętlę czasu, aż do drugiej w nocy w pewien czwartek 1970 roku...
Te kaczki równie dobrze mogą być na wczorajszy, jak i na zeszłoroczny obiad...
W ów właśnie czwartek nasze koleżanki opuściły przytulny bar i nie mogły odnaleźć drogi do Ansi dworku, bowiem tam gdzie jeszcze wieczorem była piękna, ozdobiona odblaskowymi słupkami szosa, rósł gęsty las, a w nim była zaledwie wąska ciemna dróżka. Nie potrafiły też odnaleźć dróg do swych domów, a do tego się rozłączyły...
Jude Cowell - Borrowed glove dispute
Było piekielnie zimno i wietrznie...
Jude Cowell - Night in celadon forest
Zewsząd spozierały straszne, świecące oczy
obrazek z tej strony
http://sakurasnow.files.wordpress.com/2008/03/gid_owleyesglow.jpg
Chciały odnaleźć się przez komórki, ale w ogóle nie było sieci...
hajdi
Wysłany: Sob 17:00, 22 Sie 2009
Temat postu:
Te kaczki to chyba na następny obiad, wszak przed dźwiękiem dzwonu, który wywabił całe towarzystwo na pola i lasy był dość suty posiłek, po którym każdy szukał miejsca na przyjemną sjestę.
A tymczasem zaginione podczas alarmu koleżanki wcale nie błąkały się po lesie tylko wyskoczyły sobie na drinka
Kiedy postanowiły wreszcie opuścić przytulny bar na dworze była już noc, na dodatek bardzo wietrzna. Postanowiły szybko się pożegnać i udać się do domów, gdyż nie mogły odnaleźć drogi do dworku opuszczonego w takim pośpiechu
(ze strony
www.daupine.com
)
kszzzz
Wysłany: Sob 0:22, 22 Sie 2009
Temat postu:
Kiedy Ansia odłożyła książkę
Claude Monet - Medytacja
i podeszła do okna
Claude Monet - Kamila w oknie
odkryła, ze mgła opadła
Claude Monet - Dolina Falaise
Poczuła się lepiej, pomimo, że papużka się nie odnalazła, a koleżanki gdzieś się błąkały, może w ciemnym lesie?
Vincent van Gogh - Dwie kobiety w lesie
Tymczasem Kalina przypomniała sobie o już skruszałych kaczkach
i czym prędzej pobiegła z tym do Ansi
Diego Rivera - Portret dwóch kobiet
Ansia zostawiła książkę i czym prędzej pobiegła do spiżarni oglądać kaczki. Rzeczywiście już skruszały!
Trzeba je przyrządzić i upiec!
Kalina z ogrodu przynosła jabłka i majeranek
Sylvia Stone - Jabłka i drewniany kosz
A Ansia z Dagą wzięły się za kaczki
Joachim Beuckelaer - Cztery elementy ognia
Joachim Beuckelaer - Kucharka
Może zapach pieczonych kaczek przywiedzie zaginione koleżanki?
hajdi
Wysłany: Pią 21:35, 21 Sie 2009
Temat postu:
Nagle poprzez łzy i mgłę ujrzała cudowne żółte róże i uśmiech rozjaśnił jej twarz, natychmiast zapomniała o zaginionej papużce, chociaż smutek ciagle błąkał się na jej twarzy
Teodor Axentowicz, portret z żółtymi różami, 1937
A tymczasem Franio zaczął szukać ptaszka w stawie
Władysław Podkowiński “Mokra wieś”
Kalinka znalazła wazon na te żółte róże
Teodor Axentowicz
Hajdi zasnęła i przyśniła jej się ogromna, zielonopiora papuga
Teodor Axentowicz, Zielony Anioł
kszzzz
Wysłany: Pią 18:19, 21 Sie 2009
Temat postu:
Kiedy Ansia opuściła chusteczkę, ze zdumienia przetarła oczy, nie widziała prawie niczego...
Claude Monet - Dom w Falaise we mgle
kszzzz
Wysłany: Pią 17:22, 21 Sie 2009
Temat postu:
Ansia jest zła, ma już dosyć wszystkiego!
Claude Monet – Kobieta w zielonej sukience
A tymczasem czas znowu zawirował, zmieszał się z przestrzenią jak w olbrzymim kotle. Już nie wiadomo co było, co jest, a co będzie…
Barbara Ewa Idzik – Zakręcony kocioł
Na szczęście tajemniczy pomocnik dopomógł Ansi odnaleźć sieć…
Edward Antoon Portielje (malarz belgijski, 1861-1949)
…niestety okazała się pusta.
Ansi zrobiło się bardzo smutno
Pablo Picasso - Femme aux Bras Croisés
Nie pomogła miła pogawędka z przyjaciółką…
Edward Antoon Portielje - De Bekoring
…ani bawiące się kotki…
Horatio Couldery – Rezolutna zabawa
Ani nawet pizza
Claude Monet – Tarty
Poszukiwania tymczasem trwają...
Claude Monet – Strzały
Ansia umiera z niepokoju…
Claude Monet – Portret Madame Gaudibert
hajdi
Wysłany: Pią 11:50, 21 Sie 2009
Temat postu:
A widziałaś siebie na poprzedniej stronie, kiedy to podparłaś się pod boki, aby nas obsztorcować za to takie szarogęszenie się w Twoim dworku ?
kszzzz
Wysłany: Pią 10:25, 21 Sie 2009
Temat postu:
Ansiu a widziałaś swój "komputer"?
na poprzedniej stronie tego wątku?
Na poważnie - może ta awaria dotknęła teraz i Ciebie? Mnie o 10 rano forum się nie otwierało, ale potem było OK.
ans
Wysłany: Pią 9:28, 21 Sie 2009
Temat postu:
Widziałam zawsze dotąd, także przy tej sieci którą tu mam
Bez galerii ja nie mam tu czego szukać...
Obrazki z innych serwerów z wielkim trudem pobieram jak tu jestem..
"Mój" portret miałam w fotosiku..
Wyłączam się...
kszzzz
Wysłany: Pią 9:24, 21 Sie 2009
Temat postu:
Nawet jeśli ich nie widzisz, są na swoim miejscu, może to wina Twojej sieci? Muszę poszukać Ci lepszego komputera
ans
Wysłany: Pią 9:19, 21 Sie 2009
Temat postu:
Znowu tak wyglądam (?)
Ale gdzie się podziały nasze galerie ?
kszzzz
Wysłany: Pią 0:00, 21 Sie 2009
Temat postu:
A tymczasem zwariował czas. Zrobił pętlę i się zagubił...
Salwador Dali - Uporczywość pamiięci
Już nie wiadomo co jest, co było, a co będzie...
Ansia znalazła wreszcie sieć i odkryła , że zaginęły trzy dziewczyny. Kiedy to się zdarzyło? Jeden Bóg raczy wiedzieć...
Dawno już nikt nie widział Biedronki. IŚka niewątpliwie zagubiła gdzieś drogę... Niespodziewanie zapodziała się i Ada...
Kto następny?
Ansia znów zadzwoniła, tym razem na alarm! Trwoga! Trwoga! Zwariował czas!!!
Tom Chesar - Monhegan Island Bell
Natychmiast zjawili się wszyscy domownicy i goście!
Steven Assael - Tłum
Ansia wygłosiła płomienne przemówienie:
Gustav Klimt - Portret Friedericke Maria Beer-Monti
Zebrały się ekipy poszukiwawcze i natychmiast wyruszyły w teren...
Tony Allain - Following the Crowd,
pastel
Może dziewczyny zabładziły w lesie, i śpią na gołej ziemi?
Jennifer Yoswa - Leśne marzenia
Na pewno nie znajdą tam wanny
Jennifer Yoswa - The Trees Bare Witness
...ani łóżka...
Joanna Kaufman - W nocy
To naprawdę nie są żarty!
Wszyscy wyruszyli na poszukiwania...
Joanna Kaufman - Paprocie
kszzzz
Wysłany: Śro 18:29, 19 Sie 2009
Temat postu:
Może to Daga, a może BBetka
w poszukiwaniu ważnych spraw tam szpera,
A może jest to Hadi zatopiona,
bo Politykę właśnie czyta ona?
Lub Dak, co właśnie do nas tu przybyła
i w Polityce już się zatopiła,
a może Ansia ma chwilę spokoju
i odpoczywa właśnie po swym znoju?
Ktoś słucha radia,
nawet w pięknym dworku
trudno poranek
witać jej bez TOK-u...
Alfred Degens - Słucham radia
Ansia z pewnością zaś sieć łapie teraz
choć się ślimaczy, że łatwiej... umierać
Jeff Bass - The Limping Lady
Jakiś mężczyzna dzielnie sekunduje,
niech Ansia zdradzi, kto z nią współpracuje
hreczka
Wysłany: Śro 15:29, 19 Sie 2009
Temat postu:
.
c.d.
Nikogo tu nie spotykam, tylko gdzieś z daleka
dobiega świergot ptaków i pies z nudów szczeka...
Zaglądam przez okno do wnętrza i staję jak wryta!
Któż tam - w taką pogodę - o polityce czyta?!
Najwyraźniej nerwy - znać o sobie dają,
bo aż poduszki ze złości - fruwają!
Nie za dobrze widzę przez grubą, szydełkową firankę
i trudno mi zidentyfikować tę - polityczną fankę,
ale dwie Panie - z naszego grona
- wiedzą - kto - Ona ...
Edouard Vuillard
.
hreczka
Wysłany: Śro 15:13, 19 Sie 2009
Temat postu:
.
Zbyt relaksowo było w Spotkaniowie,
więc nasze szalone Panie i Panowie
rzucili się do stołu na pyszne przysmaki
i koniec tego obżarstwa był taki,
że tam, gdzie stali i siedzieli -
- snem kamiennym zasnęli!
Gwałtowna pobudka spowodowała,
iż panika wszystkich ze snu zerwała
i popędzili w popłochu szalonym
- we wszystkie, możliwe strony!
Jedni pognali do głębokiego lasu,
a ci zaspani - w dziwny wymiar czasu.
Tylko kot, co ma swoją własną filozofię
spokojnie czekał przy oknie na sofie...
W poszukiwaniu innych gości i odrobiny chłodu
obeszłam dom z białymi okiennicami od strony ogrodu.
A tam już kwitną - floksy i żółte kwiaty jesienne,
wśród których słychać pszczół brzęczenie senne...
"Dom letniskowy" -
Stefan Filipkiewicz
kszzzz
Wysłany: Pon 22:52, 17 Sie 2009
Temat postu:
O kociętach sąsiadów oczywiście także nie zapomniała
Alfred Arthur Brunel de Neuville - Czas na picie
kszzzz
Wysłany: Pon 0:24, 17 Sie 2009
Temat postu:
Na szczęście Ansia przypomniała sobie o kocie i natychmiast nim, a właściwie nią - kotką, się zaopiekowała, dopieściła, zabawiła...
Tatyana Gorschunova - Kobieta z kotem
Kiedy wszyscy poszukiwali papużki, Hajdi zawzięcie czytała książkę...
Pierre-Auguste Renoir - Dziewczyna czytająca książkę
Lecz kiedy dostrzegła, że o kotach zupełnie zapomniano, natychmiast oderwała się od książki i zadbała o kocie żołądeczki.
Walter Crane - Portret żony
Nakarmiła Pysię
Franz Marc - Akt z kotem
Pamiętała także o czuwającym i mającym nad wszystkim pieczę Stołowniku i kotce sąsiadów!
Horatio Henry Couldery - A Chop for One
hajdi
Wysłany: Nie 20:04, 16 Sie 2009
Temat postu:
No tak
Zapomnieliśmy o kocie
One bardzo nie lubią gdy się je zaniedbuje
ans
Wysłany: Nie 10:23, 16 Sie 2009
Temat postu:
W domu pozostał tylko kot, tęsknie spogląda na poszukujących i myśli sobie :
"Czy ja im nie wystarczę ?"
Ja sam potrafię odnaleźć drogę do domu
(kto namalował kiciusia to mi się zgubiło
), obrazek ze strony:
http://www.magena-art.com/archiwum.html
hajdi
Wysłany: Sob 20:24, 15 Sie 2009
Temat postu:
Od razu zarządzono poszukiwania
(Wierusz-Kowalski)
Władysław Wanke
ans
Wysłany: Sob 18:40, 15 Sie 2009
Temat postu:
(obrazek z digart.pl)
Wszyscy poszukują jednej z papużek..
Ściemnia się, a jej ciągle nie ma w domu
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin