www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Kultura
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kszzzz
Wysłany: Sob 18:01, 25 Sie 2012
Temat postu:
Prawda, nie jest kiczem, w przeciwieństwie do kościoła św. Jakuba.
kszzzz
Wysłany: Sob 16:05, 25 Sie 2012
Temat postu:
Ten fresk jest na szczęście "tylko" XIX-wieczny i umiarkowanej wartości.
Ta gęba (bo to już nie twarz) Chrystusa ma porażenie nerwu twarzowego i jest spuchnięta. Dla mnie wyraza więcej niż piękna buzia w cierniowej koronie na oryginale. Przecież pn przeszedł mękę i straszliwe tortury...
W kościele św. Jakuba, najbliższym od mojego domu, który przed wojną był biblioteką i był jednym z dwóch niespalonych w 1945 roku zabytkowych kościołow, zamalowano około 3 lata temu freski z przełomu lat 40-tych i 50-tych ubiegłego wieku. Teraz ściany są ascetycznie białe. Mnie się te freski zawsze podobały w przeciwieństwie do umeblowania - to znaczy bezstylowych politurowanych ołtarzy z polichomowanymi gipsowymi kiczowatymi figurami oraz z politurowanymi konfesjonałami i ławkami (zabytkowe umeblowanie kościoła nie przetrwało). Teraz nie ma fresków, sa tylko ołtarze. Pozostał ciekawy witraż z tego samego co freski okresu i ciekawy sufit, chyba niezabytkowy. Sam kosciół jest gotycki z barokowym hełmem przeniesionym z rozebranej pod koniec XIX wieku bramy miejskiej - św Jakuba.
Muszę tu wspomnieć o drugim kościele w centrum Gdańska, który nienaruszony przetrwał wojnę - to kościół św Mikołaja, od ponad tysiaca lat należący do zakonu dominikanów (z przerwą w XIX i w I poł. XX wieku) - to ten który sponsorował M. Plichta. I tu mam mieszane uczucia, bo widzę realnie prowadzone prace konserwatorskie w zabytku wymagającym remowacji. Sam kościół powstał na miejscu starszej romańskiej świątyni i jest obronnym kościołem gotyckim pochodzącym z końca XII wieku z zachowanym oryginalnym sklepieniem gwiaździstym i z w pełni zachowanym wyposażeniem renesansowym i barokowym (jedyny taki w Gdańsku). Podobno Rosjanie go oszczędzili z powodu patrona, który jest rosyjskim świętym...
hajdi
Wysłany: Sob 15:19, 25 Sie 2012
Temat postu:
Zbyt głośna to sprawa, aby pominąć ją u nas milczeniem
I nie ma tego złego...bo miasteczko przeżywa najazd turystów z całego świata, wszyscy mieszkańcy na tym zarabiają, nawet miejscowa stacja benzynowa.
Dobrze że łupem tej domorosłej konserwatorki nie padło dzieło jakiegoś znanego twórcy, tylko pośledniejszego malarza, ale i tak szkoda.
Chociaż ze zdumieniem usłyszałam, że mistrzowie też byli poprawiani, m.in. nasza "Dama z gronostajem" Da Vinci.
hreczka
Wysłany: Sob 12:57, 25 Sie 2012
Temat postu:
.
Wiem, wiem, w TV było tego "od metra", ale może nie każdy zdążył "
nacieszyć oczy
"
- np.;
"
Stworzeniem człowieka" Michała Anioła,
"Ostatnią Wieczerzą" Da Vinci,
tajemniczym uśmiechem "Mony Lizy
",
lub innymi,
- to polecam:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/nowa-twarz-mona-lisy-zrujnowany-fresk-robi-furore,272739.html
__________
DAK
Wysłany: Pon 17:44, 09 Kwi 2012
Temat postu:
Pan Dowgiało widać wie jak się zapisać do grona" tfurców, o których się mówi".
Mam ci ja w rodzinie artystkę po SP, co będąc za oceanem dotąd nie mogła zrobić kariery, dopóki nie skorzystała z faktu, że pochodzi z kraju wielkiego Karola Wojtyły. Na wystawach swoich dzieł nikt nie zachwycał się jej sztuką, ale natychmiast zainteresowanie rosło, gdy widz z folderu dowiadywał się z jakiego kraju przybywa autorka dzieł. Od tego momentu już tylko maleńki kroczek - wystawy za wystawami, a tematyka zawsze wokół papieża, testamentu, zagłady.
Jak brakuje talentu w pędzlu, to trzeba odkryć w sobie inne talenta - wstrzelenia się z tematem, czasem, osobą.
hreczka
Wysłany: Pon 13:46, 09 Kwi 2012
Temat postu:
.
Czy wyobrażacie sobie, że ten cały "tfórca" - Dowgiałło, pierwotnie miał zamiar umieścić na obrazie...
... portrety ofiar katastrofy
A pomijając ten aspakt - niewyobrażalną (i dodatkową) obrzydliwością jest to, że
filmował on
w kościele
- reakcje oglądających jego "dzieło"
Niedobrze mi... błłłłłłłełeeeeeee....
kszzzz
Wysłany: Nie 23:24, 08 Kwi 2012
Temat postu:
Tak Hajdi ma rację - to cudo! Na festiwalu kiczu mógłby zdobyć niepoślednią nagrodę, a nawet wygrać!
Nie wiem czy, że zauważyłyście, ze jak dawniej Kościół był protektorem i promotorem sztuki, a także największym jej sponsorem i konsumentem, tak dzisiaj jest podobnie, ale dotyczy to kiczu (nie wiem czy wszędzie, ale w Polsce na pewno).
Wczoraj poszłam do sklepu z dewocjonaliami zakupić szatkę i świecę na chrzest Stasia (bo chrzestni zapomnieli
). Nie ma tam ani jednego przedmiotu, na którym można by zawiesić oko. A szatki i świece - to koszmar, z trudem wybrałam najmniej okropne z okropnych...
hajdi
Wysłany: Nie 19:59, 08 Kwi 2012
Temat postu:
Nie wiem czy się wszyscy zorientowali,,że ten kiczowaty obraz jest czym? alegorią? katastrofy smoleńskiej, jest w każdym razie jest poświęcony.
Ach, te wyrywające się z piersi serca, cudo
DAK
Wysłany: Nie 19:07, 08 Kwi 2012
Temat postu:
Widać w ludziach drzemie potrzeba samobiczowania i tę współczesną formę pątników z minami jak komiksu, KK zaadaptował na swoje potrzeby.
Patrząc dziś w telewizorni na księży biorących udział w tworzeniu nowych tradycji (już nie Turki, tarabany i inne przebierańce) z duchem czasów po mszy proboszcz skakał na rynku tańce nowoczesne, pomyślałam sobie, że ten świat nic się nie zmienia. Wszak KK od zawsze adoptował do swoich potrzeb to co ludowi się podobało, a święta Wielkanocne są tego najdobitniejszym przykładem. Lud kocha kicz i tym kiczem, ale właśnie w najgorszym gatunku przepełniony jest on cały - od strojów dygnitarzy, poprzez obrazki i figurki i po ozdóbki wiernych i ich otoczenia.
- TU osiągnięte niedościgłe wzorce socjalizmu - KAŻDEMU WEDLE POTRZEB
hreczka
Wysłany: Nie 12:26, 08 Kwi 2012
Temat postu:
.
Ans
ia zamieściła wyżej, w wątku "Politycznie na święta.." link, a ja przedstawiam obraz
z kościoła na Bielanach, bo ciekawa jestem waszych opinii ...
Więcej tu:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/51,34862,11501047.html?i=6
A tu krótkie videłko:
http://www.tvn24.pl/-1,1740838,0,1,plomienie-i-wyrwane-serca-w-kosciele-na-bielanach,wiadomosc.html
hreczka
Wysłany: Śro 23:53, 22 Lip 2009
Temat postu:
.
A tu KRASNAL w pełnej krasie:
"Niech krasnal robi swoje" _
"
Heil Hitler
"
Otoczony złą sławą krasnal z galerii sztuki w Norymberdze może dalej pozdrawiać hitlerowskim gestem, zadecydowała prokuratura. Powód? Krasnal jest parodią systemu nazistowskiego i jako taki może pozostać eksponatem.
21:29, 22.07.2009 /PAP
/
http://www.tvn24.pl/-1,1611103,0,1,niech-krasnal-robi-swoje-heil-hitler,wiadomosc.html
/
Daga
Wysłany: Pon 16:52, 20 Lip 2009
Temat postu:
Wypadałoby jednak odnieść się do Kiczu!
Krasnalki, łosie i sarny na rykowisku, tudzież gify i te inne dzieła prezentowane przez Was:)
wzdrygają mną.
Pamiętam dziecięciem będąc jak oglądałam obrazy w albumach niemieckich i tam czasem, jako przykład chyba taniego malarstwa widziałam obraz, czy obrazy np z rykowiska i prześwitujące promienie słońca przez dziurawe chmury, nie podobały mi się te dzieła.
Dorastając widziałam takie niebo z tymi promieniami na żywo i dochodziło do mojej świadomości, że takie niebo to nie kicz, a piękno przyrody. Segregacja następowała w sposób naturalny.
Wywnętrzyłam się
Daga
Wysłany: Pon 15:49, 20 Lip 2009
Temat postu:
Mówiłam już, że uparta jestem jak 100 d......w
ZNALAZŁAM
Francisco Goya - Gaspar Melchor de Jovellanos.
1798. Oil on canvas, 205 x 133 cm. Museo del Prado, Madrid, Spain. More.
Daga
Wysłany: Pon 12:29, 20 Lip 2009
Temat postu:
Właściwie nie wiem; kicz to czy artyzm, czy może zwyczajny żart???
Ale od początku!
Kszzzunia:) w "łańcuszku" dała zadanie, znaleść - "dres"
Szukała ja , latała po internecie i znalazłam!!!!
"Zamyślony dres '08
Francisco Goya posłużył internaucie za tło dla dresiarza
Młodzi, oceniający ten twór sa zachwyceni, ja niekoniecznie.
Natomiast chciałabym wyjaśnić sprawę tego obrazu Mistrza.
Nigdzie nie trafiłam na oryginał.
Nie umieściłam go w "łańcuszku" z szacunku dla uczestników zabawy - dalej szukam - dresu
hreczka
Wysłany: Nie 23:25, 19 Lip 2009
Temat postu:
.
Tego jeszcze nie było!
To jest - POLITYCZNY KICZ
;
Tradycyjne, pstrokate krasnale ogrodowe budzą skrajne emocje - jedni je uwielbiają, drudzy nienawidzą. A co jeśli "kolega królewny Śnieżki" unosi rękę w nazistowskim geście? Jeden z nich został eksponatem galerii w Norymberdze, a jej autor - popadł w konflikt z wymiarem sprawiedliwości.
Dla zainteresowanych -
- więcej - pod krasnalem:
hajdi
Wysłany: Wto 17:17, 16 Cze 2009
Temat postu:
Tak to jest klasyczny kicz
Widziałam to zdjęcie już w galerii.
Taki dziad nieźle odstraszałby nieproszonych gości, może o to chodzi Twojemu mężowi
hreczka
Wysłany: Wto 11:42, 16 Cze 2009
Temat postu:
.
Kszunia
ma rację. W tym "dziadzie" coś jest...
, ale wieczorem - na pewno wystraszyłby mnie nieźle!
Natomiast pomiędzy "dziadem", a krasnalami widzę podobiznę idola moherowych beretów... (kwa, kwa, kwa!)
kszzzz
Wysłany: Wto 6:00, 16 Cze 2009
Temat postu:
Ten dziadek jest całkiem fajny
ans
Wysłany: Wto 1:14, 16 Cze 2009
Temat postu:
A tu dawno nikt nie zaglądał. To macie klasyk :
Tego dziadka na pierwszym planie proszącego o datki mój mąż chciałby mieć w swoim ogrodzie (tak przynajmniej twierdził )
hreczka
Wysłany: Sob 21:33, 25 Kwi 2009
Temat postu:
.
Wiesz, może sama krowa nie byłaby taka zła, gdyby nie to obwieszanie jej tymi różnościami!
Świetnie uzupełniłaś poprzedni wpis!
.
.
hajdi
Wysłany: Sob 16:28, 25 Kwi 2009
Temat postu:
To ja pokażę zdjęcia posągu świętej krowy zrobione w Mysore-Nandi w Indiach przez mojego zięcia, podczas służbowego wyjazdu.
Też dosyć kiczowaty.
krowa z profilu i en face
hreczka
Wysłany: Pią 21:56, 24 Kwi 2009
Temat postu:
.
To dawaj ten "męski" KICZ!
...
______________________
Jeszcze raz zacytuję:
kszzzz napisał:
(...) Najwięcej kiczów spotyka się w tematyce religijnej
(obok najwybitniejszych dzieł
) (...)
Czy w sprawach wiary można odróżniać kicz od sztuki z wielkiej litery?
Np.:
Dla wyznawców hinduizmu krowa jest zwierzęciem świętym
. Jest też reinkarnacją wszystkich
bóstw hinduskich. Najważniejsi mają tradycyjnie przypisane miejsca na ciele krowy. Jest to jakby mapa,
często przedstawiana
na obrazkach
, niektórzy mówią
kiczowatych
...
Anatomia świętej krowy;
I tak - lokalizacja bóstw przedstawia się następująco:
Między oczami, poniżej czoła - sam Shiva;
na nozdrzach - Murugan i Ganesh, dwaj synowie Shivy;
na rogach - Veman i Indran, jak przystało, dwaj 'goryle' Shivy;
na uszach - Aswini i Kumarar, bogowie dźwięku;
na gardle - Ragu, obrońca przed diabłem, przyjął postać żółwia
itd...
Więcej tu:
http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIOR2/C0306/21-QZC06030_Swieta-krowa.HTM
kszzzz
Wysłany: Pią 21:29, 24 Kwi 2009
Temat postu:
hajdi napisał:
To prawda, ale każda dziewczynka musi ja mieć
Tak, ale wiele dziewczynek uwielbia kicz- kokardki, różowości, błyskotki...
Większość dziewczynek z tego wyrasta, ale niektóre nie... Może zamiłowanie niektórych kobiet do kiczu, jest związane z ich infantylizmem?
Za moich czasów Barbie jeszcze nie było. Miałam taką ulubioną książkę p.t. Lalkowo. Treść była taka sobie, miałam milony ciekawszych książek. Ale ta miała śliczne obrazki!
Zauważyłam, że mężczyznom podoba się inny rodzaj kiczu niż kobietom. Ten "męski" kicz też mi się czasem podoba
hreczka
Wysłany: Pią 19:11, 24 Kwi 2009
Temat postu:
kszzzz napisał:
(...) Gdy to zobaczyłam, wiecie gdzie...
na dobre wymiotło mnie z malarstwa
(...)
Miałam to samo, a nawet gorzej, bo najpierw mnie zatkało
i ...
ale nie głową, tylko plecami i to
o przeciwległą ścianę, a potem...
...
Jak można zachwycać się tzw. "dziećmi", które zostały pozbawione dzieciństwa?!?
A jeżeli są to kobiety,
to na pewno są niedojrzałe i infantylne!
(Pomijam obsceniczność niektórych obrazków.)
.
hajdi
Wysłany: Czw 19:44, 23 Kwi 2009
Temat postu:
To prawda, ale każda dziewczynka musi ja mieć
Moje też przez to przeszły, a kupowało sie wtedy w Pewexie
tu takie baśniowo-blogowe barbie
kszzzz
Wysłany: Czw 18:39, 23 Kwi 2009
Temat postu:
hreczka napisał:
.
A co z takimi
"ślicznościami
"
, jak np. te "dzieła" amerykańskiego twórcy,
Mark Rydena
?!?
;
Można by zakwalifikować to do "karykatur", gdyby nie było - tak obrzydliwie ... niesmaczne...
Taka "twórczość" jest wzorem dla
różnej maści.. blogowych "czarnych nastrojów"...
No właśnie! Gdy to zobaczyłam, wiecie gdzie...
na dobre wymiotło mnie z malarstwa
Barbie!
Toż to kicz najczystszej wody!
hreczka
Wysłany: Wto 15:40, 21 Kwi 2009
Temat postu:
.
Kicz
, czy...
nastrojowa lampa
?
.
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=2urqyw7&s=5
hreczka
Wysłany: Nie 13:03, 19 Kwi 2009
Temat postu:
.
A co z takimi
"ślicznościami
"
, jak np. te "dzieła" amerykańskiego twórcy,
Mark Rydena
?!?
;
_
Można by zakwalifikować to do "karykatur", gdyby nie było - tak obrzydliwie ... niesmaczne...
Taka "twórczość" jest wzorem dla
różnej maści.. blogowych "czarnych nastrojów"...
.
hreczka
Wysłany: Nie 12:39, 19 Kwi 2009
Temat postu:
ans napisał:
Hreczko, zamieściłaś tutaj takie klasyczne wręcz kicze, że najmniejszych wątpliwości nie budzi ich zakwalifikowanie do tej kategorii.
(...)
Nooo, tak..., ale to są już "żelazne" kanony kiczu z XIX i XX wieku.
Teraz mamy XXI w. i...
zderzamy
się z NOWOŚCIAMI, które trzeba jakoś zakwalifikować, a przynajmniej ... określić;
_
ans
Wysłany: Nie 1:06, 19 Kwi 2009
Temat postu:
Hreczko, zamieściłaś tutaj takie klasyczne wręcz kicze, że najmniejszych wątpliwości nie budzi ich zakwalifikowanie do tej kategorii.
Ten nieporadny rysunek, kolorystyka, tematyka - miodzio
Dużo kiczu jest w religijnych obrazach jak piszecie, są kiczowate obrazki "obyczajowe" i "baśniowe". Ja pamiętam także typowo kiczowate plakaty propagandowe z lat dawno i słusznie minionych.
Teraz już nie poszukam przykładu, bo zbyt późna pora się zrobiła.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin