www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
hajdi
Wysłany: Wto 16:40, 26 Lis 2013
Temat postu:
O rekonstrukcji też się Pan Kopff wypowiedział, tyle że wcześniej w stosownym czasie. Widziałam gdzieś, że Pacyfek daje też linki do Koppfa i przeszukałam ten wątek ale tego linku nie znalazłam. Daję go więc, choć może to już musztarda po obiedzie, ale jego wnioski w części pokrywają się z moimi
http://1944kopff.bloog.pl/id,339062700,title,Poczatek-konca,index.html
BB
Wysłany: Pią 8:59, 22 Lis 2013
Temat postu:
Dzisiaj słyszałam w Radio ZET Komisarza Janusza Lewandowskiego, który pięknie "nie dawał się" maglującej go maglarze-jędzy i bardzo mi się spodobało to co mówił na temat pani Muchy i tego z jaką klasą przy wielkim żalu - którego nie ukrywała - pożegnała się ze stanowiskiem i wszystkimi, z którymi przyszło jej na tej ministerialnej funkcji współpracować. Podkreślił też w jaki sposób wypowiada się o swoim następcy, deklarując mu nawet pomoc - o ile będzie sobie takowej życzył.
Jego ocena była bardzo wysoka, a co najważniejsze wyraził życzenie ( a raczej marzenie !) aby koledzy wzięli przykład z tej nietypowej postawy
ich partyjnej koleżanki.
A ja - skromna emerytka - wystawiam Komisarzowi ocenę najwyższą, m.in. za to, że nie dał się sprowokować napastującej go maglarze .
Takich rozmówców więcej, a różne Olejniki, Knapiki, Morozowskie, Rymanowskie i im podobni musieli by się w końcu klupnąć w łepetyny i zmienić pracę.
Daga
Wysłany: Pią 1:28, 22 Lis 2013
Temat postu:
Ale byłby raj w Polsce, gdyby zepsuta ryba z kaczorem na glinianych łapach rządził??? tfuuuuuu!
DAK
Wysłany: Pią 0:57, 22 Lis 2013
Temat postu:
Pacyfku, ten cham to się popisał samym dnem dna.
Nie będę mu dłużna, choć to on przekroczył granice upadku śmiejąc się z nazwiska - jemu tylko powiem że dzieciom głos bym dała, ale taka ryba niech zamilknie.
pacyfek
Wysłany: Pią 0:08, 22 Lis 2013
Temat postu:
Już raz wkleiłem PEWNIE PRZEZ POMYŁKĘ coś o pani Bieńkowskiej to pomylę się jeszcze raz i wkleję link do wynurzeń GENIUSZA EKONOMII:
http://rybinski.salon24.pl/549709,little-rat
DAK
Wysłany: Czw 23:54, 21 Lis 2013
Temat postu:
Hajduś, to ja przeniosłam do wątku, który utworzyła ans i napisałam tam uwagę o tym (bo skoro powstał tak zatytułowany wątek uznałam, że dla porządku lepiej to mieć w jednym miejscu).
Oczywiście, że nie każda strategia musi być skuteczna, ale to co nam się wydaje głupie z innej pozycji może takim nie być. Głupie okazało się powołanie Czumy i nie wiem co miało na celu (chyba też jakieś gry partyjne), ale złapanie na haczyk Gowina moim zdaniem było dobrą i skuteczną strategią. Gdyby się Gowin na ten lep nie dał złapać, to miałby Tusk na głowie nie tylko schetynowców, ale i gowinowców i kto wie, czy nie zostałby teraz z mniejszościową grupką. Ja cieszę się, że po roku Gowina nie ma w PO, a bez tego ruchu byłoby to chyba niemożliwe.
Tusk jest historykiem i z tej swojej wiedzy czerpie garściami - działania rozkłada na lata.
A pusty dzwon przestanie dzwonić, jak mu się wyrwie co nieco ze środka.
Tylko Muszki mi szkoda, choć dziś miała zapewne satysfakcje jak jej następca, co tak się z niej śmiał nie znał szefa MKOlu - nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku, dziadek się śmiał i tak samo miał.
hajdi
Wysłany: Czw 23:13, 21 Lis 2013
Temat postu:
Rozumiem
Ansiu
, że utworzyłaś nowy wątek dot. rekonstrukcji rządu i przeniosłaś to wszystko gdzieśmy cokolwiek na ten temat pisali. I bardzo dobrze, choć z początku nieco zgłupiałam.
A Biernata nie znoszę coraz bardziej, niezależnie od strategii premiera.Takimi strategiami można też czasami przegiąć/
Daga
Wysłany: Czw 22:55, 21 Lis 2013
Temat postu:
Moim skromnym ...... - Biernat właśnie został wybrany przez Premiera , żeby pokazać schetynowcom dolną część pleców i to dla czystości Platformy, prosto mówiąc.
W Platformie są przecież lepsi specjaliści od sportu i marketingu ale to jest nauka, która nie pójdzie w las.
Opozycja nie może inaczej się zachowywać, jak krytykować, krytykować, krytykować.
Ale droga opozycjo z umiarem!!!!!!
Teraz wielkie larum słychać nad losem Schetyny, że taki biedny i pewnie chce go Donek wypchnąć????
No to przypomnijmy sobie jak wywalano z największej opozycyjnej partii pisuarów:
Wypchnięci:
Ujazdowski
Marek Jurek
Już chyba więcej nie pamiętam
Wyrzuceni:
Bielan
Kamiński
Kluzik Rostowska
Jakubiak
Poncyliusz
Kurski
Ziobro
Wróbel
Kowal
Troszkę wypchnięto i wyrzucono z SLD
Z
Samobrony chyba nikogo
Z PSL chyba również nikogo - jesli, to sami odeszli , bo sie podzielili
Dla czystości tematu przypomnę kto i jak opuścił szeregi Platformy:
Zyta Gilowska - obraziła sie i sama nieprzymuszona opusciła partie
A. Olechowski - z własnej nieprzymuszonej woli
Jonasz Rokita - podziękował w czasie rozmowy z Morozowskim, dodatkowo nie płacił składek.
Płazyński - sam zrezygnował
Piskorski - budował mosty wzdłuż rzeki, i miał nieczyste ręce.
Palikot, sam odszedł
Gowin, sam odszedł
Godson sam odszedł
Żalek sam odszedł
Z tej mojej nieudolnej wyliczanki wynika, że pisuary przodują w wyrzucaniu!!!!!
pacyfek
Wysłany: Czw 22:06, 21 Lis 2013
Temat postu:
Elżbieta Bieńkowska to druga po kardynale Hlondzie wybitna osoba wychodząca do stolicy z Mysłowic. Pani Ela ma na bicepsie tatuaż, który raczej skrywa. Potrafi też siarczyście zakląć. W porannej rozmowie w TOK FM redaktor Paradowska przestrzegała ją przed pasażerami wchodzącymi do wagonów przez okna oraz przed brudnymi lub oblodzonymi kiblami kolejowymi. No cóż, może przed pracą w ministerstwie będzie musiała skoro świt zadbać o czystość wagonów by zaspokoić wymagania estetyczne redaktora Knapika:
http://bi.gazeta.pl/im/9/14988/m14988109.mp3
DAK
Wysłany: Czw 21:13, 21 Lis 2013
Temat postu:
Myszo, gratulacje dla kuzyna.
A mnie tam wcale takie ruchy jak powołanie tego Biernata, czy niegdyś Gowina - nie zniesmacza. Taka jest polityka
Trzeba naprawdę mieć inteligencję Tuska za niskich lotów, by podejrzewać, że on tego co my nie widzi. Jest odwrotnie, jestem przekonana, że Tusk widzi to co my, ale my nie widzimy tego co wie on.
Pamiętajcie, że on jest nie tylko premierem, ale szefem partii i ona nie może mu się rozłazić.
Uważam też, że odsuwanie Schetyny od żłobu ma w tle jego ciemne sprawki i w interesie nie tylko Tuska, ale i całej partii jest marginalizowanie takich cwaniaczków. A skąd my wiemy, czy za tymi aferkami gdzieś tam nie jest również Schetyna. Sukcesywne pacyfikowanie jego i jego otoczenia (w tym również zmiana kierownictwa na Dolnym Śląsku), to może być długofalowe zaplanowane działanie i to nie przeciwko samemu Schetynie, ale dla ratowania Platformy właśnie.
Opozycja też moim zdaniem czuje miętę przez rumianek - im nie na rękę jest odstawienie Schetyny, bo gdyby wyszło coś na jaw, to Tusk ze Schetyną u boku byłby ugotowany. Przecież Sawicka też była haczykiem i ewentualnym wejściem na Schetynę. Ale to jak widać twarda sztuka i łatwo nie da się zjeść, choć już przy hazardowej niewiele brakowało.
Nie dziwię się opozycji, że jątrzy, ale dziwię się dziennikarzom - przecież oni na komentowaniu polityki już nie jedne zęby zjedli.
starymysz
Wysłany: Czw 20:56, 21 Lis 2013
Temat postu:
nie też się tan Biernat jakoś dziwnie nie podoba
Ale myszy górą, mamy Szczurka
BB
Wysłany: Czw 20:55, 21 Lis 2013
Temat postu:
Nie podoba mi się rola opozycyjnej kłapaczki, jaką na jedną minutę muszę przyjąć, ale BIERNAT TO KOLEJNY NIEWYPAŁ !!!
Będzie Premier znów żałował.
Jeśli prawdą jest, że to rewanż ze strony Premiera za wojenkę ze schetynowcami - a ścierwojady "jadą równo" w ten właśnie sposób - to jest mi strasznie głupio i przykro, bo chciałabym Premiera tylko chwalić i się jego decyzjami zachwycać. ALE NIE MOGĘ !!!
hajdi
Wysłany: Czw 20:54, 21 Lis 2013
Temat postu:
Dobrze życzę Kluzikowej, co już pisałam powyżej.
Natomiast muszę przyznać, że Mucha zachowała się z klasą. Ładnie się pożegnała, jako jedyna. Dobrze, że przypomnieli wczoraj jak to paskudnie o
koleżance partyjnej !
, minister Musze wypowiadał się Biernat. Słusznie mnie odrzuca od trego faceta i w ogóle od takich obślizgłych ludzi.
DAK
Wysłany: Czw 20:52, 21 Lis 2013
Temat postu:
Z czasów pracy Kluzikowej w urzędzie ja jej jakoś sobie nie przypominam (w przeciwieństwie do słynnej jej głupawej koleżanki Jakubiak). Zapewne forował ją tam Urbański, bo awansować z głównego specjalisty w 2004 do tak wysokich stanowisk, to nie było normą.
- wtedy właśnie wstąpiła do PiSu.
Ale z całej jej historii, to najbardziej w jej karierze przyczyniły się nie awanse, ale porażki właśnie. Powinna podziękować Jarusiowi, że się z nią tak obszedł, po tym jak wypruła sobie wnętrzności, by przedstawić go w kampanii innym niż jest. Potem powinna podziękować nadambitnemu Kowalowi, który wygryzł ją z Najważniejszej a teraz niszowej partii, przy okazji powinna podziękować też byłemu koledze z urzędu Poncyliuszowi, który do wygryzienia rękę przyłożył. Jego karierę polityczną też obserwowałam, jak to wygadany gnojek robił tylko dobre wrażenie od wszystkiego - prawa, gospodarki, a nawet mienił się ekonomistą - a miał skończoną pomaturalną szkołę księgowości.
Historia Kluzikowej to bardzo dobre przykłady na ilustrację powiedzenia
- NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO.
ans
Wysłany: Czw 20:51, 21 Lis 2013
Temat postu:
Wczoraj w "kropce" Kluzik mówiła, że od roku zajmowała się sprawami edukacji (opracowywała jakiś raport na ten temat, współpracowała z ministerstwem). Tego nikt nie zauważa..opozycji wygodnie krytykować.
DAK
Wysłany: Czw 20:50, 21 Lis 2013
Temat postu:
Daga napisał:
... gownowaty nie był prawnikiem,
Masz rację, Dago, jak usłyszałam ten zarzut u gownowatego, to aż parsknęłam śmiechem. Oni z argumentami krytyki zatracają już wszelką miarę, szczególnie w porównaniu z własnymi podwórkami.
pacyfek
Wysłany: Czw 20:47, 21 Lis 2013
Temat postu:
Dls oddechu od moralizatorskich wynurzeń pani Szydło czy PiS-Buratina Błaszczaka proponuję analizę zmian w Tusk-rządzie, w ujęciu redaktora Stasińskiego. Po opisie jest nagranie:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,14983367,Zasluzony_awans_Bienkowskiej.html#BoxSlotII3img
ans
Wysłany: Czw 20:46, 21 Lis 2013
Temat postu:
Mnie trochę jednak szkoda Muchy, bo tak się nad nią pastwili od samego początku, ale prawdę mówiąc to Biernat ma lepsze kwalifikacje od Muchy na to stanowisko (piszę to na podstawie tego co o nim dzisiaj dziennikarze mówili). Ma wykształcenie pedagogiczne, ale cały czas pracował "w sporcie". Nie wiem dlaczego wcześniej to nie on tym ministrem został.. Mucha bardzo elegancko zorganizowała konferencję prasową, życzyła powodzenia następcy, nie kryła, że chętnie nadal pracowałaby na swoim stanowisku . Bardzo to nietypowe.
Dochodzę do wniosku, że chyba ja mam lepsze rozeznanie niż redaktor Miecugow i to mnie ucieszyło. Miecugow w swojej wypowiedzi (przed rekonstrukcją) "pastwił się" nad ministrem Arłukowiczem i przede wszystkim jego odejście prorokował. Ja pomyślałam, że to nie byłoby sensowne. Resort jest bardzo trudny, są niedostatki, ale trudno to zmienić nie podsypując fury grosza, a na to tego grosza brakuje. Ostatnio zdrowie było jakby wyciszone. Ktoś nowy znowu wzbudziłby niezdrowe zainteresowanie, a nic sensownego nie mógłby zdziałać. Właściwie co my wiemy o pracy ministrów ? Tyle co nam dziennikarze wmówią.. Jaki by rząd nie był zawsze w każdym byli ministrowie którym media "przypinały łatkę", a byli i tacy których chwaliła nawet opozycja. W tym rządzie dobrą prasą cieszy się minister obrony Siemoniak. Pamiętam, że kiedyś w rządzie SLD chwalony był Szmajdziński pełniący też taką funkcję. Mnie wojsko nie fascynuje , ale cóż ciągle istnieje we wszystkich państwach.
Szczurek był zaskoczeniem także dla dziennikarzy. Chyba wcześniej nic o nim nie słyszałam.
hajdi
Wysłany: Czw 20:45, 21 Lis 2013
Temat postu:
Pani Bieńkowskiej życzę jak najlepiej, nie da się ukryć że została rzucona na najtrudniejszy odcinek i może ją przerosnąć, oby nie
Nie mam bladego pojęcia kto ten Szczurek za Rostowskiego, oby nazwisko nie było omenem.
Natomiast zdecydowanie nie podoba mi się lizus i przydupas Tuska, Biernat
Daga
Wysłany: Czw 20:43, 21 Lis 2013
Temat postu:
Bardzo życzę Kluzikowej sukcesu w przeprowadzaniu zadań, które przed sobą stawia.
Nikt w to nie uwierzy, że będzie jej łatwo?
A jeśli chodzi o czarnokletów, którzy mówią, że pani Joanna nie miała do czynienia z edukacją to będzie jej trudno, powiem szybko - gownowaty nie był prawnikiem, Donald Tusk nie był premierem i daje radę itd
Mucha miała tylko WF w szkole i aż płakała, jak sie dowiedziała, że musi oddać tekę
DAK
Wysłany: Czw 20:41, 21 Lis 2013
Temat postu:
No to moje przypuszczenia się potwierdzają.
Mirosław Sielatycki przejechał się na tych e-podręcznikach w MEN i rok temu przeszedł z MEN z powrotem do urzędu miasta.
Życzę jej powodzenia, ale dość czarno to widzę. Mnie to lobby podręcznikowe też wkurza, to oni trzęsą nie tylko podręcznikami, ale i programami. Bo to nie jest tak, że piszą podręczniki do programów, to programy układa się pod to co oni chcą. Tylko tu nie mam złudzeń, ktoś kto wygra przetarg na te e-podręczniki będzie działał tak samo.
ans
Wysłany: Czw 20:38, 21 Lis 2013
Temat postu:
Ja także jakoś lubię Kluzikową. Pamiętam, że kiedy była ministrem w rządzie Kaczyńskiego wszyscy moi znajomi chwalili, że to jedyny dobry minister w tamtym rządzie. Wszyscy dziwowali się co ona robi w PISie. Zdecydowanie tam wówczas nie pasowała..Nie mogłam pojąć dlaczego prowadziła kampanię Jarka na prezydenta (wtedy to się rzeczywiście naraziła). Chyba jednak zrozumiała swój błąd.. tłumaczyła się kiedyś, że ona Jarosława znała, wierzyła jakoś tam w jego dobre intencje.. No, cóż..
Dzisiaj występowała u Olejnik i właśnie wspominała o tych e-podręcznikach.
DAK
Wysłany: Czw 20:34, 21 Lis 2013
Temat postu:
Na początek wrażenie ogólne - za niemal każdą zmianą w rządzie ekipa się odmładza, to słuszne. Nie ma nic gorszego jak brak budowania zaplecza na przyszłe lata, przy boku doświadczonych.
Drugie - nareszcie kobieta wicepremierem (Suchockiej nie liczę, bo jej tego konkordatu zapomnieć nie mogę). Do tego kobieta mądra, odważna, pracowita. WIELKIE BRAWA!!!
Pozostali - nie znam się na tyle by się o nich wypowiadać.
O tem resorcie na którym się znam - Edukacji - Kluzikowa miała głupi epizod z PiSem i tego jej nie zapomnę. Ale głupia to ona nie jest, a że nie jest byłą nauczycielką, to może nawet lepiej, bo te nauczycielki to ostatnio była jedna katastrofa. Żadna z nich nie miała siły politycznego przebicia, a Kluzikowa to się w kaszy zjadać nie dawała. Dziś jednak po jej wystąpieniu moje pierwsza myśl była taka:
Pani Kluzik powiedziała - po pierwsze nasze 6-latki dojrzały do szkoły, po drugie podręczniki są za drogie i to będą jaj priorytety. A ja pomyślałam - może i 6-latki dojrzały do szkoły, ale czy pani minister dojrzała do walki z lobby podręcznikowym? Zobaczymy.
Ja się domyślam na czym będzie polegało to odciążenie rodziców z wysokich cen podręczników. To będzie program e-podręczników za darmo dla każdego ucznia. Wydawnictwa wydadzą jej taką wojnę, że WIETNAM dla Tuska to mały pikuś, do tego co będzie miała ona.
Ja nie jestem zwolennikiem tych e-podręczników (pierwsze są już i są porażką), ale pomyślałam sobie, skoro przez 30 lat prawie nie używałam podręczników, to co to dla mnie za różnica z czego zrezygnuję
z papieru, czy elektronicznego gadżetu. Może nawet od czasu do czasu prędzej taki e- zastosuję. A te e- i tak będą może kiedyś lepszej jakości. Znam jednak siłę lobby podręcznikowego (to są grube fortuny) - oj lekkiego życia to Kluzikowa mieć nie będzie. CBA, CBŚ, prokuratura i inne podsłuchy będą w użycie na pewno.
hajdi
Wysłany: Czw 20:32, 21 Lis 2013
Temat postu:
Dago
dzięki za info o Szczurku, nic o nim nie wiedziałam.
Pozostałe nominacje podobają mi się tak samo. Nie kwestionuję potencjalnych kompetencji Biernata, ale nie lubię go, jest taki obślizgły. Lubię za to Kluzikową i nic na to nie poradzę. Ona była już ministrem i wydaje mi się, że nie da się zjeść w kaszy
a że nie zna się szkolnictwie
to co z tego, od tego ma ludzi. Giertych też na szkolnictwie znał się jak kura na pieprzu, co zresztą pokazał
Daga
Wysłany: Czw 20:28, 21 Lis 2013
Temat postu:
Jak ja lubię tego Donka?????
Zrobił wielu spore zaskoczenie:-)
No bo jak tu nazwać powołanie młokosa dobrze wykształconego na min finansów?
Jacek Rostowski - Mateusz Szczurek to bez wątpienia najzdolniejszy z młodej generacji polskich ekonomistów. To była moja rekomendacja i cieszę się, że Premier Tusk ją przyjął. Oddaję Ministerstwo Finansów w bardzo dobre ręce. Minister Szczurek wraz z zespołem fachowców, który udało mi się zgromadzić w Ministerstwie w ciągu ostatnich sześciu lat, na pewno sprostają nowym wyzwaniom rozwojowym.
Albo taki Marek Grabowski- min och. środowiska
Podoba mi się nominowanie Joanny Kluzik Rostowskiej na min szkolnictwa.
Wydaje mi się, że ona może pracować dla sprawy w każdym rządzie a ideowość jest poza nią grunt, ze ma poparcie swojego szefa - Premiera.
Pani Lena Kolarska, wydaje się odpowiednią osobą zarządzającą Szkolnictwem Wyższym
Pabi Bieńkowska to osoba niezwykła, którą podziwiam od początku jej ministerialnej działalności - cicha i spokojnego serca i niesamowicie kompetentna.
I niech te wzburzone ciule z opozycji nie mówią, że ktoś jej wciskał min. transportu, bo to jest niemożliwe.
Jest dużą dziewczynką dobrze wykształconą, wie co robi i widocznie takie było najlepsze rozwiązanie na dzień "dzisiejszy"
Premier i pani minister wiedzą co robią.
Podoba mi się następca Boniego - mam do niego zaufanie!!!!!
Jednym słowem - Nowe powołania Donkowi sie udały!!!!!!!
BB
Wysłany: Czw 20:25, 21 Lis 2013
Temat postu:
No i stało się ! Dokonała się rekonstrukcja (obrzydliwie mi brzmi to słowo!) rządu i nawet Premier przybył na konferencję w miarę punktualnie, chociaż ścierwojady wieszczyły, że spóźnienie będzie spore, jako, że Premier nie lubi wcześnie wstawać (ciekawe skąd tak dobrze wiedzą co Premier lubi a czego nie - mam nadzieję, że nie lubi ścierwojadów!)
Wstępną informację Premiera o nowym składzie rządu oceniam w miarę pozytywnie. Oczekiwałam jakiegoś płomiennego wystąpienia, ale gwoli sprawiedliwości muszę przyznać, że było w nim wszystko co trzeba i jak zwykle wygłoszone z wrodzonym Premierowi wdziękiem. "Nowości rządowe" mi się podobają , a w praniu się okaże czy to był wybór najlepszy.
Opozycji się oczywiście wszystko nie podoba, ale oszczędziłam sobie słuchania tego ich kretyńskiego jazgotu, wystarczyło mi, że migały mi na ekranie przez sekundę ich obrazy, by natychmiast pilot był w robocie.
Tak czy inaczej - JA ŻYCZĘ POWODZENIA WSZYSTKIM NOWYM I STARYM CZŁONKOM RZĄDU Z PREMIEREM DONALDEM TUSKIEM NA CZELE !!!!
Trzymam kciuki za wszystkich, a szczególnie za Panią Wicepremier Elżbietę Bieńkowską, której Premier zafundował i nowe stanowisko i dodatkowy resort i to niełatwy resort, będący "spadkiem " po Nowaku.
No, ale skoro Premier w nią wierzy to i ja wierzyć będę .
ans
Wysłany: Czw 19:13, 21 Lis 2013
Temat postu: Rekonstrukcja
Taki żarcik :
http://www.humor.sadurski.com/Obrazki/Komentarze_satyryczne/31/8894/1/
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin