www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
DAK
Wysłany: Czw 17:40, 09 Sie 2012
Temat postu:
Dzięki za wiadomość o mruczusiu Elizy - tyle razy go tam widziałam i nie wpadłam na to. On nie tylko mruczy, wodzi wzrokiem za myszą, ale nawet mi łapą łapał wskaźnik myszy. - Cudny jest
kszzzz
Wysłany: Śro 23:05, 08 Sie 2012
Temat postu:
On się bawi z myszką i śledzi ją wzrokiem
haniafly
Wysłany: Śro 22:51, 08 Sie 2012
Temat postu:
Ja czytam Elizę codziennie, a czy zauważyłyście na Jej blogu kotka, który mruczy po najechaniu myszką na brzuszek?
hajdi
Wysłany: Śro 14:02, 08 Sie 2012
Temat postu:
Tekst Elizy wyjątkowo zwięzły i celny. Nie mogę sie oprzeć, by go tu nie zamieścić w całości dla tych co nie lubią otwierać linków
Najpierw męska dziwka, teraz ministrant.....dobry jest!!!!
Agent Tomek, służył do mszy jako ministrant na Jasnej Górze. Czytał fragmenty Pisma Świętego.
Po mszy powiedział, że miał okazję "pomodlić się przed Najświętszą Panienką w intencji wyzwolenia Polski z rąk złodziei". Ciekawe czy "najświętsza panienka" go wysłucha, bo Sawicką też traktował jak najświętszą panienkę - ale nie udało mu się jej wyzwolić z uścisku grzechu pożądania
Ciekawe, czy modląc się o wyzwolenie Polski z rąk złodziei "agent" miał na myśli kościelnych? Intencja słuszna, ale godzi w interesy największej złodziejskiej sitwy w Polsce..Stare przysłowie mówi "Kto głupio się modli ten dwa razy grzeszy, Boga rozgniewa i ludzi rozśmieszy". Ot następny ideowy głuptak, pewnie będzie kandydował po eurosrebrniki... to szczyty pisowskiej hipokryzji i zakłamania. Koleś, którego filozofia życia i pracy opierała się na kłamstwie, obłudzie i oszustwie, wchodzi przed święty obraz i czyta pismo święte. Sam okrada państwo polskie i podatników pobierając wysoką emeryturkę, ale Polaków wyzywa od złodziei. To się nazywa pisiorkowata moralność jakby się kto pytał...
I już ani w głowie ani w dupie Korfantego nie mieści!!!
Złodzieje modlą się u złodziei o wyzwolenie od złodziei. Oto Polska właśnie.
ans
Wysłany: Śro 9:13, 08 Sie 2012
Temat postu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12270008,Agent_Tomek_ministrantem_na_Jasnej_Gorze__WIDEO_.html
"Piękna postać "
O tym także na blogu Elizy :
http://elizadumoulin.blogspot.com/2012/08/najpierw-meska-dziwka-teraz.html
DAK
Wysłany: Wto 16:12, 07 Sie 2012
Temat postu:
kszzzz napisał:
Rock i blues wymysłem szatana
Ale najtragiczniejsze jest to, że oni jeszcze do tego szybko czytają
Szatan w ogóle lubi takich co czytają, a jak jeszcze "umiom" to robić szybko to całe piekło jest w siódmym niebie
kszzzz
Wysłany: Wto 14:39, 07 Sie 2012
Temat postu:
Chyba im się coś pojebało
pod czerepami od tego celibatu
Rock i blues wymysłem szatana
hajdi
Wysłany: Wto 9:57, 07 Sie 2012
Temat postu:
Rockowy festiwal to wymysł szatana?
A pielgrzymki
Wczoraj akurat przeczytałam bloga na liiil.promuj notkę tekst dotyczący pielgrzymek pt. "Modlitwa, bzykanko, potem jakieś winko".
Bzykanko co noc z kimś innym to ponoć norma na pielgrzymkach
Średniowieczne obrzędy trzymają się mocno
DAK
Wysłany: Wto 1:09, 07 Sie 2012
Temat postu:
ans napisał:
Jeszcze więcej podobieństw do tej upiornej postaci widzę u jednego z naszych polityków..
Mein Kampf jeszcze nie napisał, ale reszta się zgadza co do joty - machiaweliczny świr.
Piszesz, że obsesyjnie boją się diabła - oni po prostu cały czas wdrażają I przykazanie
ans
Wysłany: Pon 23:55, 06 Sie 2012
Temat postu:
Bardzo ciekawy tekst o Hitlerze. Jeszcze więcej podobieństw do tej upiornej postaci widzę u jednego z naszych polityków..
Ponoć ten, którego mam na myśli był kiedyś (jak mówią) zupełnie obojętny religijnie, a obecnie swój polityczny byt buduje na ścisłej współpracy z ojcem dyrektorem i jego owieczkami.
Jeszcze ciekawostka :
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/satanizm_nie_przejdzie:_bojkot_produktow_firmy_agros-nova_rusza_23094
.. i jeszcze to :
http://natemat.pl/26133,przewodnik-katolicki-ostrzega-przed-festiwalami-rockowymi-rock-seks-i-szybkie-czytanie-to-diabelskie-sprawy?fb_comment_id=fbc_10151150209537112_24913143_10151151586007112
Jakaś obsesja ..."szatan czai się wszędzie"
Koło moich nóg też siedzi Lucyfer
DAK
Wysłany: Pon 23:41, 06 Sie 2012
Temat postu:
Inny świat napisał:
...
Naszemu kościołowi pokuta czy żal za grzechy są tak samo obce jak celibat, umiłowanie ubóstwa i umiłowanie bliźniego.
....
Aż nie mogłam sobie odmówić wyboldowania tego zdania. Niezwykle trafne porównanie.
A o ile wiem, to Hitler i jego otoczenie bardziej zajmowali się poszukiwaniem świętego Gralla, choć jak na cwanego polityka przystało uważał, że kościół jest o tyle dobry o ile można przy jego pomocy zwalczać głównego wroga, którym byli Żydzi, a ich katolicy każdej maści w tamtych czasach nienawidzili równie mocno jak sam Hitler i jego otoczenie.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5584
Inny świat
Wysłany: Pon 19:39, 06 Sie 2012
Temat postu:
Wpadłszy w cykl rozmyślań nad zlewozmywakiem chwilę tychże poświęciłam
powstańcom warszawskim a przede wszystkim ludności miasta, którzy padli chcąc nie chcąc ofiarą bomb, głodu, ognia i wojny na podwórku i w piwnicy. Stąd przeszłam do wojny i do rozmyślań jak to się stało, że Niemcy - kraj największych kompozytorów w historii kultury, malarzy, filozofów, pisarzy i poetów, w jednym pokoleniu z uczciwie pracującego ludu miast i wsi zmienił się w bestialskich katów w gestapo, komendantów obozów koncentracyjnych, lekarzy eksperymentatorów, żandarmów i wojsko strzelające do ludności cywilnej. I gdzie wtedy był kościół ewangelicko- augsburski z pastorami, którzy z pewnością wiedzieli co się dzieje. Głos potępienia byłby natychmiast brutalnie zduszony. Zresztą kościół w Niemczech miał chyba niewiele do powiedzenia. Nikt z NSDAP nie nosił przysłowiowych baldachimów (taka przenośnia) nad pastorem, nie widziałam żadnej uroczystości państwowej, w której pokropek szedłby w pierwszym szeregu.
Nie wiem nic na ten temat, ale tyle są warte rozmyślania nad zlewozmywakiem. Tam nie można sięgnąć po encyklopedie, Wikipedię i słowniki, leksykony i antologie. Liczę na Was!!
Naszemu kościołowi pokuta czy żal za grzechy są tak samo obce jak celibat, umiłowanie ubóstwa i umiłowanie bliźniego.
Hawk, bo już ostrzę tomahawk.
kszzzz
Wysłany: Nie 21:04, 05 Sie 2012
Temat postu:
Dziś w Histerii oglądałam wstrząsający dokument polecany Ewę Ewart - o odbieraniu matkom (uznawanych za nieprawomyślne lub samotnym) ich noworodków i sprzedawaniu ich innym rodzinom, a matki (lub rodziców) okłamywano, ze dziecko zmarło. Metryki urodzenia dzieciom fałszowano (jako biologicznych rodziców wpisywano rodziców adopcyjnych), a nazwisk matek nie było w dokumentacji szpitalnej, były wpisywne jako anomimowe, bo na to pozwalało prawo z czasów generała Franco. Kiedy sprawa wyszła na jaw, nikogo nie ścigano, bo przestępstwa z czasów Franco obejmuje annestia. Proceder trwał jeszcze w latach 80-tych
, szacuje się, ze dotyczył około 300 tysięcy dzieci, a oprócz lekarzy brali w nim udział
księża i zakonnice
.
DAK
Wysłany: Nie 20:41, 05 Sie 2012
Temat postu:
Wpis Elizy cały dzień siedział mi w głowie. Trudno było mi pomyśleć o czymkolwiek, by myśli nie zeszły w rezultacie na ten jej tekst. A wszystko kręciło się wokół dwóch problemów:
- z jaką łatwością Kościół przypisuje sobie prawo do nieomylności
i
- z jaką lekkością przychodzi im przebaczanie ...... sobie.
To oni wiedzą niezbicie, czy zygota to istota, kiedy taka istota i w jaki sposób ma przyjść na świat, by było to prawnie dozwolone. Już nie powołują się na Biblię, bo nie tak jak w zamierzchłych czasach, nie wcisną niepiśmiennym, co w tej ważnej księdze jest. Ludzie sami doczytają, że tam tego nie ma. Pieprzą więc jak potłuczeni o prawie
naturalnym
,
naturalnym
poczęciu. I jeszcze jeden wyraz robi u nich furorę - "prawdziwy" -
prawdziwa
wiara
prawdziwych
patriotów chroni te moherowe owieczki przed zdrowym rozsądkiem i myśleniem.
Pomimo tylu skandalicznych w historii doktrynalnych błędach, nie zająkną się nawet gdy z butą i arogancją wypowiadają swoje nieomylności i "oczywiste oczywistości". Przed tysiącem lat oczywistością było napadanie na pogan w imię Boże i dla korzyści majątkowych organizowanie krzyżowych wypraw. W imię Boże palili na stosach tych, co śmieli zachowywać się lub myśleć inaczej, a czego sami w swych rozumkach nie pojmowali zwalczali jako herezje lub czary. Kto przed laty podpowiadał im, że rdzenni amerykanie to nie ludzie godni stosowania ich naturalnego prawa, ale bydło do ograbienia i siła robocza. To pewnie również "naturalność" podpowiadała im, że zwiezieni do Ameryki Murzyni pozbawieni są duszy - to przecież "naturalne", że ludzie nie są czarni.
- Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo Boże - a przecież Bóg nie był czarny. Cholewcia, czyżby po kilkuset latach i Bóg zmienił skórę?
Buta, arogancja w połączeniu z amnezją ich nie opuszcza. Nie opuszcza też ich przebaczanie sobie - choć trudno tu mówić o przebaczaniu, skoro nawet skruchy nie wykazują, bo zamiast przyznania się do błędów, raczej przechodzili nad nimi do porządku dziennego, wdrażając zasadę "cisza nad tą trumną". Wypominanie Kościołowi strasznego losu Indian, Murzynów, Pogan przyjmują ze świętym oburzeniem i znajdą w tym tabuny obrońców.
Tak na prawdę KK nigdy nie dokonał rozliczenia swoich win w tej kwestii, a niby świeckie państwa też nie zdobyły się na taki wymóg. Niby świeckie państwa żyją w symbiozie z tym tworem, bo wiedzą, że w ich rękach rząd dusz zawsze może się okazać przydatny.
Pieronek rozbrajająco oświadcza młodemu człowiekowi, że ludzie są grzeszni i omylni, a ksiądz też człowiek. To może do cholery przyjdzie też Pieronkowi, czy innemu Dziwiszowi do głowy, że są tylko ludźmi, a nie nieomylnymi bóstwami, co wiedzą lepiej kto ma duszę, a kto jej nie ma i kiedy następuje "naturalne" zapłodnienie, w wyniku którego już po minucie powstaje człowiek. Może to i człowiek, byle nie taki jak oni.
DAK
Wysłany: Nie 8:36, 05 Sie 2012
Temat postu:
O rząd dusz chodzi, zabiegają o młode duszyczki, by papa "inkasent" nie stracił w przyszłości ni centa z należnych mu danin. Dlatego jakiekolwiek odcinanie się od działań Grzyba (w przeszłości) były tylko zasłoną dymną dla ciemnego-inteligentnego luda, a produkcja rycerzy w jego uczelni to składnik szerszego planu.
Jak pisze Eliza
"Ale wszyscy śpiewają na jedną nutę czy nazywają się Pieronek, Dziwisz czy inny Głódź."
- stąd to otoczenie opieką szalikowców, o których piszę w innym wątku.
Ps. Dobry tekst Elizy, zresztą jak zawsze.
ans
Wysłany: Nie 0:34, 05 Sie 2012
Temat postu: z blogu Elizy
http://elizadumoulin.blogspot.com/2012/08/pieronek-jezuita-czy-faryzeusz.html
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin