www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Daga
Wysłany: Wto 21:14, 24 Sty 2012
Temat postu:
Nie widziałam
- szkoda!
Inny świat
Wysłany: Wto 21:06, 24 Sty 2012
Temat postu:
Jakoś mi było niezręcznie pisać ale bliskość kamer to też miła rzecz.
Piszę to w kontekście ustawki zdjęciowej z cmentarza zamieszczonego w ostatnim WPROST.
Wszechwładny PR górą.
Daga
Wysłany: Wto 19:30, 24 Sty 2012
Temat postu:
IŚko:) wyczuwam, że jej (Błasikowej) daje ukojenie sama bliskość panprezesa - to nic, że chrapiącego, i odbicie swego liczka w kamerach.
Inny świat
Wysłany: Wto 19:22, 24 Sty 2012
Temat postu:
Poważnie rzecz ujmując, to nieprędko dojdzie do wyjaśnienia BEZPOŚREDNIEJ przyczyny katastrofy. Kto był w kokpicie a kto nie był - nie jest już tak istotne, zwłaszcza, że praktyki zawracania głowy pilotom z TUtek przez lecących VIPów są powszechnie znane. Piloci byli pod presją jeszcze przed startem. To, że każdy ma swoją prawdę - nie dziwi, bo wielokroć zdarzało się, że z bezsprzecznych faktów wyciągano przeciwne sobie wnioski.
Nie to mnie już nuży ale fakt, że dyrdymały i naciąganie jakiś wniosków na polityczne zamówienie permanentnie przegranej partyjki, odbywa się pod dachem a tym samym patronatem Najjaśniejszej.
To, że w innych krajach też nie brakuje (używając przenośni) takich "uduchowionych" głosicieli prawdy jak Antek jest oczywiste i nikt nie chce rozpaczać, że mamy taki naród, któremu obce są zasady fizyki, logiki i szwankuje wyobraźnia (czytaj: lotność umysłu).
Ale w świetle kamer i sejmowych żyrandoli puszczanie w lud przekazu, że były w samolocie wstrząsy i wdeptywanie w błoto państwowej komisji jest chamstwem politycznym i osobniczym.
Niech no panowie eksperci z USA postarają się (po znajomości) o ekspertyzę poważnej instytucji badającej wypadki lotnicze - choćby tej, o której mówił Binienda (prof. mi nie przechodzi pod palcami) albo instytutu naukowego, który dla zebrania doświadczeń albo z ciekawości wziąłby się za ten Smoleńsk.
Ponieważ tego mam już po kokardkę, odwieszam zainteresowanie katastrofą do czasu, dopóki się nie okaże, że Tusk był w samolocie, spowodował wstrząsy, odleciał z miejsca katastrofy na oderwanym skrzydle prosto w objęcia Putina i tym samym najprawdziwsza prawda (którą PiS zna, bo przecież wszyscy kłamią) ujrzy światło dzienne.
PS. Jeśli ten żenujący a czasem śmieszący spektakl dał trochę satysfakcji i ukojenia nerwów generałowej Błasikowej, to prawdziwie się cieszę.
hreczka
Wysłany: Wto 17:27, 24 Sty 2012
Temat postu:
.
Rozszumiała się brzoza płacząca
z radości, że to nie ona sprawiła,
co okazało się po wielu miesiącach,
iż przyczyną kraksy tutki była!
To inne czynniki skrzydło urwały,
co nie dodaje Mil-komisji chwały!
Był to zamach na p.denta niedoszłego,
mimo, że pewna była przegrana jego!
_________
ans
Wysłany: Wto 17:20, 24 Sty 2012
Temat postu:
Też przypadkowo wysłuchałam
Zaintrygowało mnie cóż to jest ten TAWS38, który miał dowodzić, że komisje Millera i MAK "fałszowały". Obecny w studio tvn24 współautor książki "Ostatni lot" wyjaśnił, że "specjaliści" Macierewicza mierzyli aktualną wysokość samolotu przy pomocy GPS (tym jest w istocie TAWS). Nic dziwnego, że "wyszło im" z tych pomiarów, że samolot znajdował się kilkanaście metrów wyżej niż ustaliły to inne komisje.
GPS nie służy do takich pomiarów (błąd jest bardzo duży !)
Andrzeja intrygowało jakie "eksperci PIS" mają wytłumaczenie na to, że skrzydło jednak się oderwało mimo, że ich zdaniem samolot przeleciał wysoko nad feralną brzozą ? Tych wyjaśnień nie doczekaliśmy się, a przecież jeśli kwestionują ustalenia innych komisji to powinni byli swoje hipotezy przedstawić. Zdaniem drugiego z profesorów skrzydło nijak oderwać się nie mogło (takie mocne !), a jednak leżało na trasie Tu-154 (w niewłaściwym miejscu, ale jednak leżało oderwane od reszty samolotu..)
Wyobraziłam sobie Tuska, który zmyślnie podpiłowywał skrzydło w hangarze w Warszawie. W tym czasie Putin już rozpoczynał rozpylanie sztucznej mgły , a Miedwiediew pracowicie piłował brzozę..
Moje zdanie na temat ustaleń w sprawie katastrofy pewnie niezbyt jest polityczne.., ale ja uważam, że ustalenia MAK są najbardziej rzetelne. W kwestiach technicznych, które bez potrzeby podlali "naciskowym sosem" związanym z Błasikiem. Nawet to, że pominęli nagrania z wieży nie było moim zdaniem wielkim błędem, bo wysłuchując stenogramów nagrań doszłam do wniosku, że nasi piloci olewali to co z wieży do nich płynęło..
Komisja Millera skoncentrowała się na błędach wieży, a prawdopodobnie nieco niechlujnie potraktowała ułamki sekund , w których coś ktoś mówi, czy coś stuka..To teraz służy "specjalistom PIS" do wytykania błędów i podważania wszystkich ustaleń komisji Millera
Nudne w sumie to wszystko było, jedynym urozmaiceniem godnym zobaczenia były miny posłów PIS, Kaczyńskiego i Błasikowej kiedy w nabożnym skupieniu wysłuchiwali swoich guru. Że też zawsze jakieś takie mendy się znajdą, które dowiodą wszystko wedle życzenia zamawiających
BB
Wysłany: Wto 17:01, 24 Sty 2012
Temat postu:
Gdzie należy mieć Antka i jego zamorskich naukowców najlepiej wskazał panprezes śpinkający sobie w najlepsze u boku pani generałowej.
Czy chrapał nie wiem bo były poważne zakłócenia na łączach, ale pani generałowa zapewne wie.
A Antkowi-organizatorowi też powieczka w pewnym momencie opadła na chwilę, bo dłużej mu pospać nie dali.
I to by było na tyle z całej tele-video !
Ps. A obsługa techniczna to albo nasłana przez Putina albo Tuska - Antek musi wszcząć kolejne śledztwo.
Daga
Wysłany: Wto 15:51, 24 Sty 2012
Temat postu:
Mam prawidłowe odruchy na tą "trelekonferencję" , wiec cieszę sie, że jestem zdrowa
Dziwie sie tej Błasikowej, ze 'wdepneła' w to szemrane towarzystwo.
To sa więżniowe własnych fobii i człowiek stojący z boku, moze sie tylko śmiac do rozpuku.
Inny świat
Wysłany: Wto 15:11, 24 Sty 2012
Temat postu: T(r)elekonferencja
Pomijając trudności z łączem - telekonferencja ze specjalistami z USA pozostawiła na mnie niezatarte wrażenie:
EEE, yyyy, aaaa itd. itp.
E. Kruk udaje, że coś z tego rozumie, wdowa po gen. Błasiku stroskana, Prezes ziewa. Macierewicz się gotuje.
Tym razem obejrzę i posłucham, co mają inni specjaliści do powiedzenia.
Porównywanie badania szczątków promu kosmicznego Columbia (pod mikroskopem) z badaniem wraku TU-154 przez specjalistów A.Macierewicza, zapala mi w głowie lampkę pt. "Ejże".
No i co z tego.
Ja mam też swoją prawdę: samolot strącił grabiami działkowicz, bo co mu tak będą latać nad głową, jak on sieje marchew. Przecież nie była to rakieta międzykontynentalna ani bomba ani hel. A brzozy to se można kosić skrzydłem samolotu do woli.
Cześć Antek!!! Idę się leczyć. A ty?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin