www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
DAK
Wysłany: Wto 0:17, 08 Lut 2011
Temat postu:
multilatek napisał:
............... że żadnych rozmów między Białym Domem i Bractwem Muzułmańskim nie było.
Znaczy, że były.
Rozbawiłeś mnie tym stwierdzeniem.
multilatek
Wysłany: Pon 23:42, 07 Lut 2011
Temat postu:
Czekałem dziś do 23 aby obejrzeć dziennik na kanale France24. Mam taki program w platformie cyfrowej i czasem zaglądam. Dziś był dzień wizyty prezydenta Sarcozy'ego w Warszawie więc spodziewałem się jakiejś relacji. Niestety. Dziennik zaczął się od wiadomości z Egiptu i wyjaśnień z Waszyngtonu, że żadnych rozmów między Białym Domem i Bractwem Muzułmańskim nie było. Znaczy, że były. Później wałkowano sprawę prezydenta Haiti, Aristide'a. Były zamieszki, wywalanie śmieci na ulicę i walenie w emaliowane garnki. Dalej relacjonowano wizytę szefa ekipy Kubicy w szpitalu i jego wypowiedź, że jest pewny powrotu Kubicy na tor ale póki co, musi kogoś znaleźć na zastępstwo. We wcześniejszych dziennikach widziałem wystąpienie Sarcozy'ego i Pani Merkel w prawie paktu dla konkurencyjności i propozycji ograniczeń długu publicznego w strefie euro. Nic nowego. O wizycie w Warszawie ani słowa. Nic zupełnie.
Taka jest waga tego wydarzenia w Europie.
Nie miejmy złudzeń.
Daga
Wysłany: Nie 23:33, 23 Sty 2011
Temat postu:
Będę musiała zerknąć na te Wiadomości
hajdi
Wysłany: Nie 22:56, 23 Sty 2011
Temat postu:
Również coraz częściej oglądam Wiadomości TVP, kiedy nie zdążę na Wydarzenia Polsatu.
kszzzz
Wysłany: Nie 21:41, 23 Sty 2011
Temat postu:
Muszę napisać, że publiczna jest coraz bardziej dla mnie strawna, w przeciwieństwie do TVN... A publiczna bez względu na okoliczności nieustająco ma szanse na większą oglądalność niż TVN... Choćby z powodu nawyków i zasięgu...
DAK
Wysłany: Nie 19:49, 23 Sty 2011
Temat postu:
hajdi napisał:
Nie macie pojęcia jak wkurzają mnie telefony do szkła typu: uwielbiam was, jesteście najlepszą stacją, tylko was oglądam cały dzień. A wieź głupia babo i zajrzyj do innych stacji, wyrób sobie własne zdanie, zamiast tak kadzić tym, co już zatracili się w swoim samouwielbieniu
Mnie też i dlatego nie oglądam już ich wcale. Czy oni przypadkiem nie przeholowali w jedną stronę??? Toż zyskując jednych tracą jednak innych widzów.
Stracili swoich dawnych, moherowe do nich nie przejdą - zostaną ci, co wcale wierni być nie muszą - lewicujące i tak wolą SS, a łaska widza na pstrym koniu jeździ. Ich wielkość rosła na upadku telewizji publicznej - niestety w tym upadku mieli oni swój udział prowadząc politykę krytykowania jakichkolwiek prób naprawy Publicznych Mediów.
I niech mi nikt nie próbuje wmówić, że .....
Gdy ważyły się losy ustawy medialnej to Walter z Solorzem odbyli audiencję u Lecha Kaczyńskiego by ten ją zawetował. .... Reszty dokonała .... lewica.
.. bynajmniej nie w interesie mediów, czy widzów, ale w interesie innych medialnych graczy - Czarzastych i s-ki.
To było "Rywingate - następne pokolenia".
hajdi
Wysłany: Nie 18:03, 23 Sty 2011
Temat postu:
Oby ta było, że się przestraszyli
Zobaczymy
Chociaż Sianeckiemu to już nic nie pomoże. ta jego fałszywie pojmowana poprawność polityczna i zamykanie ust każdemu, kto w jego własnym mniemaniu ową poprawność łamie
ans
Wysłany: Nie 17:51, 23 Sty 2011
Temat postu:
Ja chyba uchwyciłam moment który zdecydował o tym, że dziennikarze tvn24 jakby się zreflektowali.
Jadosław przesadził zdecydowanie kiedy stwierdził, że "gdyby on był premierem to jego służby specjalne przyjrzałyby się tym wszystkim ekspertom ". Na pytanie zaniepokojonego Rymanowskiego doprecyzował, że chodzi "o tych z różnych pism lotniczych specjalistów".
Już kiedy na tyle źle odczytał prezentację ministra Millera, że wyłączną winą za katastrofę obarczył rosyjskich kontrolerów ośmieszył się w oczach ludzi logicznie myślących. Może jednak ma w swoim otoczeniu kogoś kto jako tako rozumuje ? Ta osoba zapewne zwróciła mu uwagę na to, że eksperci inaczej to widzą. Najprościej więc zasugerować, że "ci różni eksperci to agenci KGB". Na podobnych tym insynuacjach opierała się cała IV RP. Teraz jeszcze Kamiński(do nie dawna z CBA) w ścisłym kierownictwie PIS, sondaże dla PIS łaskawe. Myślę, że dziennikarze się przestraszyli . Uświadomili sobie do czego ich pogoń za sensacją oglądalnością może doprowadzić.
hajdi
Wysłany: Nie 17:25, 23 Sty 2011
Temat postu:
Nie licz na to, że coś się zmieni. Prawda oraz uprzejmość są nudne. Natomiast chamstwo podgrzewa atmosferę, można z lubością karmić się nim przez cały dzień, a nawet dłużej. A kasiora z reklam leci
Bardzo bym chciała, żeby np. taka SS lub Polsat News wysforowali się na lidera stacji informacyjnej, a TVN24 obudziłaby się z ręką w nocniku i co najwyżej znalazłaby się w jednym szeregu z tabloidami, którym w rzeczywistości jest już od dawna.
Nie macie pojęcia jak wkurzają mnie telefony do szkła typu: uwielbiam was, jesteście najlepszą stacją, tylko was oglądam cały dzień. A wieź głupia babo i zajrzyj do innych stacji, wyrób sobie własne zdanie, zamiast tak kadzić tym, co już zatracili się w swoim samouwielbieniu
BB
Wysłany: Nie 14:12, 23 Sty 2011
Temat postu:
Jedna jaskółka wiosny nie czyni i dlatego też nie mogę się zachwycać ścierwojadami, którym się zdarzy od czasu do czasu prowadzić swój program po ludzku. "Piasku" nie oglądam już od dawna, a Brudzińskiego widziałam tylko w powtórkowych fragmentach i rozumiem, że Piasecki tym razem zasłużył na pochwałę.
Ale co z resztą ? Ludzie dzwoniący do "Szkła" już od dawna proszą, a wręcz błagają by przestali nas w TVN-ie karmić Kempami, Hoffmanami i innymi tego typu gadami, ale stacja niewzruszona ładuje w nas bez opamiętania i te wredne gęby i te bzdety jakie wygłaszają na polecenie chorego szefa.
Straciłam nadzieję, że coś się tutaj zmieni.
Daga
Wysłany: Nie 2:12, 23 Sty 2011
Temat postu:
Oglądałam te staranie Piaseckiego, żeby Brudziński choć trochę odpuscił z e smarowania wazeliną tyłka pryncypałowi, ale na nic sie zdało.
To są ludzie nieugięci!!!!
kszzzz
Wysłany: Sob 14:22, 22 Sty 2011
Temat postu:
Także kawałek końcowy widziałam po powrocie z wieczornego spaceru i takze podobało mi się co Piasecki zrobił z Bredzińskim
hajdi
Wysłany: Sob 10:22, 22 Sty 2011
Temat postu:
kawałek teko 'Piaskiem...' oglądałam i podobało mi się, kiedy Bredzińskiemu zaczął plątać się język i rwać wątek
Ewa z Tarnowa
Wysłany: Sob 9:16, 22 Sty 2011
Temat postu:
Ostatnio tak mam, że po wieczornych wiadomościach mam koszmarne sny. Zaczęło się to we wtorek albo w środę. Niepotrzebnie oglądałam transmisję z tych połączonych komisji,
a na drugi dzień całe obrady sejmu.
Potem w RR Kaczyńskiego no i mam. Dobrze, że nie krzyczę przez sen
Ada
Wysłany: Sob 9:07, 22 Sty 2011
Temat postu:
Też widziałam, Piasecki usiłował sprowadzić rozmowę do konkretów, ale Bredziński jak piskorz, wywijał się z konkretów "do ścieżki i na kurs" czyli jaki to p.rezydent Lech był dobry, a jacy ohydni są obecnie rządzący Premier i Prezydent.
Ale jedno się Piaseckiemu udało, dwukrotnie pod koniec rozmowy "zmusił" Bredzińskiego by wymówił słowo Prezydent Komorowski, bo to przez gardło przejść nie chciało...
haniafly
Wysłany: Sob 8:20, 22 Sty 2011
Temat postu:
Może jestem naiwna ale wydaje mi się, że wreszcie dziennikarze zaczynają przeglądać na oczy i przestają się cackać z pisduckami jak ze zbukiem. Obejrzałam wczoraj "piaskiem po oczach" i nie żałuję - Piasecki dał trochę popalić Brudzińskiemu, ten co prawda dość mocno się trzymał ale daje się zauważyć, że pisuaria zaczyna tracić rytm w tym chocholim tańcu.
hajdi
Wysłany: Pią 23:00, 21 Sty 2011
Temat postu:
Przerażające, ujadające bestie. Muszę teraz coś miłego zobaczyć przed snem, bo spać nie będę mogła
kszzzz
Wysłany: Pią 22:53, 21 Sty 2011
Temat postu:
I jeszcze jeden komentarz, do linku Hani.
hajdi
Wysłany: Pią 22:51, 21 Sty 2011
Temat postu:
Okazuje się, że póki dziennikarze liżą im tyłki włażą do nich bez wazeliny, to nikt się nie oburza, ale gdy tylko jakiś krytyczny materiał się pokaże to jest ajwaj
Pomijam już to, że prawdę mówili Ci co się na Jadosławie poznali. A przecież media mają rzetelnie informować społeczeństwo, czyż nie
Że się tak obłudnie zapytam
kszzzz
Wysłany: Pią 22:21, 21 Sty 2011
Temat postu:
Moje Biało na czarnym (by uniknąć plagiatu
)
haniafly
Wysłany: Pią 22:06, 21 Sty 2011
Temat postu:
Na reakcję Jarkaczowych przydupasów nie trzeba długo czekać
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-skarzy-sie-w-sprawie-programu-w-tvn-24,1,4119009,wiadomosc.html
Daga
Wysłany: Pią 21:01, 21 Sty 2011
Temat postu:
Faktycznie unikałam programu Czarno na Białym, ale wczoraj oglądałam powtórkę i była ekstra!!!
Cała prawda o Kaczorach. Jak kłamali, jak wykorzystywali Leppera, żeby mieć jego głosy - matko!!! jakie fajne przypomnienie!!!!
Gierdych mówił, że gdyby sie nie przekonał o podłości przegrańca, to rządziłby do końca kadencji.
To w tej chwili! jeszcze dopiszę
kszzzz
Wysłany: Pią 16:27, 21 Sty 2011
Temat postu:
Widziałam powtórke Czarno na białym i nie żałuję. Szczególnie ocena osobowości Jarosława Kaczyńskiego przez prof. Czapińskiego była dla mnie ciekawa. Zasmuciły mnie prognozy profesora Czapińskiego, ze nieprędko Jadosław wyjdzie z obecnego stanu, bo jest "człowiekiem z misją", a śmierć brata bardzo mu pokrzyżowała plany (misyjne). Dlatego też wywalił J.K-R i E.J, bo był wściekły, ze ich plan nie przyniósł oczekiwanego przez niego rezultatu, a on już uwierzył, ze będzie prezydentem.
hajdi
Wysłany: Pią 11:27, 21 Sty 2011
Temat postu:
Zauważyłam wczoraj te małpy w cz... i od razu mi się przypomniało to niezwykle kulturalne powiedzenie. Na nich niestety nie ma rady, one są pancerne i odporne na kaczy śrut. przydałby się większy kaliber
Inny świat
Wysłany: Czw 23:16, 20 Sty 2011
Temat postu:
Marcinkiewicz powiedział bez ogródek, że Kain zabił Abla. Święte, proste słowa. A choćby sto E. Klichów tłumaczyło jełopom prawa fizyki i zasady bezpiecznego pilotażu, to zgodnie z logiką wszystkim Pisowskich Małp w Czerwonym (chyba zauważyliście wczorajsze garderoby w ławach opozycji)
jego słowa nie są przyjmowane do wiadomości.
Groch o ścianę, dwója z fizyki, ostracyzm towarzyski dla pań w czerwonych żakietach to stanowczo za mało. Przydałoby się jeszcze coś ale na tym stanowczo kończy się lista retorsji stosowana przez kulturalnego człowieka.
PS. Pistolety wiatrówkowe nadal są nabite kaczym śrutem.
hajdi
Wysłany: Czw 23:00, 20 Sty 2011
Temat postu:
Widziałam tylko rozmowę z Marcinkiewiczem, żałuję że odpuściłam Klicha, nie wiedziałam że to z nim będzie kropka, a MO organicznie nie znoszę.
kszzzz
Wysłany: Czw 22:29, 20 Sty 2011
Temat postu:
Kropkę widziałam i jestem zadowolona, Czarno na białym już nie
- byłam na spacerze z Edgarem
. Spróbuję obejrzeć powtórkę lub nagrać i obejrzeć później.
ans
Wysłany: Czw 22:01, 20 Sty 2011
Temat postu: Moje wieczorne oglądanie
Oglądałam dzisiaj wieczorem dwa programy w tvn24.
"Kropkę" i "Czarno na białym" Sekielskiego. Warto było !
W "kropce" wystąpił E. Klich. Jasno wyjaśnił swoje stanowisko w sprawie raportu MAK. Powinni go słuchać spiskowcy, może wreszcie by coś zrozumieli ? (za dużo chyba od nich wymagam
).
Sekielski "wziął na warsztat" prezesa Jadosława.
Przedstawiał prawdomówność obiektu (na przykładach z przeszłości odległej i całkiem świeżej). Zaprosił nawet byłych wicepremierów z rządu Kaczyńskiego, aby o swoich wrażeniach ze współpracy opowiedzieli.
Okazało się (co obaj potwierdzili), że premier Kaczyński miał zwyczaj zapraszać Leppera na kolacyjki . W czasie ich trwania opowiadał o sobie, czarował (zdobywał przychylność przed planowanym głosowaniem w sejmie). Ostatnia taka kolacyjka odbyła się dzień przed planowanym (choć nie zrealizowanym) aresztowaniem Leppera.
Ciekawy program.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin