www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Daga
Wysłany: Wto 23:47, 14 Wrz 2010
Temat postu:
Po czym usłyszeliśmy, ze dzidzi tatuś, to obecny................
ans
Wysłany: Wto 23:43, 14 Wrz 2010
Temat postu:
Tak, pamiętam, że był wtedy prezentowany jeszcze poprzedni zięć, chociaż to małżeństwo już wówczas de facto nie istniało. Rozwód uzyskali zaraz po wyborze Kaczyńskiego na prezydenta i już wtedy słyszało się o obecnym zięciu.
Daga
Wysłany: Wto 23:02, 14 Wrz 2010
Temat postu:
Nigdy nie wierzyłam w niewinność i dobre intencje członków w tej rodzinie KK.
Jaką podłością było wystawianie "szczęśliwej rodzinki" na bilbordach?
Maria też nieżle grała.
Ech!!!!!
hreczka
Wysłany: Wto 13:35, 14 Wrz 2010
Temat postu:
BB napisał:
(...) nieutulony w żalu Jarosław zażyczy sobie uznania Lecha świętym (...)
Tak jest!; SANTO SUBITO!!!
.
BB
Wysłany: Wto 12:52, 14 Wrz 2010
Temat postu:
Coraz wyraźniej widać, że Lech K. absolutnie powinien zostać wyniesiony na ........ ... no właśnie na co. Wawel to stanowczo za mało jak na takiego męczennika.
Nie dość, że prezydenturę miał usianą samymi kolcami przez tę cholerną Platformę i nie mógł robić wszystkiego co nakazywał mu braciszek, a co z całą pewnością by udowodniło światu, że najlepszym prezydentem był, to jeszcze trafił mu się szujowaty zięć.
A to, że ta gorsza część narodu, ci nieprawdziwi Polacy i antypatrioci nie chcą teraz przyznać, że to właśnie ten Lech, a nie jakiś tam Wałęsa, przeskoczył przez płot i obalił komunizm to już naprawdę o pomstę do nieba woła. Jak można nie uznawać tak oczywistej prawdy historycznej.
I jeszcze ten zamach na jego życie w wykonaniu Putina do spółki z Tuskiem o wilczych oczach.
Można by jeszcze wymieniać i wymieniać , ale nie ma potrzeby bowiem wystarczy, że nieutulony w żalu Jarosław zażyczy sobie uznania Lecha świętym i w te pędy Episkopat - za pośrednictwem kapciowego co ma jeszcze chody w Watykanie - sprawę załatwi.
Tylko czy po drodze nie wyjdą jeszcze jakieś ciemne sprawki zięcia?
To byłoby fatalne !
hajdi
Wysłany: Wto 11:17, 14 Wrz 2010
Temat postu:
I jak tu nie podsyłać linków skoro takie ciekawe rzeczy są tam opisane nt. tego 'przyjemniaczka'
http://dyktatura4rp.blogspot.com/2010/09/opacone-uaskawienie-ktorego-nie-byo.html
kszzzz
Wysłany: Pon 12:47, 13 Wrz 2010
Temat postu:
Ja chcę się jednak odnieść jeszcze do Marty. Mąż, choć "rzecz nabyta", to jednak członek rodziny i nic nie usprawiedliwia przymykania oczu na szwindle, nieetyczność i nieuczciwość, nawet wielka miłość. To zresztą dotyczy nie tylko mężów czy żon, ale także osób, z którymi jesteśmy związani więzami krwi. Jeśli się "nie dostrzega" nieuczciwości najbliższych i ją aprobuje, lub choćby tylko ignoruje, bierze się w tym udział osobiście!
hajdi
Wysłany: Pon 12:00, 13 Wrz 2010
Temat postu:
Tak, tak masz rację Bosman-ko
To faktycznie było szkolenie, odświeżyłaś mi pamięć. Nie pamiętam kompletnie, czy związek Marty już się wcześniej rozpadł. Nie zmienia to mojego przekonania, a widzę że twojego również, co do czystych intencji tego człowieka.
Mam nadzieję, że prokuratura dowiedzie mu tych szwindli, o które jest podejrzany.
bosman k.
Wysłany: Pon 11:51, 13 Wrz 2010
Temat postu:
Zgadzam się z ostatnim zdaniem w poście Hajdi. Jest jedno malutkie ale. Czytałam już jakiś czas temu tą historię i pamiętam, że Marta Kaczyńska znalazła się na jakimś szkoleniu czy też czymś podobnym za namową koleżanek. Podobno poprzedni mąż odszedł od niej już wcześniej i założył nową rodzinę. To miało być remedium na jej żal i ból.
Wynika z tego jedynie, że cwaniaczek wykorzystał sytuację i postanowił pocieszyć porzuconą młodą kobietę. Motywy jakie nim kierowały są jego tajemnicą ale ja również uważam, że zrobił to z pobudek niezbyt czystych.
Teraz w wyniku splotu okoliczności został bez wsparcia teścia. Nie mam wątpliwości, że to on stał za pojednaniem żony ze stryjem i gorąco orędował na rzecz jej udziału w kampanii stryja i już szykował swoje cztery litery na krzesło poselskie.
Teraz twierdzi, że w tym co robił nie było nic nieetycznego a już na pewno konfliktu interesów. Motywował, że fakt bycia zięciem prezydenta nie oznacza konieczności zamiatania ulic. Typowo pisia argumentacja. Zwyczajna ludzka przyzwoitość nakazywała by powstrzymanie się od działań, których skutki (i co za tym idzie gratyfikacje pieniężne) zależą wyłącznie od decyzji teścia. Prawnicy mają przecież o wiele więcej możliwości niż pisanie próśb o ułaskawienie i nie koniecznie musi to być tak "poniżająca" praca jak zamiatanie ulic.
hajdi
Wysłany: Pon 11:32, 13 Wrz 2010
Temat postu:
Z artykułu, który niegdyś zamieściła POLITYKA dowiedziałam się, że zawsze żerował na swoich kobietach i ich rodzinach. Każdą intratna posadę załatwiał mu ojciec aktualnej dziewczyny, czy też żony. Kiedy związek się rozpadał tracił pracę. Sam niczego sobie nie załatwił.
Martę poznał na jakimś przyjęciu, gdzie ktoś mu ja pokazał, mówiąc że to córka prezydenta. Jestem przekonana, że nie żadna wielka miłość nim zawładnęła tylko chęć zrobienia kariery. Bez skrupułów omotał Martę i rozbił jej poprzednie małżeństwo.
Jest to rzadka gnida i pasożyt.
Inny świat
Wysłany: Pon 8:26, 13 Wrz 2010
Temat postu:
Wczoraj natknęłam się na komentarz do zdjęcia zbolałej Marty Kaczyńskiej i jej męża. Ktoś napisał, że źle mu z oczu patrzy i to nie jest dobry człowiek.
Dobry czy nie - ja odniosłam wrażenie, że to dobry cwaniak. Wyczyszczenie pałacu prezydenckiego ze wszystkiego, co dostał teść jako prezydent a nie Lech, pogłoski o znalezionym dzienniku Marii Kaczyńskiej i jego publikacji, ogromne odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia teściów (do tego nie mam wątpliwości - bez względu na wysokość odszkodowania) - zawsze szmal, szmal i szmal na widoku. Branie pieniędzy za prośbę o ułaskawienie - wiadomo, zięć - jest postępowaniem najgorszego szmaciarza. Ile w tym paluszków Marty - nie osądzam, bo nie wiem - ale swąd wokół Dubieneckiego ciągnie się od jakiegoś czasu.
DO licha z taką rodzinką.
ans
Wysłany: Pon 8:01, 13 Wrz 2010
Temat postu: Zięć prawie świętego
http://www.tvn24.pl/-1,1673281,0,1,ziec-bylego-prezydenta-zalatwial-w-palacu-ulaskawienia,wiadomosc.html
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin