www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
ans
Wysłany: Wto 9:44, 20 Lip 2010
Temat postu:
Też to teraz dopiero po raz drugi przeczytałam...
Przypomniałam sobie , że Fantazja nie wiedziała wówczas o telefonie satelitarnym i miała na myśli telefon komórkowy specjalnie podarowany na lot. Głupiutka nie wiedziała, że z komórki nie można rozmawiać w czasie lotu.
Teraz tknęło mnie, że już wtedy przewidziała "wyścigi" na miejsce wypadku.
To, że mały chciał być pierwszy aby supełek na chusteczce brata rozwiązać miał być być pierwiastkiem absurdurdalnym , pseudo-logicznym od jakich roi się we wszystkich spiskowych teoriach (także tych dotyczących katastrofy).
kszzzz
Wysłany: Pon 23:03, 19 Lip 2010
Temat postu:
Czytałam to kiedyś, ale dość pobieżnie (chyba w nocy) i nie do końca zrozumiałam
Teraz przeczytałam ze zrozumieniem
ans
Wysłany: Pon 19:08, 19 Lip 2010
Temat postu:
Ja nie fantazje Chudego miałam na myśli. Dużo wcześniej rozmawiałam z Fantazją na temat katastrofy (właśnie po przeczytaniu wizji podobnych do tych z linku Hani). Fantazja wtedy próbowała przedstawić swoją wizję, w której ważną rolę odgrywał telefon satelitarny.
"Średnio" jej to wyszło.
Pierwsza moja rozmowa na temat katastrofy:
Powinnaś się wstydzić Fantazjo, nie uprzedziłaś mnie...
Ja nie od tego, ja tylko piękne obrazy widzę, czasem smuteczki, ale takie malutkie.
Wymyślam sobie piękną wiosnę, rozkwitające kwiaty i wiosna nadchodzi, kwiaty rozkwitają, wszystko na około budzi się do życia...i
jak już nie raz bywało pojawia się on, ten głupi Przypadek syn Chaosa.
Pamiętasz opowieść o tym jak pewna dziewczyna rozlała olej ?
Wulkan się budzi.. zbyt późno ? Ktoś marzy, śni o potędze. Przypadek mu pomoże. Nie tak ? On przecież głupi ten Przypadek i najszybszą wybrał drogę dla spełnienia tych marzeń, urojeń, snów...Przecież tego chciałeś dziwi się Przypadek, czemu teraz płaczesz ?
Zawsze on taki okrutny ? Co inni zawinili ?
Oni zostali wybrani, także wybierał ich Przypadek, bezmyślnie , głupio, jak to on ma zawsze w zwyczaju. Zamieszał ten okrutny Przypadek..Nie on nie jest okrutny, jest głupi.. Wybierał pospiesznie i bez namysłu, byle jak. Teraz odpoczywa. Nikt nie wie kiedy znowu się obudzi do działania.
Widzisz, ja pojawiam się kiedy mnie wołasz. Może senna, może nie w formie. Narzekasz na mnie, złościsz się, że taka jestem malutka. Nie chcę pogrążyć się w mroku. Uwierz mi, to lepsze dla ciebie. Pozwól mi nadal tylko piękne obrazy malować.. Nie chcę, nie potrafię.. Nie będę go szukać. Nie powiem ci co jeszcze może zrobić ! Nie karm mnie ciągle tymi strasznymi obrazami !
Przepraszam Fantazjo.. to nie moja wina, że sama nie pozwoliłaś mi wyłączyć telewizora. Teraz jesteś już bardzo zmęczona, śpij.
..a tu te jej wymysły :
Fantazjo , obudź się wreszcie !
Kto mnie szukał czego chciał ? Żartuję oczywiście, wiem, że to Ty i nawet wiem "co ci po głowie chodzi". Ja mam takie głupoty, no wybacz...
A jak bardzo cię poproszę ?
Ech...
Siedzi sobie ten mały i martwi się okrutnie. Co ja teraz zrobię ? Na pysk lecą procenty, a ten mój coraz głupszy i się buntuje . Wiem to ta .. go tak buntuje. Chciałby sobie w ogródku , po cichutku...
No, jeszcze tylko raz.. Postaraj się. Jak to nie chce ci się jechać ? Musisz !
Będę , też będę, podpowiem.. No widzisz, że nie mogę.. Masz tutaj telefon ..
To nie zwykły telefon, dostarczył go fachowiec..
I pamiętaj, koniecznie odezwij się zanim tam będziesz.. Nie zapomnisz jak zwykle? Niech ci ona przypomni..I jeszcze węzełek na chusteczce.
Teraz już tylko czekanie.. czy zadziała tak jak obiecywał ? Czy na pewno śladów nie będzie ?
Dzwoni ! To on.. przez chwilę się waha i wreszcie zdecydowanym gestem naciska przycisk.
Czeka ... Kiedy wreszcie nadejdzie ta wiadomość ? 15, 20 minut .. Coś chyba poszło nie tak..
Słychać beczenie.. To od tego, wiadomo...I jak on mi to powiedział ! To cham ! Teraz muszę się spieszyć aby być przed nimi. Muszę przecież niepostrzeżenie rozwiązać ten węzełek !
Potem już pójdzie jak po maśle... Wszystko przewidziałem !
Wiadomo, genialny strateg ze mnie.. Chyba jednak z tą godziną coś pokręcili. Tak się starałem aby trafić 13-tkę ! E, tam.. Może trafiłem, to się jeszcze wyjaśni. Nawet lepiej , będzie można pytać czemu z czasem mataczyli...
Chyba przesadziłaś Fantazjo !
Sama tego chciałaś ! Wiesz, że mogłam drastycznie, powstrzymałam się, nie narzekaj...
kszzzz
Wysłany: Pon 16:56, 19 Lip 2010
Temat postu:
Początkowo czytając, traktowałam to jako ironię. Czytając komentarze, zdumiałam się, że to na poważnie
Jakiego zidiocenia trzeba, by w to wierzyć??? Takie pomysły mogą być tylko wytworem halucynacji
i żadna fantazja
im nie sprosta
Ansiu czytałam fantazje chudego
ans
Wysłany: Pon 9:34, 19 Lip 2010
Temat postu:
Czytałam już o tych wszystkich teoriach. Powstawały zaraz po katastrofie. Charakterystyczne było to, że najczęściej były wzajemnie sprzeczne. Dostawałam mailem zestaw tych teorii, a także linki do stron gdzie to było "pozbierane" .
Próbowałam także pobudzić moją Fantazję do stworzenia równie ciekawych teorii "z innego punktu widzenia".
Te jakoś nie znajdują zrozumienia
haniafly
Wysłany: Nie 22:42, 18 Lip 2010
Temat postu:
Poczytajcie to
http://tnij.info/xcbny
Autorzy fantastycznych powieści powinni się spalić ze wstydu, że oni tak nie potrafią.
hreczka
Wysłany: Czw 10:30, 15 Lip 2010
Temat postu:
.
"Od poniedziałku Jarosław Kaczyński i politycy PiS nie mówią o niczym innym jak o smoleńskiej tragedii. A z tym większą furią, że przez trzy miesiące taktycznie - jak się okazuje - milczeli.
Dziś ta frustracja i żądza odwetu wylały się na dobre
."
"Samobójczy odwet Kaczyńskiego"
,
Agaty Nowakowskiej
-
- warto przeczytać w całości!
http://wyborcza.pl/1,75968,8138147,Samobojczy_odwet_Kaczynskiego.html
Rys.
H. Sawka
.
hajdi
Wysłany: Wto 22:18, 13 Lip 2010
Temat postu:
DAK napisała:
Cytat:
Poza tym lepiej takiego mieć na oku.
I to jest argument nie do odparcia
ans
Wysłany: Wto 16:14, 13 Lip 2010
Temat postu:
Ja sobie myślę, że może to Tusk nakazał go strzec. Czy wyobrażacie sobie te pretensje do rządu gdyby coś się stało Jarkaczowi.
Sama znam osoby, które "wyrażały życzenie" żeby "ktoś wreszcie ostatecznie rozwiązał problem Kaczyńskich"
Mówię tej osobie, że to nic nie dałoby, znaleźliby się na pewno "wypełniający testament" i robiący karierę polityczną na "tej tragedii".
Już nie wspomnę o ludziach wyrażających szczery żal, że Jarek nie wybrał się do Smoleńska (zamiast bratowej).
Te osoby, które ze mną rozmawiają na pewno nie posunęłyby się do niczego więcej poza .. gadaniem właśnie. Zawsze jednak mogą znaleźć się i tacy, którzy chętnie przeszliby do czynów. Niekoniecznie muszą to być sympatycy PO , a nawet prawie na 100% nie oni. Mogą to być po prostu wariaci, mogą też być tacy, którym marzy się "przejęcie schedy".
DAK
Wysłany: Wto 15:53, 13 Lip 2010
Temat postu:
Hajduś niech go lepiej pilnują. I tak nas to będzie mniej kosztowało niż ewentualne jego uskarżanie się, że ktoś czyha na jego życie, przebija mu opony itp.
Przecież już to raz przerabialiśmy po wygonieniu ic z pałacu przez Wałęsę.
Poza tym lepiej takiego mieć na oku.
hajdi
Wysłany: Wto 14:17, 13 Lip 2010
Temat postu:
Kto zagraża prezesowi PIS
http://dyktatura4rp.blogspot.com/2010/07/co-grozi-bratu-wielkiego-brata.html
A my na te bzdury płacimy. Kto przyznał ponownie ochronę temu "człowiekowi"?
Daga
Wysłany: Pon 21:35, 12 Lip 2010
Temat postu:
Historia osądzi , chciałabym dożyć!!!!!
Inny świat
Wysłany: Pon 20:11, 12 Lip 2010
Temat postu:
Chyba sobie kupię nowe okulary, bo czytam, czytam i oczom nie wierzę.
Przyczyn katastrofy jest wiele i wiele na nią złożyło się okoliczności:
1. dwukrotne przesuwanie godziny odlotu, bo jeden z uczestników się spóźniał (spóźniła się tez jedna z pań z rodzin Katyńskich ale na nią nikt by nie czekał godzinę z odlotem i ryzykował spóźnienie na uroczystości)
2. samolot z tą samą załoga był dzień wcześniej w Pradze. Pokazywano w TVN wzorowe lądowanie na praskim lotnisku. Nie usłyszałam, kto leciał tym samolotem. Może był w Pradze po piwo albo coś innego. Kto ośmieliłby się używać prezydenckiego samolotu? O oficjalnej wizycie Głowy Państwa nikt nic nie bąknął. A jak była nieoficjalna - to przecież nic zdrożnego poinformować fundatorów takiego lotu - czyli społeczeństwo, że Pan Prezydent poleciał z wizytą w sprawach ojczyźnianych.
3. Spóźnienie , mgła, ranga uroczystości, samolot - że powiem po sienkiewiczowsku - nabity VIPami jak prosię kaszą. To niecodzienna sytuacja. No i najwyższy zwierzchnik pilotów na pokładzie. Mozna się zestresować.
4. Czekać, czekać i jeszcze raz czekać na wyniki śledztwa. Ale taki łakomy kąsek dla PiSu do mącenia w kraju, do zatruwania życia rządzącym - nie może być zmarnowany. To dla nich taka sama gratka jak dla kościoła pogrzeb bizantyjski. Tak jak kościołowi brak było okazji do spektakularnych uroczystości, tak PiSowi obroku.
5. Wielki Sprawiedliwy już obiecał rozstawić po kątach tych, co byli przeciw bratu i go krytykowali. No i oczywiście nie będzie z nimi współpracował, dopóki nie przeproszą.
Oj, bo się rozpłaczę!!!
multilatek
Wysłany: Pon 18:00, 12 Lip 2010
Temat postu:
Przeczytałem wpisy w tym wątku i cieszyć może to, że głos Jana, przeciwny do naszego chóru brzmi kulturalnie i nie zniechęca do dyskusji, tak jak niemal całość innych wypowiedzi propisowskich, z którymi nie mam żadnej ochoty dyskutować. Zwracam się do Jana.
Dyskutować można dopiero wtedy, kiedy cofniemy się do tych zdań, które obaj uznamy za prawdziwe, i od nich zaczniemy próbować szukać zgody co do zdań następnych. Proponuję zatem aby ustalić, czy zdania poniższe uznasz za fakty nie podlegające dyskusji.
1. Zaproszenie na wspólne obchody rocznicy Katynia wystosował premier Rosji do premiera Polski.
2. Na uwagi prezydenta, ambasada Rosji odpowiedziała, że prezydenta Miedwiediewa w Katyniu nie będzie. Taka odpowiedź była pośrednio wyjaśnieniem wątpliwości - prezydent Kaczyński nie jest zaproszony na wspólne obchody.
3. W tej sytuacji nie było możliwe dokooptowanie prezydenta do delegacji polskiej bo musiałby on objąć przewodniczenie delegacji a protokół dyplomatyczny takiej asymetrii nie dopuszcza. Prezydent stał na straconej pozycji.
4. Nikt nie mógł zabronić prezydentowi wyjazdu do Katynia ale doradcy powinni podpowiedzieć prezydentowi lekkie przeziębienie a nawet badanie w szpitalu. Od tego są służby dyplomatyczne.
5. Interes prezydenta, w obliczu słabych rokowań wyborczych nakazywał przyćmić wizytę premiera uroczystością o wiele bardziej spektakularną.
6. Wizyta premiera była w mediach "publicznych" niewidoczna. Teraz dopiero miały być fajerwerki patriotyzmu.
hajdi
Wysłany: Pon 16:10, 12 Lip 2010
Temat postu:
Tylko ten wierszyk Hania znalazła w komentarzach w blogu Palikota, ale można go tam umieścić wespół z tymi z FSK.
ans
Wysłany: Pon 15:33, 12 Lip 2010
Temat postu:
Haniu, my tu nawet zbieramy ciekawe wierszyki z fsk (temat w naszej tfurczości). Wklejamy razem z nickiem autora "ku pamięci".
Tam znika to błyskawicznie zanim przeczytane.
Nasz "kącik" tutaj :
http://www.spotkania.fora.pl/nasza-tfurczosc,16/skopiowane-z-fsk,1740.html#41342
.. a tu mój przewyborczy jeszcze wierszyk:
http://www.spotkania.fora.pl/nasza-tfurczosc,16/wolska,1984.html#47760
Daga
Wysłany: Pon 14:27, 12 Lip 2010
Temat postu:
Piękny wierszyk:)))))
Jestem równiez zdania!
Na Wawel marsz!!!!!
z tymi zniczami
z waszymi wieńcami.
haniafly
Wysłany: Pon 14:18, 12 Lip 2010
Temat postu:
W komentarzach znalazłam świetny wierszyk autorstwa ~stanpio, mam nadzieję że nie naruszam tym dóbr osobistych jako że ów komentarz jest powszechnie dostępny.
Znów przed Pałacem znicze i kwiaty.
Naród zamożny. Naród bogaty.
Więc sypie groszem. Grupka się zbiera.
Hołdy oddaje. Nosa zadziera.
I jest Kamiński, i jest Brudziński.
Jest także prezes oraz Kuchciński.
Smutne ich twarze. Zamknięta brama.
Nawet w wyborach nie pomógł szaman.
Lecz, bracia w PiS-ie, tam Wawel czeka.
Zbierać manatki. Nie ma co zwlekać.
Tam znicze palić i składać kwiatki.
Róże, goździki albo bławatki.
Daga
Wysłany: Pon 11:12, 12 Lip 2010
Temat postu:
Pod pytaniami Palikota podpisuję sie cała klawiaturą.
O tym, że jarkacz pojechał identyfikować zwłoki brata, a nie chciało mu sie zidentyfikować szczątków bratowej, pisałam zaraz na świeżo.
Wszystkie pytania sa zasadnicze dla ewentualnej - moralnej odpowiedzialności!!!!
Za tzw. moralną odpowiedzialność są nawet wyroki!!!!
hajdi
Wysłany: Pon 10:36, 12 Lip 2010
Temat postu:
Bardzo ważne pytania stawia Palikot na swoim blogu, oczywiście odnośnie katastrofy.
http://palikot.blog.onet.pl/
Jest tam też link odsyłający do strony, na której można wyrazić poparcie dla Palikota.
Daga
Wysłany: Nie 15:59, 11 Lip 2010
Temat postu:
Przeczytałam na Onecie - ".....Jadwiga Gosiewska podziękowała natomiast dyrektorowi Radia Maryja o. Tadeuszowi Rydzykowi za "prawdziwe wyjaśnianie przyczyn smoleńskiej tragedii"...."
ans
Wysłany: Nie 14:45, 11 Lip 2010
Temat postu:
Widziałam też komentarze ludzi, że już słuchać nie mogą o katastrofie ( szczególnie w wydaniu pisowych).
Ten cały "ruch 10 kwietnia" moim zdaniem wręcz ośmiesza wspomnienie katastrofy, która przecież niczym śmiesznym nie była.
Zauważyłam, że przed wyborami propagowanie spiskowych teorii było robione "w tle". W wypowiedział oficjalnych z PIS co najwyżej sugestie się pojawiały. Teraz i w oficjalnych wypowiedziach jest coraz więcej sugestii, przy okazji też manipulacji, bo wracają pytania, które już były wyjaśniane.
Dziennikarze zaczęli wreszcie o tym pisać. I bardzo dobrze !
Daga
Wysłany: Nie 8:09, 11 Lip 2010
Temat postu:
I w tym się z Tobą Kszzzzuniu:) zgadzam, przysłaniają KATYŃSKIE LUDOBÓJSTWO!!!
kszzzz
Wysłany: Nie 7:44, 11 Lip 2010
Temat postu:
Mnie te miesięcznice tak bardzo nie dziwią, to polska cecha, a media (niestety) to podsycają.
Mnie irytuje co innego - że ta durna katastrofa (bo była to durna i nikomu do niczego nie potrzebna katastrofa) przysłania KATYŃ - jako symboliczne miejsce eksterminacji polskich oficerów i polskiej inteligencji przez NKWD. To byli ludzie wzięci do niewoli w trakcie działań wojennych. Bronili swojego terytorium, bo wówczas Kresy były częścią Polski i zostali w bestialski sposób zamordowani wbrew międzynarodowym konwencjom. Ci z oficerów (jak mój dziadek - lekarz, który był powołany do szpitala polowego w Wilnie), którzy zdążyli się ukryć, przebrać w cywilne ciuchy i wrócić do domu - i tak zostali jesienią 39r. aresztowani. Dziadek spędził w grodzieńskim więzieniu 2,5 roku. Wraz z innymi został rozstrzelany przez Rosjan, gdy do Grodna zbliżał się front niemiecki. Jego rodzinę na początku 1940 roku wywieziono w straszne warunki do Kazachstanu, w okolice Akmolińska.
Drugi mój dziadek - lwowski, też oficer, miał więcej szczęścia. Brał udział w kampanii wrześniowej i trafił do niewoli niemieckiej, resztę wojny spędził w oflagu i wrócił w 1945r.
Mam naprawdę mnóstwo powodów, by nienawidzić Rosjan, a niewiele, by mieć takie uczucia do Niemców. A mimo tego nie potrafię w tej katastrofie dostrzec jakiejkolwiek przesłanki, ze to był zamach (chyba, ze to bóg sprzymierzył się z szatanem
) - ot splot niekorzystnych okoliczności połączonych z przerażającą ludzką głupotą!
Ale jestem wściekła z powodu zaciemniania tą idiotyczną katastrofą pamięci prawdziwego Katynia i do tego w czasie, w którym ta straszliwa zbrodnia ma szansę być rozliczona!!!
Prawdziwy Katyń, to nie jest zamierzchła historia. Rodziny ofiar wciąż żyją!!!
Daga
Wysłany: Nie 7:23, 11 Lip 2010
Temat postu:
Będzie coraz gorzej, póki krzyż będzie pod "zakładem pracy"prezydenta Kaczyńskiego i póki się za te insynuacje wymiar sprawiedliwości nie weżmie.
Bo znakomita część ludzi, chyba ma dość takiego wpychania się "brudnymi buciorami w życie"
Te obchody ranią np. moje uczucia.
haniafly
Wysłany: Nie 6:47, 11 Lip 2010
Temat postu:
http://wiadomosci.onet.pl/2196250,12,skandaliczny_transparent_1004_polityczny_mord,item.html
Najpierw były insynuacje, że przeciwnicy cieszą się z katastrofy, potem spiskowe teorie, a co będzie dalej?
Daga
Wysłany: Sob 21:46, 10 Lip 2010
Temat postu:
DAKuniu:) ja nie zdębiałam, ja się wściekłam i odczułam obrzydzenie do uczestników miesięcznicy - błeeee!
Nieroby jedne, sanktuarium chca robić z państwowego budynku? Nie zginął tam przecież, ani tam nie leży, prawda?
Załatwił bratu Wawel to niech tam z wieńcami jadą, ja tak to rozumiem, a jak chcieli uczcić tu w W-wie miesięcznicę, to ma ten nadęty, obłudny jarkacz swoją parafię i tam uroczystość taka jak najbardziej!!!!
Sądzę, że krzyż z nabożną czcią zostanie przeniesiony w godne miejsce i następne miesiecznice będą już obchodzone z powagą (teraz garstka z obłudą inni z drwiną i pogardą )
Kluzik w rozmowie z Marcinkiewiczem, przed Babilonem, popisała sie ignorancją, a ponoć to dziennikarka????
Nie wie biedulstwo, jak i wszyscy w pisdu, ze jeśli premier zaprasza premiera, to NIE MOŻE!!!!! jechać i prezydent!!!!!!
Jeśli jedzie prezyden na zaproszenie prezydenta, to nie ma prawa jechac z premierem - to jest 'alfabet dyplomacji' - co my tu na tym forum wiemy doskonale, a Kluzik wie inaczej
- prostaczka, albo lizuska
Nie wiem jak można nie pamiętać co działo się na pogrzebach Kuronia i Geremka ???
DAK
Wysłany: Sob 20:00, 10 Lip 2010
Temat postu:
Rano dziś zdębiałam - trzecia miesięcznica katastrofy smoleńskiej.
Czy potem będzie jeszcze czwarta, piąta ......... dziesiąta
Koszmar.
I nie wiem już farsa to, czy głupota i cynizm?
Potem Kluzik mówi, że gdyby się Lech nie kłócił, to lecieliby razem z Tuskiem i by nie zginął. Czy ta kobieta wie i rozumie co mówi????
Potem na placu garstka ludzi ustawia się na wzór samolotu - po co?
I na koniec dnia wchodzę na forum i czytam słowa o tym jak to nikt Kuronia i Geremka po śmierci nie szargał. I zastanawiam się - amnezja to, czy niewiedza, a może zaklinanie rzeczywistości????
Nie tylko Kuroń, Geremek ale nawet powstańcy z 44' musieli należeć tylko do prawych i sprawiedliwych
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,86767,5548087.html
-
kszzzz
Wysłany: Sob 15:51, 10 Lip 2010
Temat postu:
Wiaczesławie
, nawet jeśli masz lat kilkanaście lub dwadzieścia ( o więcej niż 25 - Cię nie posądzam), jeżeli tego doczekasz, to na swoją zgrzybiałą starość. I bardzo jest to możliwe, że Kaczyński z żoną będą musieli ustąpić (bo tak zechce historia) Komorowskiemu, Tuskowi lub jakiemuś młodszemu i lepszemu ich następcy. Ja z pewnością już tego nie doczekam
, bo więcej mam lat niż 25...
Kaczyński wybitnym prezydentem nie był (pod względem obyczaju n.t. mówienia o zmarłych wolę pozbawione obłudy wzorce z innych krajów) i gorszy był nawet od Wałęsy jako prezydenta (bo Wałęsa jest bardzo wybitnym człowiekiem). Możliwe, że wyprzedza on tylko Jaruzela, bo ten nigdy nawet nie zasłużył na to by być prezydentem Wolnej Polski i niczego ważnego dla Polski i Polaków jako prezydent też nie nie zrobił (na szczęście!). Jeśli chodzi o nic nie zrobienie, to zapewne Kaczyński mógłby się zmierzyć jeszcze z Gabrielem Narutowiczem (który rzeczywiście poległ, choć nie męczeńską śmiercią
), ale trudno o nieróbstwo go winić, zbyt krótko był prezydentem... To prawda - Lech Kaczyński nierobem nie był, ale był szkodnikiem, wielkim szkodnikiem! Tak wielkim, jak zarażony dżumą szczur w zatłoczonym mieście!!!
Więc jeśli chodzi o Lecha Kaczyńskiego - bez najmniejszego oporu i bez zażenowania z mej strony jestem gotowa mu przyznać przydomek
prezydent Lech II Szkodnik
.
Kto jest za???
. Skoro spoczywa na Wawelu jak król, jak królom należy mu się przydomek!!!
Dopiszę jeszcze coś, o czym zapomniałam napisać. Nie traktuj nas jak głupie stare baby i Kandahar. Wiemy kim jesteś, od napisania przez Ciebie pierwszego postu i radzę Ci nie wychodzić poza normy i zwyczaje tego forum, bo skończysz jak "prawy", a Pan_Jan" będzie Ci w tym towarzyszył. Tak jak jest teraz, jest OK - nie obrażasz nas, ale proszę nie obrażać nas też na innych forach!!!
hreczka
Wysłany: Sob 14:22, 10 Lip 2010
Temat postu:
kszzzz napisał:
Całość osądzi historia. (...)
Piszesz też o usuwaniu pomników...
Historia po latach koryguje fascynacje minionych pokoleń.
Takie jej prawo!
Tu np. Feliks Dzierżyński "zszedł z piedestału"
w czasach PRL
-u, ale na całym świecie - bywało
(i nadal się zdarza) więcej takich przypadków...
__________
Zdjęcie pochodzi z adresu:
http://fakty.interia.pl/galerie/historia/polska-rzeczpospolia-ludowa/zdjecie/duze,172818,2,794
.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin