www.spotkania.fora.pl

hajdi

Będzie raport Komisji ws. śmierci Barbary Blidy i ponoć wniosek o Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry.
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś nie bardzo mi się chce w to uwierzyć Shocked

Daga

Pisałam wczoraj o tym w Puszce

hajdi

A to przepraszam Dago za zdublowanie. Czytałam oczywiście, bo zawsze czytam wszystko co napiszecie, ale umknęło mi z pamięci.
Myślę jednak, że osobny wątek na tę sprawę się przyda Smile

Już rozumiem mój błąd. Skoczyłam do twego wpisu Dago i wydaje mi się, że ja myslałam o raporcie smoleńskim, a nie o Blidzie Embarassed

Daga

Nic sie Hajdeczko:) nie stało Very Happy

, tym bardziej, że tu jest bliżej do tematu, a będziemy przecież chyba na pewno Wink

komentować.

Daga

Jak należało sie spodziewać, głównymi przeszkadzającymi w przebiegu normalnego posiedzenia prym wiedli Zalewska i Szarama z pisdu.
Kalisz wykazał sie nadzwyczajną cierpliwością i wyrozumiałoscią.
Wnioski do Raportu składać będą członkowie do 12 lipca. Ostatnie posiedzenie 19 lipca.
Zalewska wnioskowała dzisiaj o przesłuchanie Zająca, który miał wiadomości zas łyszane i to od światka Barbary "alexis".
Te pisdzielce wszędzie mieszają jak mogą Sad

Ale im nie wyszło!!!

BB

Ryszard Kalisz był dzisiaj spokojniejszy nawet podczas obrad Komisji i "piasku w szprychy" sypanego przez "słodki duet pisowski" niż podczas rozmowy z "gwiazdą" po Faktach. Ale nie dziwię mu się.
Ale bardzo nie spodobała mi się wypowiedź Premiera na temat Raportu i nawiązanie do obecności posła Kalisza na Paradzie Równości. Zbyt mi to "zaleciało" Zerem. F A T A L N E !

DAK

Też nie podobało mi się to zdanie o radosnym i krwiożerczym Kaliszu. Powinien panować nad sobą, tym bardziej, że dziennikarze nie pokazują następnego zdania, że sprawa śmierci jest zbyt poważna by z niej dworować. Ścierwojady wyeksponują tylko to co im pasuje.

ans

Mnie także ta wypowiedź premiera zażenowała Sad

Mądre to nie było. Co ma tradycyjna obecność Kalisza na paradzie do raportu ? W dodatku tak to wyglądało jakby premier bał się postawienia tych dwóch panów przed trybunałem.
Żarciki prezesa i Ziobry to już poniżej dna zeszły..
Ziobro pokazywał nawet zdjęcie pani Blidy z wyrwaną z kontekstu jej wypowiedzią z przed lat na temat korupcji w budownictwie.
Obrzydliwe Sad

ans

Na temat dowcipu prezesa:

Kark ma zgięty jak należy, ale tylko w jedną stronę. Trochę trudno byłoby dorównać tym gnuśnym, którzy na wschód i zachód uginają Wink

Daga

Fuuuu! nie mogę na tego faceta patrzeć!!!!

Premierowi sie tak nie dziwcie drogie moje, bo mówił to na wyjeżdzie i NIE MIAŁ MOŻLIWOŚCI SIE ZAPOZNAĆ ZE WSZYSTKIMI MATERIAŁAMI NA TEN TEMAT.

Między zawieszeniem raportu na stronie biura sejmowego, a konferencją Premiera była niewielka różnica czasowa.
Wiemy też, że przygłupie ścierwojady zadając pytanie, chcą żeby się Premier wyłożył.
Pisałam o tej konferencji, chyba w "Ścierwojadach"

Myślę sobie, że do postawienia tych obu, bedzie najlepszy czas po wyborach i nikt wtedy nie będzie klepał, że to kampanijna sprawa.
Zawsze można do tego wrócić!!!!

Taki jest 'trynd' u ścierwojadów i innych histeryków24, że ktoś coś powie i w tym samym momencie wymaga się od wszystkich ważnych, w tym wypadku od Premiera, decydującego roztrzygnięcia.
Spokojnie!!!!!!
19 lipca będzie ostatnie posiedzenie komisji na której zostanie przyjęty Raport Kalisza ze wszystkimi poprawkami.
Wtedy dopiero pójdzie do sejmu pod głosowanie, to kiedy to będzie?
A za ile sa wybory?
To co Premier miał dzis powiedzieć? i to jeszcze w biegu, mając relację Grasia w samochodzie , ze komisja właśnie skończyła i takie sa konkluzje.
Biedny ten Premier, nawet sami swoi go atakują.
Nie sądzę , żeby wśród nas, ludzi normalnych jest choćby jedna osoba, która nie zyczyłaby sobie postawienia przed T, tych dwoje.
A zasłużyli sobie jak nikt!!!!

Daga

Dzisiaj jeszcze bardziej niż wczoraj uważam, jak to dobrze, ze Premier nia dał sie wpuścić w stawianie jada i zera przed TS.
Ten Trybunał, to psu na buty Kaczorowi i Zeru, im należy sie kara od Sądu Najwyższego, za te sparawki, jak: wożenie dokumentów sądowych do biura prezesa partii ( wtedy był premierem Marcinkiewicz), za wszystkie pomówienia i te odszkodowania, za zaszczucie Blidy, za wyczyny agenta Tomka pod egida Kamińskiego, przy przyzwoleniu Kaczora.
Bardzo śmiesznie pluł Napieralski w Kropce, na Premiera D. Tuska.

TAK RÓBCIE RAZEM Z KACZOREM, A PLATFORMIE BĘDZIE ROSŁO!!!!

ans

Napieralski rzeczywiście nie bardzo umiał poradzić sobie dzisiaj z Moniczką. Nawet powiedziałam, że jakoś Kempy ona tak nigdy nie potrafi zagadać.
Z tego co dzisiaj słyszę wynika, że w tej kadencji trudno byłoby sfinalizować sprawę trybunału. Może tak. Nie dziwię się wcale premierowi, że zachował się ostrożnie i "w ciemno" nie poparł tez raportu.
Miałam tylko mu za złe (i nadal mam) jego nieprzemyślaną, a niesympatyczną wypowiedź na temat Kalisza (ten "krwawy jastrząb" , który dopiero co tańczył na paradzie).
O dziwo akurat tej wypowiedzi media nie wałkują. Rolling Eyes

Obawiałam się, że będą się wyżywać, a tu jeśli przytaczają wypowiedź premiera to bez tej końcówki.

hajdi

Głos Antoniego Kopffa w tej sprawie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trudno się z nim nie zgodzić.

BB

Fantastyczne zestawienie ! Z jednej strony wspaniali ludzie, którym serca rosną gdy patrzą w roześmiane szczerze buźki dzieciaków, którym uratowali życie swoją cudowną akcją, a z drugiej wykrzywione rechotem gęby osobników, którzy każdego kto nie z nimi utopiliby w łyżce wody i zatruli jadem sączącym się bez przerwy z ich obrzydliwych otworów gębowych.

Nie widziałam niestety w tv tej uroczystości wręczania odznaczeń bo przecież ścierwojady tracą czas na wielokrotne dręczenie nas widokiem tych rechoczących i na normalne i pozytywne rzeczy im już tego czasu nie starczy.

hajdi

Gdyby nie blog Antoniego Kopffa też nic bym nie wiedziała o istnieniu takiej akcji i wspaniałych ludziach poświęcających swój czas i środki na ratowanie i niesienie radości chorym dzieciom.

ans

Dzisiaj polityczne niedzielne programy nie mogły pominąć sprawy raportu.
Wyjątkowo dało się oglądać dzisiejszą "kawę" (zamiast nieśmiertelnego Kłopotka pojawił się Kalinowski.
Bredziński oczywiście bredził jak zwykle, ale pozostali uczestnicy tym razem starali się mówić rzeczowo i spokojnie. Niesiołowski zwrócił uwagę na fakt, że komisja Kalisza aż tak długo działała z winy obstrukcji prowadzonej przez PIS. Oglądałam fragmenty obrad i w pełni zgadzam się ze zdaniem Niesiołowskiego !
Poncyliusz oczywiście skłaniał się do łagodnego potraktowania swoich niedawnych kolegów , ale też powiedział coś istotnego. Mianowicie wyraził przypuszczenie, że gdyby teraz przed wyborami stawiać Jadosława i ZZ przed trybunał stanu kampania PIS zrobi z nich męczenników (czego jak Poncyliusz przypuszcza obawia się Tusk). To samo zdanie wyraził w "Loży" redaktor Rolicki. Rolicki miał Tuskowi za złe to dystansowanie się dobre przed wyborami dla PO, ale "niekorzystne dla kraju". Dyskutowałabym z Rolickim. Jeśli skutkiem męczeństwa PIS zyska w wyborach nie wiem czy byłoby to "korzystne dla kraju". Oczywiście redaktor Rolicki ma rację, że wykorzystywanie przez władze służb do niszczenia przeciwników politycznych nie powinno mieć miejsca i powinno zostać napiętnowane. Kiedy i jak to zrobić jest sprawą otwartą.

Zastanawiano się w tych programach (także w "puszce") dlaczego prokuratura umorzyła śledztwa związane ze sprawą Blidy. Pani Paradowska zwróciła uwagę i na to, że prokuratura ucierpiała w czasach IV RP. Stała się dyspozycyjna wobec władzy , nieudolna. Za to też ZZ powinien odpowiadać. To niewątpliwie prawda. Prawdą też jest, że wszyscy czuliśmy ciężar atmosfery IV RP. Wnioski Kalisza są właściwe.
Co innego jednak to widzieć i czuć, a co innego przekuć we wnioski procesowe. Żeby tak się stało , to ci którzy nadużywali władzy musieliby się do tego przyznać, lub zostać złapani na gorącym uczynku. Tymczasem jak to zwykle bywa "idą w zaparte".
Tak to już jest, że prokuratura zawsze ma trudniejsze zadanie. Nawet ta dyspozycyjna i bardzo spolegliwa prokuratura ziobrowa nie była w stanie doprowadzić do skazania gromko oskarżanych "członków układu".
To oczywiście pisowym nie przeszkadza. Od niepamiętnych czasów bronią Kaczyńskich i ich zwolenników była insynuacja, rzucanie oskarżeń bez żadnych materialnych dowodów (lub ze sfabrykowanymi nieudolnie dowodami). Bardzo mi się to nie podobało już w tym wydaniu kiedy to Lech był ministrem sprawiedliwości. Wychodził wówczas do dziennikarzy i sugerował, że wie coś brzydkiego o dowolnym przeciwniku politycznym. W tych dawnych czasach "zasadzali się" głównie na lewicę.
Im wystarczy "czarna propaganda" aby zamieszać ludziom w głowach.
Ci inni działający praworządnie muszą pracowicie zbierać dowody.

BB

Wnioski Kalisza bardzo słuszne z tym, że termin mało szczęśliwy bo daje asumpt do podejrzeń "tej drugiej strony", iż zrobił raport teraz ze względu na wielką chętkę na dobre miejsce na liście wyborczej Sojuszu. Gadają o tym w kółko i wydaje im się, że tymi podejrzeniami zdeprecjonują ten raport zanim on się w ogóle pojawi " w pełnej krasie".
A co teraz będą bredzić kiedy Kalisz dostał "jedynkę" w Warszawie można sobie wyobrazić - NAGRODA i już wszystko jasne.
Wczoraj mi gdzieś wpadło w ucho, że Premier Tusk ( z kimś jeszcze ) porozumiewał się z Kaliszem w sprawie ostatecznego kształtu raportu. Jak więc ma się do tego mało poważna wypowiedź Premiera o Kaliszu do dziennikarzy, którzy najwyraźniej zaskoczyli go "przedwczesnym" pytaniem?

DAK

Bredzenia dziennikarskie między bajki wkładam - oni dla własnej poczytności gotowi wymyślić najbardziej głupi scenariusz, wkładając te swoje chore domysły niby w usta anonimowego polityka, albo "jak zdołała się dowiedzieć gazeta z pewnych tajnych źródeł..."

Mnie jednak spokoju nie daje zbitka przedstawionych tajemniczych faktów wokół śladów na broni i ubraniu, zmiana kurtki itp. To jest po prostu kpina jeśli po takich stwierdzonych faktach nic z nimi nie zrobiono, nikt nie poniósł odpowiedzialności. Pytam się, jak trzeba w tych instytucjach namataczyć, by zostać ukaranym?
Jeśli za takie podstawowe i ewidentne rzeczy nikomu nie spadł włos z głowy, to jak pan Kalisz (z całym szacunkiem dla niego i jego wiedzy) wyobraża sobie skuteczne doprowadzenie do ukarania Ziobry i Kaczyńskiego?

Mam wrażenie, że w tej sprawie jeden UKŁAD chciał załatwić drugi UKŁAD, a obydwa są na dole mocno powiązane i wzajemnie uwikłane.
Policja, Prokuratura, Biznes, Mafie, Służby Specjalne - niektórzy pewnie wzajemnie przenikają się w tych środowiskach. Z całym szacunkiem panie Kalisz, ale jeśli opowiada pan o podmienianych kurtkach, to w pierwszej kolejności należało pytać o udowodnienie winy bezpośrednich tego sprawców, a nie winę Ziobry, bo bez udowodnienia winy tym pierwszym spowoduje pan tylko i wyłącznie 100%% zwycięstwo Ziobry na takim procesie.

...........................................................................................................
Doczytałam teraz świetny tekst Tomasza Lisa i gorąco go polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]

a kończy się tak:
"Praktyka funkcjonowania Trybunału Stanu wskazuje, że Kaczyński i Ziobro przed nim nie staną. I może dobrze. Dałoby im to okazję, by występować w roli ofiar, co kochają. Ale dyskusja o raporcie komisji w sprawie śmierci Barbary Blidy wszystkim nam się przyda. Przypomni bowiem o nie tak dawnych w sumie rządach, które, gdyby potrwały, skończyłyby się smutno. Niech się więc Kaczyński i Ziobro śmieją. Lepsze to, niż gdyby wielu innych miało płakać." - dokładnie w tym leży sedno.

kszzzz

ans

Baran bardzo mi się podoba, ale rozhasałam się prawie jak prezes i limit przekroczyłam. Embarassed