www.spotkania.fora.pl

ans

[link widoczny dla zalogowanych]
Ten szeroko krytykowany wywiad ukazał się jak rozumiem w prasie partyjnej PO . Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jakiś konkurent do miejsca na liście Musze "podłożył świnię". Zrobił to nie baczą na to , że odium spadnie na całą PO. Sad

Daga

Jej chyba na jedynce nie zależy, ale ktoś się napracował Wink

hajdi

Już z cztery, pięć dni temu upajano się w histerii tym wywiadem.
Faktem jest, że Mucha palnęła jak nie przymierzając co Mad

Młodzi wszak nie potrzebują endoprotez Surprised

Chodzi konkretnie o zdanie :"po co operować 85-latków", a nie o to rozrywkowe chodzenie do przychodni.

Coraz częściej się to platformersom zdarza, wspomnieć Schetynę, czy Gowina co podgryza, podgryza Evil or Very Mad

Daga

Okazuje się, że nawet bardzo mądrą osobę można przyłapać na debilnej wypowiedzi Sad

ans

Z tego jak ona się tłumaczyła zrozumiałam, że mówiła, że coś jest nie tak jak powinno , czyli przykładowo NFZ uważa (czy jacyś lekarze), że "po co operować 85-latków", czy że n.p "ludzie chodzą do poradni dla rozrywki" (akurat to czasem bywa prawdą nie do końca uświadamianą sobie) to to wszystko przedstawiono jako jej zdanie.
Oczywiście nie wiem jak było, ale jest to bardzo prawdopodobne, że zniekształcono sens jej wypowiedzi.
Straty są ogromne, nie tylko osobiście dla Muchy.
Mało tego, gdyby ona nawet jakieś takie nieprzemyślane opinie rzeczywiście wypowiadała to osoba przeprowadzająca wywiad powinna jej nawet zwrócić uwagę na to jaki może być odbiór takich wypowiedzi, a nie radośnie to publikować.

Daga

To mogła być "pułapka na muchę" Very Happy

Ja ją i tak czy tak bardzo lubię i nawet myślę, że jest to wrażliwa i dobra osoba. Ona jest taka łagodna, jaką ja bym chciała być.
Więc u mnie akurat sympatia do niej sie nie zmienia Very Happy

Ale swoją drogą to dziwne, ze teraz złapali Muchę w pułapkę?, to znów jakieś służby interesowały sie Pawlakiem?

PRACUJĄ PISDZIELCE NA NAJWYŻSZYCH OBROTACH!!!! Sad

kszzzz

Mnie jej odpowiedź nie oburza, jest w niej wiele prawdy, tyle, ze o takiej prawdzie nie powinno się mówić publicznie... Jeśli czegoś nie wystarcza dla wszystkich, to trzeba zastanowić się kto ma pierwszeństwo... Jeśli 85-latek jest zdrowy i sprawny, na pewno nikt mu nie odmówi zabiegu. Ale jeśli jest w fatalnym stanie, a na endoprotezę czekają 60-latkowie... Wybory są trudne, a o konieczności dokonywania wyborów nie powinno się debatować publicznie, co oznacza, że za krótka kołdra (nie tylko u nas, wszędzie jest za krótka), nie zdoła przykryć wszystkiego. A może lepiej 85-latkom fundować przedłużające im życie by-passy niż endoprotezy?
Kiedy studiowałam, po 40-ce nie było już szansy na dializy w przewlekłej niewydolności nerek, bo za mało było sztucznych nerek, a polska transplantologia była w powijakach. Tych starszych czekała potworna śmieć w mocznicy. 85-latek na dializy nie miał nawet najmniejszych szans...
Takie jest życie.
Na gorąco może się człowiekowi coś wyrwać... Każdemu. Ale przy autoryzacji powinna była to usunąć z wywiadu.
Druga sprawa może trzeba się godzić z brutalną prawdą, a nie robić afery z czyjejś prawdomówności?
Jeszcze coś, screening mammograficzny (czyli finansowane przez NFZ profilaktyczne badania mammograficzne) dotyczą kobiet między 50-tym a 69-tym rokiem życia. A dlaczego nie starszych, a tym bardziej młodszych? Żaden kraj na świecie nie oferuje tej profilaktyki wszystkim kobietom. A dlaczego? Bo tylko w tym przedziale wiekowym screening się "opłaca". Wśród młodszych kobiet zachorowań na raka jest mniej i częściej zdarzają się takie jego postacie, które nie dają szans wyleczenia, mimo wczesnego rozpoznania. U starszych zaś kobiet, rak bardzo często ma łagodniejszy przebieg i jego późniejsze wykrycie nie zmniejsza ich szans na wyleczenie. A poza tym - brutalna prawda, są w wieku poprodukcyjnym...
Takie jest życie... Sad

DAK

Za tymi głosami oburzenia jest wiele hipokryzji.
Mnie szwagierka wyzwała od hitlerowców, gdy zabrakło we mnie oburzenia na odłączenia od aparatury słynnej Amerykanki (chyba Agnes). Gdy dylemat jest na co przekazać pieniądze na kosztowne leczenie dziecka czy podtrzymywanie życia za pomocą aparatury, to we mnie nie ma dylematu. To może okrutne ale ja morderstwem nazywam odmowę finansowania leków lub specjalistycznego drogiego zabiegu dzieciom, gdy w tym samym czasie łoży się na długotrwałe podtrzymywanie życia za pomocą aparatury.

A Mucha - cóż mądrym a do tego ładnym nie tak łatwo, bo zazdrośników wokół moc. Przecież to była wewnętrzna gazeta - raczej temu co zabrakło czujności redakcyjnej należy się porządne zmycie głowy. Lubelskie otoczenie Palikotowe zaciera zapewne rączki z radości. Sad

Daga

Ja tej wypowiedzi nie słyszałam, tylko opieram się na relacjach czytanych tutaj.
Żle się stało, że ktoś wyciągnął na światło dzienne to co większość myśli.

ans

Daguś, może nie zaraz większość, może nawet nie sama Mucha...
Jestem pewna, że nikomu z "oburzających się" nie chodzi o los starszych ludzi, którym odmówi się czegoś, "bo za starzy".
Szerokie nagłaśnianie tego typu wypowiedzi tylko krzywdę chorym ludziom robi, bo budzi strach..
Komuś chodziło o to aby skompromitować Muchę, może po to aby jej miejsce na liście zająć ? Bez względu na konsekwencje.

Daga

To własnie miałam na myśli, może to niezgrabnie wyraziłam Sad

Nikomu nie życzę odtrącenia, pominięcia, ale są przypadki uzasadnione.
Przerabiałam to z moim tatulkiem.
Nie opiszę tego. ale trudną rozmowę miałam z lekarzem i operacja sie nie odbyła. Jednak tatulek mój w miłości i mojej staranności przeżył szczęśliwy czas, do swojej śmierci.
Very Happy

BB

Jak widać - nie warto być szczerym w rozmowach z jakimkolwiek ścierwojadem. A zwłaszcza jak się jest w Platformie.
Jestem przekonana, że Pani Mucha nie wyraziła swoich pobożnych życzeń w odniesieniu do ludzi starszych, a tylko przedstawiła stan faktyczny. A że on jest właśnie taki w ogólnych zarysach to wszyscy doskonale wiemy.
Moja koleżanka przyjechała zaraz za karetką wiozącą do szpitala jej 90-letniego ojca i stojąc na korytarzu usłyszała jak lekarze mówili - dajmy mu już spokój, niech spokojnie umrze bo mając tyle lat i takie marne serce i tak długo już nie pożyje.
Oczywiście wpadła tam jak bomba, a co wykrzyczała to można sobie wyobrazić. W efekcie lekarze się zabrali do roboty, a jej ojciec żył jeszcze po tym wydarzeniu 5 lat.
Inna historia z życia wzięta - młoda lekarka miała dyżur na Pogotowiu i przywiozła do szpitala mocno starszą panią z zawałem i natychmiast nawrzeszczano na nią, że głupio zrobiła bo tylko statystykę szpitalną obciąży.
Można by bez końca dawać takie przykłady, tak samo zresztą jak i te, gdy lekarze walczą jak lwy aby ratować życie każdego pacjenta niezależnie od wieku i szans na przeżycie. Ale oczywiście mówić głośno do mikrofonu ścierwojada tego nie wolno. Trzeba być poprawnym, a posłanka Mucha o tym zapomniała.
Tylko, że jak przedstawiciele opozycji tudzież koalicyjny Kłopotek wygadują kosmiczne bzdury to jest wszystko OK !