www.spotkania.fora.pl

ans

[link widoczny dla zalogowanych]
Już rano poraziła mnie a wiadomość. Od południa zaczęto mówić Gromosław Cz, wcześniej bez kamuflażu, który w tym przypadku jest wyjątkowo mało skuteczny.
Gromosław był kiedyś szefem UOP.. Ostatnio ulubionym komentatorem tvn24 (n.p w sprawach związanych z lotnictwem). Na mnie sprawiał sympatyczne wrażenie.
Jego aresztowanie wydaje się takie absurdalne..a stało się faktem. Rolling Eyes

DAK

To może być dopiero początek Sad

Miałam wrażenie przed wyborami, że źle przez Tuska byłyby widziiane jakiekolwiek sensacje (bo wtedy licho wie w którą stronę szala sympatii ludu by się przechyliła). Kaczor zupełnie niepotrzebnie bał się, czy pod koniec kampanii PO nie wyciągnie królika z kapelusza, którym mogła być rozmowa Lecha z braciszkiem w samolocie. Ale na jego miejscu zaczęłabym się tego bać właśnie teraz.
Ci z CBA też będą zmotywowani bardziej niż dotychczas by wykazać się jakimiś rewelacjami, bo lewa strona ciągle wytyka Platformir, że CBA jest do zlikwidowania. Niewykluczałabym strachu również samego Kalisza i stojącego za jego plecami otoczenia Kwacha.

ans

Doradca jakiś ministra W. Kaczmarka (z rządu Millera) też został aresztowany. Faktycznie prokuratura mówi, że "sprawa jest rozwojowa".
Była ponoć prowadzona od 2005 roku, ale CBA pod wodzą Kamińskiego jakoś nie znalazło dowodów. Szukali "kierunkowo" , tam gdzie wyraźne korzyści polityczne dla PIS się zapowiadały, a efekty ich pracy mizerne..
Ale, jakoś mi smutno, że bohater na jakiego był cały czas kreowany Gromosław się tak "zpsił" Sad

Daga

Życzę mu , jako optymistka, żeby nie był w nic zamieszany.
Bardzo to przeżywam Sad

Ale jeśli w tym coś jest to koniec świata, nie można wierzyć w niczyją uczciwość????

hajdi

Zamieszany to on jest z pewnością, tylko jak dalece Question

Był ulubionym ekspertem TVN, ale nie moim. Zbyt się zawsze wymądrzał. Strasznie zabawna jest ta kamuflacja nazwiska, skoro i tak wszyscy wiedzą o co i o kogo chodzi Confused

BB

Mamy więc sprawę BOMBA Z OPÓŹNIONYM ZAPŁONEM !
Mieszane mam uczucia co do pana generała Gromosława C. bo obecny na małym ekranie od kilkunastu lat, raz się jawił jak niewątpliwy bohater (operacja SAMUM - wprost genialna!), a raz jako przemądrzały facet, dla którego nie ma dziedziny, w której nie byłby autorytetem. Nigdy jednak nie robił wrażenia pazernego na pieniądze i nie łączyłam go też z żadnym biznesem powiększającym jego kasę. Czyżby to były tylko pozory?
Prawdopodobnie ileś osób w tej chwili "trzęsie portkami" i nasłuchuje ok.godziny 6-ej "wejdą czy nie wejdą "
Tylko pan Wiesław Kaczmarek śpi spokojnie - tak przynajmniej oświadczył przed chwilą w tv.
A co robią pisowaci? Grzebią w pamięci swojej i komputerowej jak przy tej okazji dołożyć Platformie.

Inny świat

W jakim charakterze mógł być zamieszany w afery prywatyzacyjne Gromosław C. ?
Doradca rządowy, wywiadowca gospodarczo-polityczny, spec od rozpracowywania kontrahentów w akcji? Mało wiemy, choć już od kilku lat (jak zaczęły się rządy PiSiu) wokół Kaczmarka powiewał wietrzyk pomówień o jakiś szacher macher w prywatyzacji. Smutno, że władza tak kurczowo trzyma się zasad:
- dajcie mi człowieka a ja na niego coś znajdę i
- szukaj, szukaj, aż coś znajdziesz.
Czepiano się prywatyzacji cementowni, domów towarowych Centrum (Wąsacz). Władze nie pamiętają, że były to rzeczy dla nas nowe, nierozpoznane i na dokładkę pilne do zrobienia a kontrahenci skwapliwie korzystali z naszej niewiedzy, naiwności i zaufania do Zachodu.
A takie urzędy jak CBA robią więcej wiatru niż potrzeba, także (a może głównie) dla uzasadnienia potrzeby swojego funkcjonowania. Carska ochrana miała to opanowane do perfekcji. I w starożytności tak bywało.
O człowieku nikt nie myśli w takich razach.
Ciekawe jak się to rozwinie.

kszzzz

Widać, że sprawa trochę rąbnęła obuchem dziennikarzy, bo nie bardzo widzą, co z tym zrobić.

Daga

Jestem wściekła, że facet który nie kojarzył sie z łapownictwem ponoć miał lepkie ręce.

Trudno - pieniądz jest łasy, albo ludzie łasi na pieniądze, jakoś tak!

Inna rzecz mnie tu wpienia!!!!

Jakby spod ziemi znależli sie 'gadacze', ze Platforma powstała powstała z pieniedzy SP - już insynuacje!!!!
Oczywiście kto ma najwięcej do powiedzenia?????? Ryszard...

kszzzz

Jest powiedzenie - każdy ma swoją cenę... Rolling Eyes

I podobno jest niestety prawdziwe...

ans

Dzisiaj słuchałam wypowiedzi W. Kaczmarka. Nie negował bezwzględnie , że w od wczoraj głośnej sprawie żadnych nadużyć nie było, ale..jakoś zasiał u mnie wątpliwość co do naszej niezależnej prokuratury. Z tego co mówił wynikało, że w prokuraturze wiele się nie zmieniło od czasów rządów zera..
Wspominał jak jego prokuratura gnębiła w jakiejś sprawie, w efekcie został uniewinniony, a prokuratorzy którzy go bezpodstawnie oskarżali zajmują nadal wysokie stanowiska.
Zastanawiam się nad ową korupcją.. Owszem, Gromosław był ustosunkowany, ale w czasach kiedy miał się dopuścić korupcji nie był żadnym decydentem . Po co ktoś miałby akurat jemu łapówki płacić w sprawie prywatyzacji ?
Jakieś to takie niejasne wszystko..
Widziałam też fragment "Czarno na białym". Tam mówiono o ostatnich problematycznych sukcesach prokuratury gdańskiej w sprawie Olewnika. Owszem od dawna (także na forum) piszemy, że "stary Olewnik" i cała ta rodzina to szemrane towarzystwo. Teza prokuratury, że Krzysztof sfingował swoje uprowadzenie, a jego śmierć wynikała z późniejszych nieporozumień z kolegami gangsterami nie byłaby całkiem nieprawdopodobna, tylko czego to dowodzi ? (przełom, sukces Rolling Eyes

?)
I dlaczego skazani za uprowadzenie porywacze , że tak było zeznawali ?

multilatek

BB

Jakoś prokuraturze nie wierzę !
Czy zależna czy niezależna jest jeszcze za bardzo "zziobrzona" by można ją traktować poważnie. Zero nie miał osiągnięć w wykrywaniu prawdziwych afer, ale niewątpliwym jego osiągnięciem było ulokowanie w prokuraturach wszystkich szczebli tudzież w sądach tzw. SWOICH, którzy działają do dziś i całkiem dobrze się mają, pomimo, że można już było dawno to towarzystwo rozkurzyć na cztery wiatry. A czemu nie rozkurzono nikt nie wie.
Znamienne było wczorajsze wyrażenie opinii n/t prokuratury katowickiej przez Wiesława Kaczmarka, który ma właśnie z nią osobiste doświadczenia.
A tam rządził przecież nie kto inny jak wspaniały Święczkowski - przyjaciel od serca równie wspaniałego ministra Zero.
I to wszystko wyjaśnia !
Każdy wredny zarazek można w końcu unieszkodliwić odpowiednimi środkami farmakologicznymi, ale na pisowską zarazę - jak widać - nie ma lekarstwa.

hajdi

Potwierdzam. katowicka prokuratura (zwłaszcza apelacyjna) to matecznik zera. Oni dalej ciągną pisowskie śledztwa prowadzące donikąd i jak najlepiej chcą się przysłużyć pryncypałowi. Nie da się ich widać rozkurzyć, nie znam się na tym, ale chyba kadencyjność i immunitety wchodzą tam w grę. Nigdzie zresztą nie wymieniono prokuratorów na innych Sad

Inny świat

Czy nie dziwi Was zbieżność akcji prokuratury katowickiej z walką Zera o władzę na prawicy. Tych zaufanych Ziobry nie ruszył ze stołków Generalny, bo sam był z nadania prezydenta Lecha K., że użyję języka korporacyjnego.
W czasach Ziobry prokuratorzy zbierali papiery na polityków SLD, ale nic nie wskórali. ALe zebrane akta trzymali cały czas pod tyłkami, żeby im nikt nie wyrwał.I przydały się. Wprawdzie fakt wypuszczenia takich grubych ryb za grubą kaucją świadczy o tym, że dowody są takie sobie, bo mając (podobno) niezbite dowody należy przedstawić zarzuty, zastosować areszt , doprowadzić do procesu i do ciupy. Wokół prokuratury katowickiej ściele się jeszcze większy smrodek niż nad zatrzymanymi.
Ziobro dał cynk - prokuratorzy zadziałali podpierając spektakularnymi zatrzymaniami delfina i jego frakcję.
Prezes zaatakował karą śmierci, wyrywając Ziobrze z rąk kolejną zabawkę.
Ale i tak PiS się kruszy jak zęby prezesa. I tak trzymać! Laughing

Daga

Czempiński składa zażalenie. "Generał nie jest przestępcą"

Zażalenie na zatrzymanie gen. Gromosława Czempińskiego złożył jego adwokat mec. Wojciech Brochwicz. Dodał, że podejrzany chce, by media podawały jego pełne nazwisko i nie ukrywały wizerunku. - Pan generał nie jest przestępcą i jako uczciwy człowiek nie wstydzi się swego nazwiska ani wizerunku - oświadczył adwokat, prosząc w imieniu swego klienta, by media nie zakrywały twarzy i by podawały jego nazwisko.

- Kwestionuję zatrzymanie mojego klienta przez CBA, bo gdyby został wezwany do prokuratury, na pewno sam by się stawił - powiedział Brochwicz. Zapowiedział, że złoży do sądu zażalenie także na fakt wyznaczenia kaucji (wpłacenie miliona zł było warunkiem pozostania Czempińskiego na wolności - red.).

Mec. Brochwicz dodał, że sam Czempiński na razie nie będzie się wypowiadał; "odpoczywa". Zapowiedział, że po jakimś czasie "na pewno będą do dyspozycji". Wojciech Brochwicz (działacz opozycji w PRL) był w 1990 r. sekretarzem komisji weryfikującej esbeków, a potem - wiceszefem kontrwywiadu Urzędu Ochrony Państwa oraz wiceszefem MSWiA. Był także ekspertem PO, członkiem Rady Programowej tej partii.

Inny podejrzany, warszawski adwokat Michał Tomczak, oświadczył na stronie internetowej swej kancelarii, że złożył w prokuraturze "obszerne
wyjaśnienia, nie przyznając się do zarzucanych czynów". Dodał, że zarzuty dotyczą czynności doradczych związanych z obsługą tzw. spółek off-shore’owych, w tym przypadku spółki pod nazwą Draco, działającej według prawa Księstwa Liechtenstein.

"Wbrew informacjom medialnym większość zarzutów nie dotyczy prywatyzacji, lecz różnych operacji gospodarczych wykonywanych z udziałem spółki Draco" - brzmi oświadczenie.

Według Tomczaka, sprawa, w której doszło do zatrzymania, prowadzona jest od co najmniej pięciu lat, a zarzuty "dotyczą czynów, do których doszło jedenaście i więcej lat temu". Tomczak i jego kancelaria - jak głosi oświadczenie - "zaoferowali organom ścigania pełną współpracę i większość ustaleń prokuratury opiera się na materiałach uzyskanych od Michała Tomczaka oraz innych, zatrzymanych wraz z nim, osób".

Tomczak dodał, że "szanuje i rozumie intencje wszelkich działań organów państwa, oraz wierzy w ich rzetelność nawet, jeżeli działania te są, jego zdaniem, oparte na całkowicie błędnych przesłankach". W związku z publicznym charakterem sprawy oraz przeświadczeniem o swej niewinności, zwrócił się o używanie pełnego nazwiska w mediach.

- Nie mam sobie nic do zarzucenia, nie zgadzam się z prokuratorskimi zarzutami. Moja ocena materiału dowodowego jest zupełnie inna niż prokuratora. Na końcu to sąd oceni, kto miał rację - powiedział TVN 24 kolejny podejrzany Andrzej Piechocki, który w 2003 r. był doradcą w gabinecie ministra skarbu.

- Byłem przedsiębiorcą w wielu spółkach, powstawały one po to, żeby zarabiać pieniądze, robić biznes, a nie służyły do jakichś machinacji - dodał. Podkreślił, że nie brał udziału w prywatyzacji STOEN, nie podejmował decyzji, nie kreował opinii, nie brał udziału w żadnych kolegiach, naradach, pracach zespołów. - Nie miałem dostępu do informacji, danych i ofert - powiedział Piechocki.

Wczoraj wieczorem pięciu podejrzanych w sprawie korupcji przy prywatyzacji PLL LOT i STOEN, wśród nich były szef UOP gen. Gromosław Czempiński, wyszło na wolność po wpłaceniu poręczeń majątkowych. Poza poręczeniem majątkowym prokuratura zakazała podejrzanym opuszczania kraju i zatrzymała ich paszporty.

We wtorek i w środę na polecenie katowickich prokuratorów zatrzymano pięć osób - to funkcjonariusze publiczni i osoby, które z nimi współpracowały w związku z prywatyzacjami. Podejrzanym zarzucono przyjmowanie korzyści majątkowych, nadużycie zaufania w obrocie gospodarczym i pranie pieniędzy.

W przypadku PLL LOT chodzi o korzyści w wysokości 1 mln dolarów, w przypadku STOENU - 1,4 mln euro. Gromosław Czempiński jest podejrzany o przyjęcie 1,4 mln euro w związku z prywatyzacją spółki STOEN oraz pranie brudnych pieniędzy - chodzi o kwotę około 600 tys. euro.

Śledczy nie ujawniają, jakie złożyli wyjaśnienia i czy przyznali się do zarzucanych im czynów. Prokuratura zarzuca im, że działali "wspólnie i w porozumieniu". Prokuratorzy zaznaczają, że przedmiotem śledztwa nie jest ocena samych prywatyzacji, ale działań korupcyjnych wokół tego procesu.

Jak ujawnił rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej, prokurator Leszek Goławski, śledztwo jest w dużej mierze oparte o pomoce prawne, zrealizowane w Szwajcarii, Liechtensteinie, na Cyprze i w innych krajach.

- Prokuratorzy osobiście wyjeżdżali do Szwajcarii, gdzie realizowali te wnioski o pomoc prawną. Została zebrana rzeczywiście gigantyczna dokumentacja, dotycząca stanów kont, rachunków, spółek i wszystkich przelewów, jakie były realizowane - powiedział prokurator.

Nazwisko generała Czempińskiego pojawiło się w materiałach ze Szwajcarii. Jak dodał Goławski, kilka innych pomocy prawnych ciągle nie zostało zrealizowanych. Zostały wysłane np. do Hongkongu.

Postępowanie toczy się od 2006 r., dotyczy różnych prywatyzacji. Zostało wszczęte na podstawie materiałów z innego śledztwa. W ramach postępowania śledczy zajęli się także kilkoma wcześniej umorzonymi sprawami.

Prokuratura zaznacza, że wciąż bada inne prywatyzacje i nie wyklucza "dalszych działań". W polu zainteresowania prokuratury są także wręczający łapówki - to osoby z zagranicy z kręgu inwestorów i firm doradczych, które działały przy prywatyzacji polskich podmiotów.

Poza gen. Gromosławem Czempińskim w sprawie usłyszał zarzuty Andrzej P., który w 2003 r. był doradcą w gabinecie ministra skarbu. Pozostali to przedstawiciele firm współdziałających z ministerstwem przy tych prywatyzacjach lub będących beneficjentami pieniędzy pochodzących w prywatyzacji. Oprócz byłego szefa UOP wśród tych osób jest m.in. były rzecznik dyscypliny PZPN, adwokat Michał T. Poza zatrzymaną ostatnio piątką, śledztwem była objęta jeszcze jedna osoba - doradca ministra skarbu - ale zmarła

Z obawy, że zniknie z pierwszej strony wklejam i nieustająco życzę, żeby sprawa sie wyjaśniła.
A do Prokuratury tym bardziej katowickiej nie mam najmniejszego zaufania Sad

Uważam, że to 'ziobrowe' są

DAK

Daga

W "piachem w oczy" Very Happy

był Andrzej Olechowski, który absolutnie zdementował, jakoby Gromosław Czempiński był założycielem Platformy!!!

O słowach "Gromka", jak sie wyraził - mówił, ze różnym ludziom sie czasami wydaje iż mieli jakiś wpływ na pózniejsze wydarzenia, co jest często mylne.
Nie należał do założycieli i jeśli nawet była jakaś rozmowa, między np. Olechowskim a Czempińskim, to raczej była to informacja o powstawaniu takiej partii.

Bardzo sie Olechowski zdenerwował na Piaska i prosił, żeby powiedział koleżankom i kolegom, którzy plotą w mediach!!!!!