www.spotkania.fora.pl

pacyfek

"Słuchaj" - usłyszał brata brat
głos wydał jakby Inny Świat,
głos to Lecha, lecz gdzie gęba?
włos na Jarku stanął dęba.

Kot się zjeżył, pies zaszczekał,
ale Jarek nie uciekał
dobrze znał on brata Lecha,
żart dla Lecha to uciecha.

Z różnych uciech Lech zasłynął,
(z powołaniem ciut się minął)
może w innym on zawodzie
żyłby tutaj z nami w zgodzie.

pacyfek

Pianista w okularach, oprawa kość słoniowa,
kipielnik z Samarkandy i szarość wręcz cynowa.
Czy na mózg komuś padło, czemu aż tak blady?
Czy będzie on coś knował, czy też odegra "Dziady"?

ans

"Do przyjaciół Moskali" on się zwrócił łaskawie
bo myśl taka go naszła kiedy dumał przy kawie
choć patrzy na nich z góry
"Symbol szacunku dla kultury" (cytat z E. Jakubiak)
PIA-rowcy wtaszczyli
niech widok on umili
kiedy popłyną słowa
prezesa chytra mowa
dla tych co nie są z nami
fruwają gdzieś wysoko
Naszym ? puści się oko
Ilustracja :

nata-niel

Jedyne z czym dla mnie się kojarzy widok umytego i uczesanego w takim sztafażu, to:
...Pan pianista......?
...Ależ nie! Tak sobie pierdolę palcami po stole...!!!!

PS. Bez urazy, powiedzonko stare jak świat a skojarzenie utrwalone:)

hajdi

Powiedzonko bardzo trafne Very Happy

Fajnie, że zdecydowałaś się przyłączyć do naszych głosów Smile

Inny świat

Czego to ludzie nie wymyślą. Pianino tłem dla głuchego i z dębowym uchem na muzykę wykonawcy sławnego hymnu o Wolsce. I co śmieszniejsze - znaleźli patriotyczne uzasadnienie jego posiadania dla pucu. Uzasadnienie wykute mozolnie młotem kampanii wyborczej - czyli przez panią Jakubiak.
Pazdrawliaju z prazdnikom gaspadin Jarosław.

BB

Strasznie mi w tym "sielsko-anielskim" obrazeczku nie leży ten instrument, ale w końcu wymyśliłam, że on może przez kota jest używany.
Przypomniałam sobie, że kilka razy red. Jacek Pałasiński pokazywał koty grające na fortepianie.
Jeśli PAN genialny, to i KOT pewnie też.

Inny świat

PIANINO PILNIE SPRZEDAM!!!

ans

Bardzo spodobał mi się podpis proponowany przez Na-ta-niel Very Happy

Muszem więc poprawić demotywator Embarassed

zadanie wykonane Wink

Daga

Komentarz do wpisu » Rusofobia bezobjawowa bezobiawowa

@Kataryna
KOmorowski u Lisa powiedział, że nie powiedział nigdy nic, czego może się wstydzić. Zachęcił też Lisa do przestudiowania jego wypowiedzi.

Zaś Środa u Lisa mówi, że zmiana retoryki u Kaczyńskiego jest jeszcze gorsze od tego poprzedniej. Milczenie Kaczyńskiego i pokojowy język jest czymś, co jeszcze bardziej przeraża i budzi lęk.

pacyfek

Metamorfoza

Gdy brodawkę wpudruje w purchawkę,
i gdy efekt rozetrze rękawkiem,
to nigdy więcej nie będzie już bzik,
lecz się stanie poważny jak nikt.

On już nos a'la Lech upudrował
i pośladki z fasonem ponapinał,
teraz defiladę będzie przyjmował,
nie czekając na jakiś tam finał.

Już nie głupstwa lecz dęby w krąg sadzi
bo on nowy jest dziś w każdy calu,
tylko patrzeć jak w TRWAM też posadzi
i dziedzica wystruga on w balu.

On Dżepetto i nie chce nonsensu
zresztą z Jadzią nie przejdzie "in vitro"
no a pocić się z młódką bez sensu,
a w ogóle co czynić z kobietą?

kszzzz

On jest Demiurg i władca przyszłości,
jego życie (choć podłej jakości)
winno wzorcem być nam, i to doskonałym,
więc dlatego (mówiąc między nami)
pilot nieść mógł... (zanim dobił celu).
Lecz nie pilot spoczął na Wawelu...
Na Wawelu spoczął mocodawca,
bowiem tego chciała stanu racja.
Co wyborcy PO o tym sądzą?
Za myślami Kaczek trudno zdążyć!
Jeden Kaczor poległ na Wawelu,
drugi sądzi, że już jest u celu...
A ja?
Ja dziś się boję...
I nam dyspepsję
oraz rozstroje... Sad

Żołądka mego - oczywiście! Confused

Och, jakie ciężkie przedwyborcze życie...

ans

Pacyfku , widziałam Twój wiersz na fsk i nawet w komentarzu dorzucić chciałam mój o Bartku, ale... nie puścili Sad

pacyfek

Pan prezes Jarek z mamusią mieszka,
Stary kawaler lecz wciąż koleżka,
Ćwiczy on pilnie co dzień od rana,
Jak z konkurenta zrobić bałwana.

Gdy się on z domu wymknie na wały,
To się wnet robi szczęśliwy cały,
Wnet pokrzykuje Tusk to fajtłapa,
W wale ma dziurę patrz jaka gapa.

Choć Kluzik mówi: Jarek spokojnie,
On jednak bardziej gustuje w wojnie,
Choć Kluzik lubi wciąż sukinsyna,
To coraz częściej rzednie jej mina.

Szkoda, że Jarek taki uparty,
Bo w rozbierańca grałaby w karty,
Oj Kluzik, Kluzik weź Poncyliusza,
Niech on czasami też się pozmusza.

hreczka

.
Piknikowy Lublin... Wink

Palikot, znowu się pali
i na wiecu bombę odpali,
a że to atrapa będzie
wiadomo wszędzie!
Jak kiedyś w Warszawie,
(przecież wiecie sami -
przed pewnymi wyborami),
dziś na piknikowej trawie
w mieście Lublinie
w tej samej godzinie,
gdy Jaro się promuje
- Palikot błaznuje.
Co to za atrapa -
przegapi tylko gapa!
Ja popatrzę, k-mać,
by się mieć z czego śmiać!

Laughing

.

pacyfek

Wielki demagog krąży po wałach
Sikał do Wisły woda wezbrała,
Ach demagogu nie lej do strug
Bo nam okropnie urośnie dug.

hreczka

.

Panie Palikot!
Ja jestem zwykła,
prosta, wiejska kobita
i ja się pana nie pytam,
bo ja to doskonale wiem
i głośno na wiecu powiem,
że wyście są INNI Polacy,
a my - prawdziwi Wolacy!

Twisted Evil

.

hreczka

.

Jedzie pociąg z daleka
na wiwaty ludu czeka,
w nim kandydat mlaskawy
wiezie się w kraj z Warszawy
i jak dziecko się raduje,
że koleją podróżuje!

"Dawno tak nie jechałem,
gdyż swoje auto miałem,
z kierowcą - to się wie,
bo gdzie mi tam
do "prawka", gdzie!?! Shocked

________________________________

.

kszzzz

Ile kaczek jest w kaczniku,
ile dębów w zagajniku,
co lat setki po sadzeniu
dadzą spocząć w swoim cieniu,
zamiast opuszczone zginąć,
nim wyborczy sezon minął,
ile dzieci się ucieszy,
ilu chętnych tam doleci,
gdzie w obchodach drugich chciało
udowodnić innych małość,
tyle dla nas powodzenia
gdy PIS wróci do rządzenia!

kszzzz

Jaki piękny dom prezesa,
jak postawny syn w nim mieszka,
jak dorodny dąbek młody,
tyle szczęścia i pogody
będzie w czasie prezydencji
JAR. i szarej eminencji
o kolorze raczej rudym,
oczekujcie samych cudów!

A tu moja wizja graficzna: [link widoczny dla zalogowanych]

hreczka

.

Do debaty czas zasiąść, Komorowski rusza
odrzuciwszy z lekka do pisiej tv - wstręt
wejściem swym popłoch na innych wymusza,
podaje dłoń kontrkandydatom i nawet
odnajduje w tłumie malutkiego takiego,
co z łapką wyciągniętą czekał na niego(?)
Już taniec na siedząco się kręci,
jedni na luzie, inni nieco nadęci,
ten aktorstwem zachwyca,
ów w fotelu rozparty swobodnie,
inny rączki ma jak dziewica,
a z obaw - wilgotne już spodnie.

Ten, kto liczył, że debata, to nie slogany,
został kolejny raz, bezwiednie nabrany!

Cool

.

pacyfek

kandydacie ponieważ jesteś nieomylny to powtórz:
ząb zupa dąb; dąb zupa ząb
ząb zupa dąb; dąb zupa ząb
ząb zupa dąb; dąb zupa ząb
itd.....
a teraz zapamiętaj kolejność czynności:
najpierw namocz dęby w zupie potem szukaj zębów w dupie
najpierw namocz dęby w zupie potem szukaj zębów w dupie
itd.
jeżeli zaczniesz szukać zębów w zupie lub też moczyć dęby w dupie to nie zostaniesz prezydentem i już.

pacyfek

Na chmurce przysiadł nóżynką kiwa
nad losem córci wciąż się roztkliwia:
"czuje tę wielką miłość do stryja
i do Marysi", 'czuję to i ja'.
Wnet słyszy Marty głosik niewinny
(w nim brzmi ogromny instynkt rodzinny)
"Za to, że Wawel na własność mamy
stryjka w rodzinie my tak kochamy.
Pewnie na chmurce gdzieś mama z tatą
także stryjowi dziękują za to".

pacyfek

Testament

Piasek w tryby sypał, patyk w szprychy wkładał
no i przy okazji zawsze się nagadał,
a dla podkreślenia strzelił sobie focha
jakaż dla narodu była to radocha.

Któż udźwignie teraz tę wspaniałą rolę,
któż nam nieco bardziej pogłębi niedolę?
Chyba tylko bliźniak, on z jednego jaja,
zaś ten pan Bronisław to jest zwykła faja.

Na cześć prezesa: hip, hip hura

Jeszcze jeden i jeszcze raz
sto lat łgarz niech truje nam
jeszcze jeden i jeszcze raz
bo ta reszta to PiSu kłam.

Jeszcze jeden i jeszcze raz
Kempa z Wróbelką tańczą tam
Jeszcze jeden i jeszcze raz
dziś kłamstwa tony leją nam.

Jeszcze jeden i jeszcze raz
Cyman śpiewa i w to im graj
Jeszcze jeden i jeszcze raz
znów nam pięknieje kraj dla jaj ...

kszzzz

Brawo klakierzy i kombatanci
jak PIS wam zagra, Polska zatańczy,
będzie to pewnie taniec chochli
przez was wybrany, wbrew mojej woli.
Powrócą teczki, gwoździe, podsłuchy
i łże elity - karzeł zapluty,
znów mnie umieszczą pomiędzy ZOMO,
znowu jak Blida ktoś, gdzieś tam skona...
Trudno wytrzymam każdy policzek,
na dobrą przyszłość także nie liczę,
ale bym dzieci i wnuki chciała
tamże oglądać, gdzie będzie chwała
snów nieziszczonych przeze mnie nigdy...
Niech żyje pamięć posłanki Blidy!
Przeszłość rodziny mej trudna wielce
- było powstaniom oddane serce,
dziadek trzy wojny na froncie spędził
w imię Ojczyzny mej niepodległej...
Babcia i dziadek obrączki ślubne
dali Ojczyźnie, by wyszła z zguby...
AK - rodzice, babcia i stryjek
niejedną życia oddali chwilę...
A drugi dziadek wojskowy lekarz
był rozstrzelany pewnego czerwca
kiedy front zbliżał się do więzienia,
w którym mój dziadek niewinnie siedział...
Babcia umarła zaś w Kazachstanie,
akurat było Gromnicznej Panny,
w Armii Andersa jej dzieci były
lecz żywe stamtąd nie powróciły...
Moi rodzice oraz stryj młody
na Wschodzie mieli wielkie przygody,
sześć lat skreślonych z ich życiorysu,
lecz to nieważne wobec wyniku,
bowiem po latach spędzonych w cieniach
dożyli wreszcie Polski wskrzeszenia.
Odeszli cicho oraz spokojnie
wierząc, że spoczną na ziemi wolnej...
Wiem, to historia jakich jest wiele...
Lecz przerażają mnie niecne cele...
Nie takiej Polski bliscy mi chcieli,
nie dla niej zmarli albo zginęli...
Ja wypełniając testament bliskich
nie dam się wciągnąć w żadne igrzysko,
wybieram wolną spokojną Polskę,
żaden Kaczystan i żadną Wolskę!!!
I pamiętajcie wyborcy wszelcy,
tam prawda leży, gdzie leży serce,
nie gdzie nienawiść, zacietrzewienie,
lecz tam gdzie przyszłość bez smugi cienia,
nie wśród zaplutych karłów reakcji,
ale w wolności i demokracji!
Totalitaryzm nas nie wyzwoli,
bo prosto wiedzie znów do niewoli...
Kłamstwo, fałsz wszelki i brak skrupułów
nie jest wolnością, a wielką bułą,
tak nadmuchaną, że pęknie zanim
głód zaspokoi... Przemyślcie sami!

pacyfek

Zauroczyli mnie: posłanka Jakubiak i pan prezes

On nie Pomian lecz brednia Kaczyński
Ty nie wmawiaj szlachectwa mu w brzuch
on po prostu jest zwykły Kłamczyński,
nie Munchausen czy inny tam zuch.

Ona wesprze go tańcem i śpiewem,
a on zmieni ponownie się w dwóch
no i w trójkę gdzieś pójdą wraz z gniewem,
który w kółko wmawiają nam w brzuch.

PS1.
Prezes z rozrzewnieniem wspomniał rozmowy Gierka z Breżniewem na temat "praw człowieka", w kontekście Polaków na Białorusi.
PS2.
Balcerowicz wspominał o powiększeniu długu zagranicznego w latach 2006-2007 o ponad 100miliardów dolarów. Dziennikarze (z wyjątkiem Stefana Bratkowskiego oleli tę wiadomość). Dług publiczny na głowę statystycznego Polaka wynosi obecnie ok. 19tysięcy złotych. Udział wspomnianego kaczego fragmentu to ponad 10tysięcy złotych.

hreczka

.
Kszuniu, wzruszyła mnie Twoja opowieść o losach Rodziny...

kszzzz

Moi dziadkowie dostali żelazne obrączki z wygrawerowanym napisem "żelazo za złoto". Moi się zaraz po ślubie w 1920 roku zrzekli się swoich obrączek. A potem dziadek wrócił na front nowej wojny, a babcia została w ciąży z moim ojcem.

Tak mniej więcej wyglądały:

Dziadka obrączka przepadła gdzieś w zawieruchach dziejowych.
Obrączkę babci dziadek po latach oprawił w złoto. Ja ją odziedziczyłam i przez moje gapiostwo Embarassed

została mi na początku lat 80-tych ukradziona Crying or Very sad

hreczka

.
Kszuniu, tę rozmowę trzeba by przenieść w inne miejsce, bo psujemy Pacyfkowi poetyckie szyki... Wink

.

hreczka

.

Rzecz to oczywista,
gdy wygra Kaczysta
PIS się rozpadnie
i legnie na dnie.
Radość czysta!

Ale kiedy przegra,
to wybory w 2011
do sejmu wygra
i tak się stanie,
że premierem
Wolski zostanie.

A może jednak - nie,
bo gdy PiS polegnie...

Ech, te marzenia
nie do spełnienia...
Tak, czy siak - źle!

Cool

.