www.spotkania.fora.pl

hreczka

.
Kilka dni temu skończyła się jesień,
więc otwieram nowy,
wątek zimowy ...

...Jest w każdym domu okno na świat
Z każdych drzwi można uczynić krok
Lecz jeśli kredą na bruku wytyczony twój szlak -
Dokąd pójdziesz, gdy zasypie go śnieg?... Wink

/ Marina Cwietajewa /

Mal. Jacek Yerka

hreczka

.
Tak wygląda trawnik - przed moimi oknami;

________

Muszę się pochwalić, że w bliższej i dalszej okolicy - nie ma drugiego, takiego miejsca! Very Happy

Od ok. trzech lat - dbam o rozsiewanie powstałych nasionek i byłoby więcej stokrotek, gdybym (2 lata temu) -
nie zachwyciła się tym, jak 3 - 4 letnie maleństwo, wraz z mamusią - zrywają kwiatuszki na bukiecik, który...
po godzinie - znalazłam porzucony na schodkach do sklepu... Crying or Very sad

A stokrotki "wymyśliłam" po tym, kiedy wykopano, (ukradziono) wszystkie, posadzone przeze mnie - krokusy!

Laughing

hajdi

Mój trawnik nadal tak wygląda Smile

W najbliższych dniach może to się zmienić, zapowiadają bowiem ochłodzenie, a nawet mróz Shocked

hreczka · Wysłany: Pią 13:56, 14 Mar 2014 Temat postu:

.
ZIMA odchodzi...

_______

hajdi · Wysłany: Pią 16:13, 14 Mar 2014 Temat postu:

Zima odchodzi, ale u nas w jej ogóle nie było Sad

Nie dotarła, nie mamy więc czego żegnać Wink

Taka zima jak w tym roku to do bani Sad

hreczka · Wysłany: Czw 14:46, 20 Mar 2014 Temat postu:

.
Stale zapominam - zamieścić tu sprostowanie i wyjaśnienie, ale dziś już MUSZĘ, bo to koniec zimy! Cool

Hajduś;
° Zima była i to ostra, ale w innych rejonach Polski - "taki klimat!" Wink

° W sumie, (czego pewnie nie zauważyłaś Rolling Eyes

) - chodziło mi o dowcip zawarty w demotywatorze!

Laughing

hajdi · Wysłany: Czw 17:49, 20 Mar 2014 Temat postu:

Ależ zauważyłam, że bałwany zostają. One są przez cały rok.
A zimy nie było u nas co napisałam z żalem, że jej nie było. Wiem, że była na wschodzie kraju i premier musiał zając się odśnieżaniem, ale u nas jej nie bylo, ani jednego dnia Sad

Trochę zimy zawsze się przyda, mozik poszczypie i jest cieplutko w domu, bo teraz to różnie bywa, na ogól grzeją mniej i aż się boję co to będzie gdy wyłączą.
Nie rozumiem dlaczego traktowani jesteśmy jak dzieci, które nie wiedzą kiedy włączyć, a kiedy wyłączyć ogrzewanie. Przecież ciepłownia pracuje przez cały rok (grzeją wodę), a każdy ma zawory i może sobie przykręcać kiedy chce, tym bardziej że płacimy już teraz indywidualnie za ogrzewanie, każdy kaloryfer ma swój licznik Evil or Very Mad